witam
mam takie pytanko
ojczulek sam był w domu i jakas firma naciagneła go na wymiane drzwi :)
zupełnie nie potrzebnie bo obecne sa ok
podpisał umowe
tyle ze kod pocztowy jest zły na tej umowie
czy moze to byc podstawą zerwania jej?

pozdrawiam...

--
------------------------------
lepiej żyć niż istnieć

do góry

JDM napisał(a):
> ojczulek sam był w domu i jakas firma naciagneła go na wymiane drzwi :)
> zupełnie nie potrzebnie bo obecne sa ok
> podpisał umowe
> tyle ze kod pocztowy jest zły na tej umowie
> czy moze to byc podstawą zerwania jej?

I co jeszcze?
Podstawą odstąpienia od umowy mogą być przepisy ustawy o ochronie
niektórych prawa konsumentów dające prawo do odstąpienia od niej w ciągu
10 dni. A jeśli informacji o tym prawie nie ma na umowie, to termin 10
dni biegnie od chwili dowiedzenia się o tym. Poczytaj na
www.federacja-konsumentow.org.pl

KG

do góry

> I co jeszcze?

no nie wiem jak bym był prawnikiem to bym sie nie pytał :)


> Podstawą odstąpienia od umowy mogą być przepisy ustawy o ochronie
> niektórych prawa konsumentów dające prawo do odstąpienia od niej w ciągu
> 10 dni. A jeśli informacji o tym prawie nie ma na umowie, to termin 10 dni
> biegnie od chwili dowiedzenia się o tym. Poczytaj na
> www.federacja-konsumentow.org.pl

dzieki poczytam...
tak na marginesie od umowy mozna odstapic
tyle ze za 200 pln sie zastanawiam czy mogo sobie zazyczyć rat?
czy musze liczyć na dobra wole drugiej strony...

pozdrawiam...

do góry

JDM wrote:
>>I co jeszcze?
>
>
> no nie wiem jak bym był prawnikiem to bym sie nie pytał :)
>
>
>
>>Podstawą odstąpienia od umowy mogą być przepisy ustawy o ochronie
>>niektórych prawa konsumentów dające prawo do odstąpienia od niej w ciągu
>>10 dni. A jeśli informacji o tym prawie nie ma na umowie, to termin 10 dni
>>biegnie od chwili dowiedzenia się o tym. Poczytaj na
>>www.federacja-konsumentow.org.pl
>
>
> dzieki poczytam...
> tak na marginesie od umowy mozna odstapic
> tyle ze za 200 pln sie zastanawiam czy mogo sobie zazyczyć rat?
> czy musze liczyć na dobra wole drugiej strony...
>
> pozdrawiam...
>
>

Jak to za 200 zl?
jest to w umowie?
Jesli tak, to jest nic nie warte.
Odstąpić od umowy możesz w ciągu 10 dni bez ponoszenia jakichkolwiek
kosztów i zgoda drugiej strony nie jest na to potrzebna.
Dodatkowo, wzór takiego odstąpienia i informacja o tym prawie powinna
znaleźć się w umowie.
Zdaje się, że nieumieszczenie tego już pod jakiś paragraf podpada, więc
jeszcze im można koło tyłka narobić.

do góry

> Jak to za 200 zl?
> jest to w umowie?

jest w umowie

> Jesli tak, to jest nic nie warte.
> Odstąpić od umowy możesz w ciągu 10 dni bez ponoszenia jakichkolwiek
> kosztów i zgoda drugiej strony nie jest na to potrzebna.
> Dodatkowo, wzór takiego odstąpienia i informacja o tym prawie powinna
> znaleźć się w umowie.
> Zdaje się, że nieumieszczenie tego już pod jakiś paragraf podpada, więc
> jeszcze im można koło tyłka narobić.

o 10 dniach nie ma mowy :)
brak tez jakiegokolwiek wzoru czegokolwiek

jaki kodeks mam przeryc w poszykiwaniu tych paragrafow?
ew. jaka ustawe?

pozdrawiam i dzieki wielkie :)

do góry

> Jak to za 200 zl?
> jest to w umowie?
> Jesli tak, to jest nic nie warte.
> Odstąpić od umowy możesz w ciągu 10 dni bez ponoszenia jakichkolwiek
> kosztów i zgoda drugiej strony nie jest na to potrzebna.
> Dodatkowo, wzór takiego odstąpienia i informacja o tym prawie powinna
> znaleźć się w umowie.
> Zdaje się, że nieumieszczenie tego już pod jakiś paragraf podpada, więc
> jeszcze im można koło tyłka narobić.

dodam jeszcze ze data podpisania umowy jest na 09.01.2005
facet pomylił się o rok tylko nie wiem czy mi cos to daje :)

pozdro...

do góry

JDM wrote:

> dodam jeszcze ze data podpisania umowy jest na 09.01.2005
> facet pomylił się o rok tylko nie wiem czy mi cos to daje :)

Raczej pogarsza sytuację. Jak firma będzie twierdzić, że umowę zawarto
przed rokiem, to może się okazać, że wszelkie terminy na jej zerwanie
już minęły. Chyba, że w umowie jest podany termin instalacji nie jako
data a jako np dwa tygodnie. Wtedy sie nie będą wygłupiać.

do góry

> Raczej pogarsza sytuację. Jak firma będzie twierdzić, że umowę zawarto
> przed rokiem, to może się okazać, że wszelkie terminy na jej zerwanie
> już minęły. Chyba, że w umowie jest podany termin instalacji nie jako
> data a jako np dwa tygodnie. Wtedy sie nie będą wygłupiać.

jest termin wykonania i tu juz prawidłowo

tyle ze nadal nie wiem w jakim kodeksie szukać pomocnych paragafow
ponoc umowa spisywana poza siedziba firmy tez podlega jakims przepisą
tyle ze ja zielony i kompletnie nie wiem gdzie tego szukać :)
za kazda wskazowke wdzeczny jestem
narazie przeszukuje KC ale jest raczej malo pomocny w moim przypadku...

pozdrawiam...

do góry

>
> o 10 dniach nie ma mowy :)
> brak tez jakiegokolwiek wzoru czegokolwiek
>
> jaki kodeks mam przeryc w poszykiwaniu tych paragrafow?
> ew. jaka ustawe?

Ustawa z 2 marca 2005 o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o
odzpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny Dz.U. Nr
22, poz 271.
art. 2 ust 1.
w ciągu 10 dni możesz odstapić od umowy bez podawania przyczyn i jestes
zwolniony z wszelkich zobowiązań. jeżeli do umowy nie była dołączona
informacja o mozliwości odstapienia od umowy wraz z wrozem takiego
odstapienia to termin 10 dni nie biegnie. w takim przypadku towar można
zwrócic nie póxniej niz 3 miesiace od jego wydania.

do góry

JDM napisał(a):
> tyle ze nadal nie wiem w jakim kodeksie szukać pomocnych paragafow
> ponoc umowa spisywana poza siedziba firmy tez podlega jakims przepisą
> tyle ze ja zielony i kompletnie nie wiem gdzie tego szukać :)

a miałeś poczytać stronę Federacji Konsumentów

> za kazda wskazowke wdzeczny jestem
> narazie przeszukuje KC ale jest raczej malo pomocny w moim przypadku...

ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów


KG

do góry