ZUS odmówił mojej żonie wypłaty chorobowego i w konsekwencji świadczenia
macierzyńskiego.
Sprawa zakończyła się w sądzie, który nakazał ZUS wypłatę należnych
świadczeń.
W sądzie korzystaliśmy z usług prawnika który wydaje się nie do końca zadbał
o jej interes.

Dostała zwrot kosztów zastępstwa procesowego, ale w kwocie kilkakrotnie
niższej niż kwota faktycznie zapłacona prawnikowi.
ZUS zwrócił kwotę nominalną świadczeń, a wydaje się, że powinna ona być
powiększona o odsetki ustawowe (ponad rok zwlekał z wypłatą świadczeń).
Obecnie wyrok jest już prawomocny, ale czy można wystąpić o te świadczenia i
jeżeli tak to do kogo (pomijam stratę własnego czasu i kontakty z
pracownikami ZUS, które do przyjemnych nie należą)?

Pozdrawiam
Arkady

do góry