-
1. Data: 2004-09-15 10:30:14
Temat: zastaw i zwrot po terminie
Od: Darek <z...@t...pl>
Witam
Pracuję dorywczo jako sprzedawca w sklepie. Pewnego dnia przyszedł były
klient, nieco wstawiony, z prośbą abym dał mu 50 zl w zastaw za telefon
komórkowy, który odbierze jeszcze tego samego dnia, a jak nie odbierze,
to telefon jest moj. Sklep w ktorym pracuje nie prowadzi uslug
lombardowych, sprawa byla prywatna bez wiedzy szefa.
Klient nie przyszedl tego samego dnia (w piatek). Nie bylo go tez w
sobote ani niedziele. W poniedziałek po pracy trafił sie chetny na ten
telefon, sprzedalem za 150 zl.
We wtorek przychodzi poprzedni wlasciciel telefonu i chce go z powrotem.
Ja mowie ze umowa byla taka i tak, a on ze jego zona, jak nie dostanie
telefonu z powrotem, pojdzie na policje...
No i co ja mam teraz zrobić?
Pzdr
Darek