-
1. Data: 2002-02-20 09:36:12
Temat: zwrot zaliczki
Od: "Bartolo" <b...@e...net.pl>
Witam serdecznie!
Poszukuje porady prawnej :)
mam klopot ze zwrotem zaliczki, ale od poczatku:
wraz z narzeczona zdecydowalismy sie na organizacje przyjecia weselnego w
pewnym zajezdzie, wstepnie zarezerwowalismy termin (na VI) po tygodniu
wlasciciel zadzwonil proszac o wplate zaliczki, bo sa inni chetni na ten
termin. Zalezalo nam na tym miejscu, wiec zaplacilismy wymagana, znaczna
zaliczke. Zadna umowa nie zostala spisana, dostalismy jedynie pokwitowanie
wplaty zaliczki na organizacje przyjecia weselnego. W dwa tygodnie pozniej
nasza sytuacja zmienila sie diametralnie i zmuszeni bylismy zrezygnowac z
organizacji przyjecia. Pojechalismy domagajac sie zwrotu zaliczki, niestety
sztuki tej nie dokonalismy. Wlasciciel twierdzi, ze to jest biznes i nie ma
sentymentow, nie bedzie stratny. My zas upieralismy sie, ze zadna umowa nie
zostala spisana i zwrot zaliczki nam sie nalezy. On na to, ze umowa byla,
owszem ustna.
Jednak nic takiego nie mialo miejsca. Dla niego moze wydawac sie rownowazne
wydanie pokwitowania z umowa, ale tak chyba nie jest? Probowalem znalezc cos
na ten temat w KC, ale nie moglem przebrnac przez jezyk, poza tym slowo
zaliczka nie pada w KC ani razu - jedynie zadatek (jaka jest roznica?)
Po czyjej stronie stoi prawo? Gdzie moge sie doszukac prawa o tym mowiacego?
Za wszelka pomoc z gory dziekuje, goraco pozdrawiam
Bartolo
-
2. Data: 2002-02-20 11:25:15
Temat: Re: zwrot zaliczki
Od: "pablo" <k...@p...onet.pl>
Zdaje mi się, że niestety musisz pożegnać się z wpłaconym groszem. Takie są
niestety zasady wpłacania zadatków (zaliczek).
Mogę się mylić, bo nie jestem prawnikiem, ale wątpię. Może dogadasz się z
właścicielem lokalu - chyba że już zdążyliście mu nieźle nagadać. Nie jest
on przecież stratny, ma napewno innych na wasze miejsce, a jeśli nie ma -
postarajcie się ich znaleźć. A może poprostu powiedźcie, że nie rezygnujecie
z terminu i dogadajcie się z inną parą!
Pozdrawiam.
pablo
Użytkownik "Bartolo" <b...@e...net.pl> napisał w wiadomości
news:a4vqo1$ibp$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Witam serdecznie!
> Poszukuje porady prawnej :)
> mam klopot ze zwrotem zaliczki, ale od poczatku:
> wraz z narzeczona zdecydowalismy sie na organizacje przyjecia weselnego
w
> pewnym zajezdzie, wstepnie zarezerwowalismy termin (na VI) po tygodniu
> wlasciciel zadzwonil proszac o wplate zaliczki, bo sa inni chetni na ten
> termin. Zalezalo nam na tym miejscu, wiec zaplacilismy wymagana, znaczna
> zaliczke. Zadna umowa nie zostala spisana, dostalismy jedynie pokwitowanie
> wplaty zaliczki na organizacje przyjecia weselnego. W dwa tygodnie pozniej
> nasza sytuacja zmienila sie diametralnie i zmuszeni bylismy zrezygnowac z
> organizacji przyjecia. Pojechalismy domagajac sie zwrotu zaliczki,
niestety
> sztuki tej nie dokonalismy. Wlasciciel twierdzi, ze to jest biznes i nie
ma
> sentymentow, nie bedzie stratny. My zas upieralismy sie, ze zadna umowa
nie
> zostala spisana i zwrot zaliczki nam sie nalezy. On na to, ze umowa byla,
> owszem ustna.
> Jednak nic takiego nie mialo miejsca. Dla niego moze wydawac sie
rownowazne
> wydanie pokwitowania z umowa, ale tak chyba nie jest? Probowalem znalezc
cos
> na ten temat w KC, ale nie moglem przebrnac przez jezyk, poza tym slowo
> zaliczka nie pada w KC ani razu - jedynie zadatek (jaka jest roznica?)
> Po czyjej stronie stoi prawo? Gdzie moge sie doszukac prawa o tym
mowiacego?
> Za wszelka pomoc z gory dziekuje, goraco pozdrawiam
>
> Bartolo
>
>
-
3. Data: 2002-02-20 12:18:29
Temat: Re: zwrot zaliczki
Od: "Bartolo" <b...@e...net.pl>
Przyznam, ze nieco mnie zmartwiles...
> Zdaje mi się, że niestety musisz pożegnać się z wpłaconym groszem. Takie
są
> niestety zasady wpłacania zadatków (zaliczek).
gdzie moge cos znalezc o tych zasadach? Poza tym zadatek a zaliczka, to
chyba dwie rozne sprawy?
> Mogę się mylić, bo nie jestem prawnikiem, ale wątpię. Może dogadasz się z
> właścicielem lokalu - chyba że już zdążyliście mu nieźle nagadać. Nie jest
> on przecież stratny, ma napewno innych na wasze miejsce, a jeśli nie ma -
> postarajcie się ich znaleźć. A może poprostu powiedźcie, że nie
rezygnujecie
> z terminu i dogadajcie się z inną parą!
> Pozdrawiam.
> pablo
Dziekuje za okazana pomoc, licze, ze jeszcze ktos mi cos doradzi,
pozdrawiam,
Bartolo
-
4. Data: 2002-02-20 12:31:36
Temat: Re: zwrot zaliczki
Od: "gawryl" <g...@g...pl>
nie jestem prawnikiem,ale pracuję w firmie i mam takie "wytyczne" od
szefostwa:
- pieniądze przyjmuję jako "zadatek" a nie jako zaliczka po to, żeby jak
klient się rozmyśli to mu nie oddać. Ponoć "zaliczkę" musielibyśmy oddać, a
"zadatku" już nie.
- masz umowę "ustną" więc zawsze okaże się, że chodziło właśnie o "zadatek"
konkluzja?
niestety- wtopiłeś kasę i szkoda.
pozdrawiam.
Krzysiek
-
5. Data: 2002-02-20 16:41:40
Temat: Re: zwrot zaliczki
Od: "kotewka" <k...@w...pl>
Użytkownik "Bartolo" <b...@e...net.pl> napisał w wiadomości
news:a4vqo1$ibp$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Witam serdecznie!
Zadatek (oczywiście przy spisanej umowie) działa tak:
- wy odwołaliście - przepada
- facet odwołał - musi oddać dwukrotność zadatku.
I tak, i tak przepadło.
--
Pozdrawiam
Kotewka
k...@w...pl
-
6. Data: 2002-02-20 22:11:09
Temat: Re: zwrot zaliczki
Od: "derski" <d...@b...gnet.pl>
o zadatku mowi art 394 KC
w tej sytuacji sprawa jest trudna do wygrania
derski
-
7. Data: 2002-02-21 17:54:35
Temat: Re: zwrot zaliczki
Od: "Krzyś" <w...@p...onet.pl>
jak masz potwierdzenie i na kwicie nie ma zadatku to jest znikoma szansa że
odzyskasz kasę jak udowodnisz że treścią umowy ustnej była zaliczkowa
zapłata za wykonaną usługę ale śliska sprawa radzę spróbować pogadać bo
przed sądem to koszty a wynik nie o pewny