Jacek Krzyzanowski wrote:
> Dnia Sun, 11 May 2008 21:56:18 +0200, Marek K napisał(a):
>
>> Z dodawaniem tez masz problemy ?
>> Oba elementy ceny podane byly jasno i wyraznie.
>
> Z jakim dodawaniem?
> "Cena Kup Teraz: 650,00 zł za sztukę"
> Widzisz tam jakis znak +?
> Moze nie pij jak piszesz na usenet...

Koszt przesylki jest elementem ceny przy sprzedazy na odleglosc.
Wszyscy juz wiedza, ze dwa elementy obok siebie to dla ciebie zbyt wiele.
Dla mnie EOT.
Jak koniecznie chcesz kontynuowac to najpierw wez korepetycje
u jakiegos nauczyciela od nauczania poczatkowego.

M.

do góry

Użytkownik "Aman" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:g004kl$q9i$1@inews.gazeta.pl...
>
> ]> coś się tego wyłudzenia czepił.
>
> czepiłem się , bo zapłacić tyle za wysylke moge, jak zostanie to
> udokumentowane że tyle to kosztowało. Bo wiesz tak to sobie każdy może
> mówić . Zreszta szczerze mówiac to niezauwazylem tych kosztow wysylki
> licytujac to.

Napisz do allegro i gościowi zablokują konto. Gdzieś w regulaminie
allegro było napisane (o ile mnie skleroza nie myli), że koszty wysyłki nie
mogą być zawyżone. Tu są one zawyżone wielokrotnie.

do góry

Jacek Krzyzanowski pisze:
> Dnia Fri, 9 May 2008 23:14:27 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
>
>> musi bo sprzedający sie nei godzi na odbió bezpośredni i koniec.
>
> Nie musi, bo jest swoboda zawiernia umow. Kupujacy wskaze inna oplacona juz
> firme kurierska. Sposob dostarczenia bedzie taki jak w opisie.

oczywiscie, ze moze zamowic swoja firme, ale sprzedajacy musi zapakowac
ten bilet i przekazac tej firmie wiec za to policzy sobie 2500 zl.
Jakbys znow zaczal sie pienic to powyzej w jednym z postow jest link do
regulaminu opisujacy czym sa w aukcji koszta wysylki.

Oj faktycznie masz ograniczone myslenie ...

Pozdrawiam

do góry

Dnia Mon, 12 May 2008 09:00:33 +0200, Bastek napisał(a):

> oczywiscie, ze moze zamowic swoja firme, ale sprzedajacy musi zapakowac
> ten bilet i przekazac tej firmie wiec za to policzy sobie 2500 zl.

Moze byc bez pakowania. Kurier zglosi sie z opakowaniem.

--
KRZYZAK

do góry

Jacek Krzyzanowski pisze:
> Moze byc bez pakowania. Kurier zglosi sie z opakowaniem.

No to sprzedajacy bedzie musial podniesc swoja droga dupe z kanapy,
otworzyc szuflade, wyciagnac bilety, podejsc do drzwi, podac kurierowi
towar i za to sobie policzy koszta wysylki :)
W koncu jak sie uprzec to tez moga byc koszty przygotowania przesylki.

Pozdrawiam
Bastek

do góry

On 12 Maj, 09:16, Bastek <b...@S...interia.pl> wrote:

> No to sprzedajacy bedzie musial podniesc swoja droga dupe z kanapy,
> otworzyc szuflade, wyciagnac bilety, podejsc do drzwi, podac kurierowi
> towar i za to sobie policzy koszta wysylki :)

Moze sobie nawet zamowic dwie panienki i drogiego szampana na otarcie
lez.
Ale mnie to nie interesuje - ma mi _wydac_ moja wlasnosc.
A wydanie towaru to nie przesylka.

do góry

Bastek wrote:
> Jacek Krzyzanowski pisze:
>> Moze byc bez pakowania. Kurier zglosi sie z opakowaniem.
>
> No to sprzedajacy bedzie musial podniesc swoja droga dupe z kanapy,
> otworzyc szuflade, wyciagnac bilety, podejsc do drzwi, podac kurierowi
> towar i za to sobie policzy koszta wysylki :)
> W koncu jak sie uprzec to tez moga byc koszty przygotowania przesylki.

Nie daj sie sprowadzic do jego poziomu bo pokona cie doswiadczeniem.
M.

do góry

> Aman wrote:
> >> ty naprawdę nie widzisz niczego niestosownego w swoim pieniactwie?
> >> bo to że facet jest kombinatorem to prawda ale ty nie jesteś wcale
> >> od niego lepszy.
> >
> > szczerze mówiac , wszedlem sobie w nocy szukajac biletow na Euro , i
> > zobaczylem przystepna cene to niewiele sie namyslajac kliknalem kup
> > teraz. Bylo pozno  , nigdy wczesniej nie widzialem  czegos takiego ze
> > koszta przesylki 2500 zl, wiec na to nie patrzylem.  No i
> > zdenerwowalo mnie lapanie na takie triki , więc postanowiłem troche
> > utrzeć nosa cwaniakowi.
>
> Najpierw wytrzyj swoj.
>
> > A że tych biletów nie zobacze na oczy to zdaje sobię sprawę.
>
> Zobaczysz, ale najpierw zaplacisz.
> Choc moze byc juz pozno na wykorzystanie ich.

a) Prawo polskie zabrania odsprzedazy biletów na tego typu imprezy "z zyskiem'
b) Zabronione jest także działanie w celu obejścia przepisów prawa, a tu
ewidentnie z takim działaniem sprzedającego ma się do czynienia. A prawo sądy
analizują nie tylko literalnie (choć I instancja często na takowej pozostaje)
ale równeiż względem doktryny - a ta mówi np o tym że cena musi być adekwatna
do wartości usługi - a ciężko będzie gościowi udowodnić że to faktycznie 2500ma
kosztować)
c) Idziesz do jakiegoś rozgarniętego prawnika, mówisz co jest grane, ten
napisze ci pismo o odstąpieniu od umowy bo zostałeś wprowadzony w błąd
kosztami "pakowania i wysyłki",a ponadto taka transakcja jest nielegalna w
świetle prawa, a więc nie mozesz być zmuszony do jej realizacji (w Polsce nie
można być ukaranym za niezrealizowanie nielegalnej umowy) i wysyłasz to temu
niby-sprzedająceemu (trzeba to tylko mądrze sformułować

Po takim czymś gostek byłby idiota jakby poszedł do sądu - troche bardziej
rozgarnięy prawnik sobie z tym poradzi bo przecież gołym okiem widac o co
chodzi w tej transakcji.. jeśłi nawet sąd I instancji orzekłby na twoją
niekorzyść - to jest jeszcze II instancja, a tam prawo analizuje się już nie
tylko literalnie ale równeiż względem doktryny - jeśli prawnik czegoś nie
zawali to raczej nie przegrasz takiej sprawy


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Mon, 12 May 2008 09:04:27 +0200, Jacek Krzyzanowski
<k...@o...pl> wrote:

>> oczywiscie, ze moze zamowic swoja firme, ale sprzedajacy musi zapakowac
>> ten bilet i przekazac tej firmie wiec za to policzy sobie 2500 zl.
>
>Moze byc bez pakowania. Kurier zglosi sie z opakowaniem.
Mozliwe ze zostalo juz opakowanie kupione i koszta poniesione ;)

WAM
--
www.wakacje2008.info

do góry

On Fri, 9 May 2008, Aman wrote:
[...do Maddy...]
>> Komu Ty odpowiadasz? Nie umiesz czytać?
>> Tam były TRZY zdania w moim poście i NIC o kosztach przesyłki.
>> Trzy zdania z tego dwa proste, każde z jednym czasownikiem. To tak wiele?
>
> ale po co ta bulwersacja...

Popatrz na to inaczej: rzucasz argumentem "bo ja mam prawnika".
Po czym rzucasz kolejnym argumentem, który jest zupełnie od czapy i do
tego sprzeczny z prawem (każdy, kto *zarobi* na transakcji *musi*
wystawić rachunek na żądanie kupującego, bez względu na to, czy prowadzi
DG w rozumieniu przepisów o prowadzeniu DG - to jest "DG w rozumieniu
Ordynacji Podatkowej").
No to mamy sobie myśleć o Twojej współpracy z prawnikiem? :)

pzdr, Gotfryd

do góry