-
31. Data: 2004-05-26 21:13:42
Temat: Re: zaskarżenie komornika
Od: "michaelo" <m...@n...silesianet.pl>
> 3. jesli chodzi o Twoja sprawe, to mysle, ze problem lezy raczej w
mentalnosci.
> dla komornika takie pismo i koperta z info na niej jest czyms normalnym.
> dlugi i egzekucje to dla niego chleb powszedni.
to nie ma nic do rzeczy czy dla kogoś to chleb powszedni
ważne jest to czy może komornik tak robić, otóż nie powinien
tak samo sąd i każda inna instytucja
część komorników rozwiązuje to w ten sposób że np. dla takiego pisma
zwrotka automatycznie jest wystawiana np. z opisem "zaj/w"
z moich informacji wynika jednak, że jest to forma zabezpieczenia się
danego komornika przed ewentualnymi problemami
czy jednak komornik, sąd, urząd ma zakaz podawania takich informacji
tego nie wiem
> dla Ciebie nie wiec czujesz
> sie oburzona i w jakis sposob jest Ci wstyd, ze inni sie dowiedzili o
zajeciu
> Twojego wynagrodzenia. jest pewna presja spoleczna i bycie dluznikiem to
> dla wielu wstyd, pewnie dla Ciebie tez. ludzie nie afiszuja sie z tym.
> widzisz tez jaka jest reakcja na grupie, niektorzy sa gotowi Cie powiesic
:))
> mysle, ze nie ma podstaw, aby skarzyc sie na komornika, bo spotkalem sie
juz
> wiele razy z podobnymi praktykami. zus tez czasami wypisuje info na
kopercie,
> o tym jaki rodzaj pisma jest w srodku. na kopertach z sadow i od
komornikow
mylisz się podstawa jest - ustawa o ochrnonie danych osobowych
problem jest z interpretacją sytuacji
sąd może ale nie musi uznać twoich racji
a raczej powiedziałbym tak
jeżeli dany sąd rejonowy sam ma złą praktykę wysyłania korespondencji
to szanse na korzystny wyrok w tym sądzie są małe
może apelacja, SN, TK
> zawsze jest sygnatura akt i ma to swoj cel
tak ma to swój cel sygnatura jednak nic nikomu nie mówi np II KM100/04
jest to tylko numer co innego opis że jest to zajęcie wynagrodzenia
ponadto komornik musi podać numer tak samo jak musi podać datę pisma i
adresatów
data i numer jest potrzebny do identyfikacji czy
- takie a takie pismo ("zaj/w" forma zrozumiała dla komornika)
- z danego dnia
- w konkretnej sprawie
- dotarło do konkretnego adresata
> a skoro ktos dostaje pismo od
> komornika, to jest albo dluznikiem albo wierzycielem - jest strona w
> postepowaniu. nie masz czym sie przejmowac i na co zloscic. jest to
normalna
> rzecz. kazdemu moze sie trafic.
nie koniecznie
można być przecież właścicielem firmy (działalność na osobę fizyczną)
zarejestrowanej w mieszkaniu
i zatrudniać dłużnika
ponadto jako wierzyciel można być obgadany przez głupiego (tacy się też
zdarzają)
i niekompetentnego (takich też jest dużo) listonosza
no oczywiście normalne jest tylko to
że jeżeli komornik musi wysłać do kogoś jakieś pismo
to zawsze będzie to pismo od komornika i każdy kto się o tym dowie
(listonosz, pani na poczcie)
może w swojej głowie myśleć sobie co chce
nawet gdyby adresat był firmą kooperującą z komornikiem a korespondencja to
np. życzenia świąteczne
-
32. Data: 2004-05-26 21:16:37
Temat: Re: zaskarżenie komornika
Od: "michaelo" <m...@n...silesianet.pl>
> ciężka sprawa, generalnie można złożyć skarge na czynności komornika do
> sądu rejonowego i sie oprzeć na rozporządzeniu ministra sprawiedliwości o
> doreczaniu przesyłek sądowych w postępowaniu cywilnym. To rozporządzenie
> dotyczy także komorników sądowych a we wzorach nie ma na kopertach tytułu
> egzekucyjnego a co najwyżej sygnatura akt. I wskazać ze pełny opis narusza
> prawo do prywatnosci (choc jest to grubymi nićmi szyte).
widzę że ta osoba jest w miarę zorientowana
tak
można tak zrobić
a sprawa jest ciężka bo to nie będzie tak od ręki
ewentualnie zwrócić się do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz do Inspektora
Nadzoru Danych Osobowych
-
33. Data: 2004-05-26 22:14:00
Temat: Re: zaskarżenie komornika
Od: "bd" <b...@o...pl>
> > 3. jesli chodzi o Twoja sprawe, to mysle, ze problem lezy raczej w
> mentalnosci.
> > dla komornika takie pismo i koperta z info na niej jest czyms normalnym.
> > dlugi i egzekucje to dla niego chleb powszedni.
> to nie ma nic do rzeczy czy dla kogoś to chleb powszedni
a zrozumiales w ogole o czym napisalem i w jakim kontekscie? mam watpliwosci.
> mylisz się
zanim stwierdzisz, ze ja sie myle upewnij sie czy Ty masz racje.
> podstawa jest - ustawa o ochrnonie danych osobowych
watpie. jesli twierdzisz inaczej wskaz konkretny przepis.
> > a skoro ktos dostaje pismo od
> > komornika, to jest albo dluznikiem albo wierzycielem - jest strona w
> > postepowaniu. nie masz czym sie przejmowac i na co zloscic. jest to
> normalna
> > rzecz. kazdemu moze sie trafic.
>
> nie koniecznie
> można być przecież właścicielem firmy (działalność na osobę fizyczną)
> zarejestrowanej w mieszkaniu
> i zatrudniać dłużnika
co niekoniecznie, bo chyba nie rozumiem. jesli komornik wysle pismo do
pracodawcy w sprawie zajecia wynagrodzenia pracownika to pracodawca staje sie
dluznikiem zajetej wierzytelnosci. napisalem cos innego? :)
pozdr.
marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
34. Data: 2004-05-27 07:23:52
Temat: Re: zaskarżenie komornika
Od: "Jeannette" <j...@p...onet.pl>
> a sprawa jest ciężka bo to nie będzie tak od ręki
> ewentualnie zwrócić się do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz do Inspektora
> Nadzoru Danych Osobowych
>
>
To tytułowe zaskarżenie było podyktowane emocjami...
ale spróbuję w najbliższym czasie skorzystać z waszych rad i zwrócić się do
Rzecznika z zapytaniem.
Może uda się to zmienić?!
Uważam, że jest to naruszenie, które w indywidualnych przypadkach może mieć
bardzo powazne konsekwencje
dla dłuznika-tak nie powinno być.
Jeannette
-
35. Data: 2004-05-27 07:36:25
Temat: Re: zaskarżenie komornika
Od: Falkenstein <P...@i...pl>
Dnia Wed, 26 May 2004 21:33:09 +0200, Jeannette <j...@p...onet.pl>
napisał:
>> pewnie ze się pisze, sam pisałem. To jest gdzieś chyba w instrukcji
>> sądowej, ale nie chce mi się sprawdzać. Na urzędowych kopertach jest
>> nawet
>> rubryka "rodzaj pisma". Coś tam kiedyś RPO się pienił, żeby nie pisać
>> "akt
>> oskarżenia" i "wyrok" w sprawach karnych i jakiś czas się nie pisało.
>> Ale
>> efekt był żaden, bo nie pisało się na kopercie tylko na zwrotce.
>
> Język polski nie jest az tak ubogi...
> przecież mozna napisać chciażby
> informacja, decyzja, postanowienie itp.
> Komu służy taka informacja?!
Samemu komornikowi i sądowi, który go nadzoruje. Faktycznie na kopercie
jest ona zbędna, ale na poświadczeniu odbioru potrzebna. W aktach jest
często kilkanaście-kilkadziesat poświadczeń odbioru pism wysłanych do
konkretnej osoby. Jak wśród tej masy potwierdzeń ustalić które z nich
odnośi się do przesyłki zawierającej informację o zajęciu wynagrodzenia?
--
Falkenstein
Oderint dum Metuant
-
36. Data: 2004-05-27 12:03:01
Temat: Re: zaskarżenie komornika
Od: MEva <x...@x...pl>
Wed, 26 May 2004 18:32:45 +0200, na pl.soc.prawo, Jeannette napisał(a):
> Czy zasadne jest zaskarżenie komornika, który w piśmie do dłużnika, na
> kopercie obok adresata wpisuje:
> rodzaj pisma "zajęcie wynagrodzenia za pracę".
> Uważam, że jest to ewidentne naruszenie prywatnosci. Przecież taki list
> przechodzi przez setki rąk zanim trafi do adresata a na kopercie jest
> wypisana treść-zawartość pisma.
> Proszę o opinię i ewentualnie podstawę prawną.
> Jeannette
Czy na koprecie czy w środku, co to za różnica dla ciebie?
Twój list musisz odebrać osobiście więc nie o sąsiadów chodzi, a pismo do
pracy odbiera upoważniony pracownik który i tak musi otworzyć je,
zarejestrować, dać do szefa, a ten kieruje je do księgowości. W zakładach
pracy nie ma pełnej anonimowości, a ile osób się o tym dowie to zależy
głównie od tego jakie masz koleżanki,
Ale też prawdą jest ,że w dzisiejszch czasach to żadna sensacja.
--
pozdrawiam
MEva :-)
-
37. Data: 2004-05-27 12:25:18
Temat: Re: zaskarżenie komornika
Od: "Jeannette" <j...@p...onet.pl>
>
> Czy na koprecie czy w środku, co to za różnica dla ciebie?
> Twój list musisz odebrać osobiście więc nie o sąsiadów chodzi, a pismo do
> pracy odbiera upoważniony pracownik który i tak musi otworzyć je,
> zarejestrować, dać do szefa, a ten kieruje je do księgowości. W zakładach
> pracy nie ma pełnej anonimowości, a ile osób się o tym dowie to zależy
> głównie od tego jakie masz koleżanki,
> Ale też prawdą jest ,że w dzisiejszch czasach to żadna sensacja.
> --
> pozdrawiam
> MEva :-)
W pracy to akurat ja jestem szefem.
Chodzi o zasadę i prawo do prywatności.
Nowe dowody osobiste także zawierają tylko niezbędne dane, więc nie rozumiem
dlaczego np. pracownicy poczty itp. mają posiadać informacje na temat
zajęcia mojej pensji przez komornika.
Jeannette
Jeannette
-
38. Data: 2004-05-27 12:38:47
Temat: Re: zaskarżenie komornika
Od: piotr <x...@x...pl>
Thu, 27 May 2004 14:25:18 +0200, na pl.soc.prawo, Jeannette napisał(a):
> W pracy to akurat ja jestem szefem.
No to masz przechlapane, na pewno wszyscy tylko o tym gadają, a czy ci
współczują, czy się cieszą to zależy jaki z ciebie szef. Z drugiej strony
dobrze dla głównego dłużnika - szybko spłacisz zaległości, a z trzeciej
strony ewentualni inni też mają przechlapane, bo już drugi raz nic nie
podpiszesz.
-
39. Data: 2004-05-27 15:03:59
Temat: Re: zaskarżenie komornika
Od: "Jeannette" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "piotr" <x...@x...pl> napisał w wiadomości
news:u9bydvbmmjda$.xye323u647vv$.dlg@40tude.net...
> Thu, 27 May 2004 14:25:18 +0200, na pl.soc.prawo, Jeannette napisał(a):
> > W pracy to akurat ja jestem szefem.
> No to masz przechlapane, na pewno wszyscy tylko o tym gadają, a czy ci
> współczują, czy się cieszą to zależy jaki z ciebie szef. Z drugiej strony
> dobrze dla głównego dłużnika - szybko spłacisz zaległości, a z trzeciej
> strony ewentualni inni też mają przechlapane, bo już drugi raz nic nie
> podpiszesz.
Jakim jestem szefem - staram się być jak najlepszym.
Co do 2 pozostałych punktów masz 100% rację
Jeannette
-
40. Data: 2004-05-27 18:36:31
Temat: Re: zaskarżenie komornika
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
> według mnie to ewidentne naruszenie.
> to tak jakby na kopercie do pacjenta, który zrobił badanie na nosicielstwo
> AIDS napisali :
> AIDS pozytywny
Miałem kiedyś (dośc dawno) taki przypadek: nie zapłaciłem niewielkiego
mandatu kredytowego, potem o nim zapomniałem i pewnego dnia zastałem
wetknięte w drzwi komornicze wezwanie do zapłaty z moim nazwiskiem, adresem
nr sprawy. Zwykła kserówka, bez pieczątki, bez określenia tytułu i -
uwaga! - bez koperty! Po prostu - A5 złożone na pół i wsadzone w drzwi.
Każdy mógł sobie wyjąć, przeczytać, włożyć z powrotem lub wyrzucić.
Złożyłem skargę (za potwierdzeniem) do tegoż komornika na jego sposób
działania, bez odzewu. Więc resztę sprawy zignorowałem.
Po jakimś czasie sytuacja z wezwaniem dokładnie sie powtórzyła.
Wtedy złożyłem na komornika skargę do sądu, pod który podlegał, załączając
dokumentację.
Jedynym efektem były pisma z sądu: jedno, że zabadają sprawę i drugie, że
faktycznie naruszono przepis ustawy o ochronie danych osobowych i komornik
został pouczony. I to wszystko. Nie sądzę aby hienie cokolwiek się stało.
A mandat i większe od niego koszty musiałem zapłacić w pełnej wysokości. ;)
--
Pozdrowienia
Jotte