-
1. Data: 2007-12-25 22:25:35
Temat: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fkrv9s$1ah$1@news.onet.pl...
Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:92458b7e-f140-425f-b508-aef0438d0959@s12g2000pr
g.googlegroups.com...
On 25 Gru, 19:39, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> JaKasia:
> Hitler zapewne marzył, aby jego "porządek" przetrwał wieki.
> Mimo, że poruszył całą ziemię, to jednak skutki jego
> działań nie były zgodne z jego zamierzeniami.
> Dlaczego?
>
> Sky:
> Twierdzisz że ludzkość nie potrafiła wyciągnąć
> z takiej "inicjatywy" konstruktywnych wniosków?
> W końcu o to przecież chodzi w "postempie"... ;)
JaKasia
Nie to twierdzę. Twierdzę, że skuteczność naszego
działania zależy od praw, którym podlegamy.
Znaczy to, że mamy ograniczenia
(to odnośnie moich "limitów").
Sky:
Prawa przez przypadek nie są od ograniczania
naszych działań poprzez czynienie[tych którzy
je uznają za własne] sobie podległymi? ;)
-
2. Data: 2007-12-25 22:32:00
Temat: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Od: m...@o...pl
On 25 Gru, 23:25, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Sky:
> Prawa przez przypadek nie są od ograniczania
> naszych działań poprzez czynienie[tych którzy
> je uznają za własne] sobie podległymi? ;)
Napisz to jeszcze raz, tylko po ludzku. :)
-
3. Data: 2007-12-25 22:39:17
Temat: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Od: m...@o...pl
On 25 Gru, 23:25, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:fkrv9s$1ah$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik <m...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:92458b7e-f140-425f-b508-aef0438d0959@
s12g2000prg.googlegroups.com...
> On 25 Gru, 19:39, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
>
> > JaKasia:
> > Hitler zapewne marzył, aby jego "porządek" przetrwał wieki.
> > Mimo, że poruszył całą ziemię, to jednak skutki jego
> > działań nie były zgodne z jego zamierzeniami.
> > Dlaczego?
>
> > Sky:
> > Twierdzisz że ludzkość nie potrafiła wyciągnąć
> > z takiej "inicjatywy" konstruktywnych wniosków?
> > W końcu o to przecież chodzi w "postempie"... ;)
>
> JaKasia
> Nie to twierdzę. Twierdzę, że skuteczność naszego
> działania zależy od praw, którym podlegamy.
> Znaczy to, że mamy ograniczenia
> (to odnośnie moich "limitów").
>
> Sky:
> Prawa przez przypadek nie są od ograniczania
> naszych działań poprzez czynienie[tych którzy
> je uznają za własne] sobie podległymi? ;)
Można nazwać ksiezyc słońcem i stosownie przenieść
na ksieżyc wszystko co się mówi o słońcu.
Tylko po co tak bujać w kosmosie?
Upraszczaj Sky! Bez tego nie będzie nowych odkryć,
bo się zapętlimy w definicjach.
Można spersonifikować zasady, zaś siebie uczynić
obiektami im podległymi, tylko PO CO?
- JaKasia
-
4. Data: 2007-12-25 22:54:00
Temat: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:00023a02-8b22-43a0-9ba3-f9e0e2171aa6@d21g2000pr
f.googlegroups.com...
On 25 Gru, 23:25, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> > Prawa przez przypadek nie są od ograniczania
> > naszych działań poprzez czynienie[tych którzy
> > je uznają za własne] sobie podległymi? ;)
> Napisz to jeszcze raz, tylko po ludzku. :)
Nie no!
A ja miałem cię
za inteligencinę! ;)))
Jeśli uznajesz jakieś prawo
tym samym czynisz się jemu
podlegajacą -a więc niejako
niewolniczką swoich przekonań
które wszak zawsze są wtórne.
Lepiej? ;P
-
5. Data: 2007-12-25 23:29:44
Temat: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:6d65676b-b360-47d7-af1a-83fb0310d819@c49g2000hs
c.googlegroups.com...
On 25 Gru, 23:25, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:fkrv9s$1ah$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik <m...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:92458b7e-f140-425f-b508-aef0438d0959@
s12g2000prg.googlegroups.com...
> On 25 Gru, 19:39, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
>
> > JaKasia:
> > Hitler zapewne marzył, aby jego "porządek" przetrwał wieki.
> > Mimo, że poruszył całą ziemię, to jednak skutki jego
> > działań nie były zgodne z jego zamierzeniami.
> > Dlaczego?
>
> > Sky:
> > Twierdzisz że ludzkość nie potrafiła wyciągnąć
> > z takiej "inicjatywy" konstruktywnych wniosków?
> > W końcu o to przecież chodzi w "postempie"... ;)
>
> JaKasia
> Nie to twierdzę. Twierdzę, że skuteczność naszego
> działania zależy od praw, którym podlegamy.
> Znaczy to, że mamy ograniczenia
> (to odnośnie moich "limitów").
>
> Sky:
> Prawa przez przypadek nie są od ograniczania
> naszych działań poprzez czynienie[tych którzy
> je uznają za własne] sobie podległymi? ;)
JaKasia:
Można nazwać ksiezyc słońcem i stosownie przenieść
na ksieżyc wszystko co się mówi o słońcu.
Tylko po co tak bujać w kosmosie?
Sky:
Uważasz że ludzkie kanony prawa to owo słońce?
Wg mnie to raczej księżyc swiecący odbitym i
ograniczonym mocno światłem praw naturalnych,
wynikłych z porządku Uniwersum -o czym wszelcy
prawnicy mają tak nikłe pojęcie jak ksiądz o
strukturze i właściwościach fizykochemicznych
święconej wody... ;)
JaKasia:
Upraszczaj Sky! Bez tego nie będzie nowych odkryć,
bo się zapętlimy w definicjach.
Sky:
Co upraszczam? Prawa naturalne w ułomne stanowione?!
To raczej ich twórcy i zwolennicy próbują sobie świat
uprościć kosztem prawdy o człowieku, której poznanie
wymaga szczerości i wrażliwosci na siebie i innych
a nie jedynie znajomosci alfabetu i bezkrtytcznemu uleganiu odhumanizowującemu prawu
silniejszego.
Bez tego ma nie być nowych odkryć?! Właśnie to
ogranicza poznawanie świata i człowieka stanowiąc
zapętlanie się w definicjach...
JaKasia:
Można spersonifikować zasady, zaś siebie uczynić
obiektami im podległymi, tylko PO CO?
Sky:
Przecież to właśnie czynisz! Boga z prawa i kapłanów
z jego przedstawicieli. A po co to czynisz? To już
sobie sama odpowiedz ;) Może wierząc że nauczą cię
tych praw i sama będziesz ich kapłanką, a może i
tożsama się staniesz z "bogiem prawa" -gdy one tobą owładną...? ;)
-
6. Data: 2007-12-26 01:15:10
Temat: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Od: m...@o...pl
On 26 Gru, 00:29, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Sky:
> Przecież to właśnie czynisz! Boga z prawa i kapłanów
> z jego przedstawicieli.
Naprawdę nie zrozumialeś czy udajesz?
Ja nie mówię o prawach ujętych w kodeksy!
Mówię o imperatywach, energii, zależnościach,
przyczynach i skutkach.
-
7. Data: 2007-12-26 10:22:53
Temat: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c53bcf64-d4fd-4af7-ae38-8a1283230f0f@1g2000hsl.
googlegroups.com...
On 26 Gru, 00:29, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Sky:
> Przecież to właśnie czynisz! Boga z prawa i kapłanów
> z jego przedstawicieli.
Naprawdę nie zrozumialeś czy udajesz?
Ja nie mówię o prawach ujętych w kodeksy!
Mówię o imperatywach, energii, zależnościach,
przyczynach i skutkach.
---
Zaczęłaś od twierdzenia, że skuteczność naszego
działania zależy od praw, którym podlegamy.
A ponieważ powszechnie podobno podlega się kodeksom
to i nie dziw się...
-
8. Data: 2007-12-26 16:59:09
Temat: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Od: m...@o...pl
On 26 Gru, 11:22, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Ja nie mówię o prawach ujętych w kodeksy!
> Mówię o imperatywach, energii, zależnościach,
> przyczynach i skutkach.
>
> ---
> Zaczęłaś od twierdzenia, że skuteczność naszego
> działania zależy od praw, którym podlegamy.
> A ponieważ powszechnie podobno podlega się kodeksom
> to i nie dziw się...
Dziwię, się bo ja to nie "powszechnie". :]
Kodeksy spełniają podobną rolę jak niezbyt przez mnie cenione zasady.
Zasady to sztywny interfejs na procesy, których nie rozumiemy.
Pozwala ludziom sięgać po opatrzone etykietami zasoby
i wykorzystywać je zgodnie z tą nadaną im w systemie etykietą,
używać jakąś limitowaną liczbę funkcji, i uzyskiwać śladowy procent
satysfakcji z procesu zwanego życiem.
Oczywiste jest, że za pomocą interfejsu nie poznamy
głębszych mechanizmów sterujących procesami.
Ale status "użytkownika" większości ludzi wystarcza,
i to z nawiązką. ;)
- JaKasia
-
9. Data: 2007-12-26 20:08:36
Temat: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f7d6cb93-4212-44ed-a859-bd95b66778f4@i3g2000hsf
.googlegroups.com...
On 26 Gru, 11:22, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Ja nie mówię o prawach ujętych w kodeksy!
> Mówię o imperatywach, energii, zależnościach,
> przyczynach i skutkach.
>
> ---
> Zaczęłaś od twierdzenia, że skuteczność naszego
> działania zależy od praw, którym podlegamy.
> A ponieważ powszechnie podobno podlega się kodeksom
> to i nie dziw się...
JaKasia:
Dziwię, się bo ja to nie "powszechnie". :]
Kodeksy spełniają podobną rolę jak niezbyt przez mnie cenione zasady.
Zasady to sztywny interfejs na procesy, których nie rozumiemy.
Pozwala ludziom sięgać po opatrzone etykietami zasoby
i wykorzystywać je zgodnie z tą nadaną im w systemie etykietą,
używać jakąś limitowaną liczbę funkcji, i uzyskiwać śladowy procent
satysfakcji z procesu zwanego życiem.
Oczywiste jest, że za pomocą interfejsu nie poznamy
głębszych mechanizmów sterujących procesami.
Ale status "użytkownika" większości ludzi wystarcza,
i to z nawiązką. ;)
Sky:
A przynamniej im się tak wydaje [wmawia]...
-
10. Data: 2007-12-26 20:57:46
Temat: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Dnia Wed, 26 Dec 2007 21:08:36 +0100, Sky napisał(a):
> Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f7d6cb93-4212-44ed-a859-bd95b66778f4@i3g2000hsf
.googlegroups.com...
> On 26 Gru, 11:22, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
>
>> Ja nie mówię o prawach ujętych w kodeksy!
>> Mówię o imperatywach, energii, zależnościach,
>> przyczynach i skutkach.
>>
>> ---
>> Zaczęłaś od twierdzenia, że skuteczność naszego
>> działania zależy od praw, którym podlegamy.
>> A ponieważ powszechnie podobno podlega się kodeksom
>> to i nie dziw się...
>
> JaKasia:
> Dziwię, się bo ja to nie "powszechnie". :]
> Kodeksy spełniają podobną rolę jak niezbyt przez mnie cenione zasady.
>
> Zasady to sztywny interfejs na procesy, których nie rozumiemy.
> Pozwala ludziom sięgać po opatrzone etykietami zasoby
> i wykorzystywać je zgodnie z tą nadaną im w systemie etykietą,
> używać jakąś limitowaną liczbę funkcji, i uzyskiwać śladowy procent
> satysfakcji z procesu zwanego życiem.
>
> Oczywiste jest, że za pomocą interfejsu nie poznamy
> głębszych mechanizmów sterujących procesami.
> Ale status "użytkownika" większości ludzi wystarcza,
> i to z nawiązką. ;)
>
> Sky:
> A przynamniej im się tak wydaje [wmawia]...
Powinieneś, zgodnie z tym, jak zwraca się do czytelnika JaK, napisać: "A
przynamniej NAM się tak wydaje [wmawia]..." :-P
No wiesz: pluralis modestiae, stara przywara, którą ilustruje wierszyk o
czterech jabłkach i jeszcze czymś, płynącym rzeczką równo:
"Kto to płynie? ? pyta żabka.
G...o mówi: to my, jabłka!"
;-P
Jeśli JaK nie rozumie pewnych procesów i z niechęcią używa sztywnego
interfejsu zasad, które życie ułatwiać powinny, to nie dziwię się, że
procent satysfakcji z życia ma śladowy. Lecz nie jest tego przyczyną
używanie zasad, ale niechęć do nich.
Dzięki tym samym zasadom, niedocenianym przez JaK, a których inni uzywają
ze swobodą, osiąga się maksymalny procent zadowolenia z życia.
W przypadku JaK mogę powiedzieć znaną sentencją: czego Jaś się nie nauczy,
tego Jan nie będzie umiał w naturalny, niewymuszony sposób, bez
najmniejszego wysiłku, bo mając we krwi tę łatwość... używać,
wykorzystywać, realizować, zauważać, doceniać.
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg