-
1. Data: 2005-08-15 16:36:37
Temat: zasiłek dla samotnie wychowujących?
Od: "O,Connor" <k...@p...pf.pl>
Wychowuje obecnie sam dziecko moja konkubina postanowiła wyjechać do
innego miasta przypominając się nam raz na pół roku ostatnio porządkując
nasze dokumenty trafiłem
na decyzje przyznającą jej zasiłek rodzinny i dla rodziców samotnie
wychowujących dzieci decyzja jest z ubiegłego roku, ale zasiłek dla
samotnych rodziców przyznany do końca 08.2005r
Matka od trzech lat nie dołożyła grosza do utrzymania naszego dziecka,
więc zirytowany
poszedłem do urzędu zapytaniem, na jakiej podstawie przyznali jej ten
zasiłek z koro to ja zajmuje się dzieckiem. I tu zdziwienie dowiedziałem
się, że, mimo iż zasiłek jest przyznany na mojego syna niczego się nie
dowiem, bo sprawa mnie nie dotyczy, bo nie jestem mężem pani, która
pobiera zasiłek a to, że ten jest na moje dziecko to nieistotne?
Czy naprawdę tak jest, że nie mam wpływu na to, kto pobiera zasiłek na
moje dziecko i na co te pieniądze przeznacza?
Pozdr O,Connor
-
2. Data: 2005-08-15 17:19:30
Temat: Re: zasiłek dla samotnie wychowujących?
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"O,Connor" <k...@p...pf.pl> napisał:
>Wychowuje obecnie sam dziecko moja konkubina
Po co wysyłasz ten sam list co kilka godzin ?
Poczekaj cierpliwie może ktoś ci odpowie - tu nie piekarnia, a
dodatkowo nikt nic nie musi.
Artur Golański
-
3. Data: 2005-08-16 08:46:04
Temat: Re: zasiłek dla samotnie wychowujących?
Od: "Kamil Walczak" <w...@N...gazeta.pl>
O,Connor <k...@p...pf.pl> napisał(a):
> Wychowuje obecnie sam dziecko moja konkubina postanowiła wyjechać do
> innego miasta przypominając się nam raz na pół roku ostatnio porządkując
> nasze dokumenty trafiłem
> na decyzje przyznającą jej zasiłek rodzinny i dla rodziców samotnie
> wychowujących dzieci decyzja jest z ubiegłego roku, ale zasiłek dla
> samotnych rodziców przyznany do końca 08.2005r
> Matka od trzech lat nie dołożyła grosza do utrzymania naszego dziecka,
> więc zirytowany
> poszedłem do urzędu zapytaniem, na jakiej podstawie przyznali jej ten
> zasiłek z koro to ja zajmuje się dzieckiem. I tu zdziwienie dowiedziałem
> się, że, mimo iż zasiłek jest przyznany na mojego syna niczego się nie
> dowiem, bo sprawa mnie nie dotyczy, bo nie jestem mężem pani, która
> pobiera zasiłek a to, że ten jest na moje dziecko to nieistotne?
> Czy naprawdę tak jest, że nie mam wpływu na to, kto pobiera zasiłek na
> moje dziecko i na co te pieniądze przeznacza?
>
A u kogo bylo dziecko przez czas kiedy konkubina pobierala swiadczenia
rodzinne, u Ciebie czy u niej?
Wyjasnienia MOPSu sa oczywiscie glupie, bo choc obowiazuje zasada, ze przy
zbiegu uprawnien do swiadczen rodzinnych wyplaca sie temu kto pierwszy zlozy
wniosek (zeby nie bylo takich sytuacji, ze zapobiegliwi rodzice pobieraja dwa
swiadczenia na jedno dziecko), to przeciez nikt nie zabroni rownie Tobie
zlozyc wniosku o swiadczenia rodzinne, a skoro tak, to MOPS bedzie musial
uzasadnic dlaczego Tobie odmawia przyznania swiadczen (z powodow jak wyzej)
no i tym sposobem i tak sie wszystkiego dowiesz.
(pomijam juz kwestie, ze byc moze konkubina pobrala nienalezne swiadczenia -
w sytuacji gdy dziecko przez caly czas bylo tylko u Ciebie)
pozdrawiam
wkamil
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2005-08-16 18:30:58
Temat: Re: zasiłek dla samotnie wychowujących?
Od: "O,Connor" <k...@p...pf.pl>
Kamil Walczak napisał(a):
>>Matka od trzech lat nie dołożyła grosza do utrzymania naszego dziecka,
>>więc zirytowany
>>poszedłem do urzędu zapytaniem, na jakiej podstawie przyznali jej ten
>>zasiłek z koro to ja zajmuje się dzieckiem. I tu zdziwienie dowiedziałem
>>się, że, mimo iż zasiłek jest przyznany na mojego syna niczego się nie
>>dowiem, bo sprawa mnie nie dotyczy, bo nie jestem mężem pani, która
>>pobiera zasiłek a to, że ten jest na moje dziecko to nieistotne?
>>Czy naprawdę tak jest, że nie mam wpływu na to, kto pobiera zasiłek na
>>moje dziecko i na co te pieniądze przeznacza?
>>
>
> A u kogo bylo dziecko przez czas kiedy konkubina pobierala swiadczenia
> rodzinne, u Ciebie czy u niej?
> Wyjasnienia MOPSu sa oczywiscie glupie, bo choc obowiazuje zasada, ze przy
> zbiegu uprawnien do swiadczen rodzinnych wyplaca sie temu kto pierwszy zlozy
> wniosek (zeby nie bylo takich sytuacji, ze zapobiegliwi rodzice pobieraja dwa
> swiadczenia na jedno dziecko), to przeciez nikt nie zabroni rownie Tobie
> zlozyc wniosku o swiadczenia rodzinne, a skoro tak, to MOPS bedzie musial
> uzasadnic dlaczego Tobie odmawia przyznania swiadczen (z powodow jak wyzej)
> no i tym sposobem i tak sie wszystkiego dowiesz.
> (pomijam juz kwestie, ze byc moze konkubina pobrala nienalezne swiadczenia -
> w sytuacji gdy dziecko przez caly czas bylo tylko u Ciebie)
>
Przez pięć lat mieszkaliśmy razem potem ona wyjechała a syn jest
całyczas zemną.
Tak, więc czasie, gdy ona pobierała zasiłek ja zajmowałem się dzieckiem.
Z pytaniem byłem w Urzędzie Miasta - Wydział Spraw Społecznych, bo on
wydał tą decyzje.
Może warto było by wystąpić do MOPSu, ale gdzieś słyszałem, że nie można
mieć więcej dochodu niż 500zł na osobę to się nie załapie.
Mam pytanie, jaki jest tryb wydawania takich decyzji, kto je właściwie
załatwia MOPS czy UM chyba, że urząd tylko firmuje?
-
5. Data: 2005-08-16 18:31:32
Temat: Re: zasiłek dla samotnie wychowujących?
Od: "O,Connor" <k...@p...pf.pl>
Kamil Walczak napisał(a):
>>Matka od trzech lat nie dołożyła grosza do utrzymania naszego dziecka,
>>więc zirytowany
>>poszedłem do urzędu zapytaniem, na jakiej podstawie przyznali jej ten
>>zasiłek z koro to ja zajmuje się dzieckiem. I tu zdziwienie dowiedziałem
>>się, że, mimo iż zasiłek jest przyznany na mojego syna niczego się nie
>>dowiem, bo sprawa mnie nie dotyczy, bo nie jestem mężem pani, która
>>pobiera zasiłek a to, że ten jest na moje dziecko to nieistotne?
>>Czy naprawdę tak jest, że nie mam wpływu na to, kto pobiera zasiłek na
>>moje dziecko i na co te pieniądze przeznacza?
>>
>
> A u kogo bylo dziecko przez czas kiedy konkubina pobierala swiadczenia
> rodzinne, u Ciebie czy u niej?
> Wyjasnienia MOPSu sa oczywiscie glupie, bo choc obowiazuje zasada, ze przy
> zbiegu uprawnien do swiadczen rodzinnych wyplaca sie temu kto pierwszy zlozy
> wniosek (zeby nie bylo takich sytuacji, ze zapobiegliwi rodzice pobieraja dwa
> swiadczenia na jedno dziecko), to przeciez nikt nie zabroni rownie Tobie
> zlozyc wniosku o swiadczenia rodzinne, a skoro tak, to MOPS bedzie musial
> uzasadnic dlaczego Tobie odmawia przyznania swiadczen (z powodow jak wyzej)
> no i tym sposobem i tak sie wszystkiego dowiesz.
> (pomijam juz kwestie, ze byc moze konkubina pobrala nienalezne swiadczenia -
> w sytuacji gdy dziecko przez caly czas bylo tylko u Ciebie)
>
Przez pięć lat mieszkaliśmy razem potem ona wyjechała a syn jest
cały czas zemną.
Tak, więc czasie, gdy ona pobierała zasiłek ja zajmowałem się dzieckiem.
Z pytaniem byłem w Urzędzie Miasta - Wydział Spraw Społecznych, bo on
wydał tą decyzje.
Może warto było by wystąpić do MOPSu, ale gdzieś słyszałem, że nie można
mieć więcej dochodu niż 500zł na osobę to się nie załapie.
Mam pytanie, jaki jest tryb wydawania takich decyzji, kto je właściwie
załatwia MOPS czy UM chyba, że urząd tylko firmuje?
-
6. Data: 2005-08-16 19:40:39
Temat: Re: zasiłek dla samotnie wychowujących?
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Tue, 16 Aug 2005 20:30:58 +0200, *O,Connor*
<news:ddtbd3$20l$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Przez pięć lat mieszkaliśmy razem potem ona wyjechała a syn jest
> całyczas zemną.
> Tak, więc czasie, gdy ona pobierała zasiłek ja zajmowałem się dzieckiem.
> Z pytaniem byłem w Urzędzie Miasta - Wydział Spraw Społecznych, bo on
> wydał tą decyzje.
> Może warto było by wystąpić do MOPSu, ale gdzieś słyszałem, że nie można
> mieć więcej dochodu niż 500zł na osobę to się nie załapie.
> Mam pytanie, jaki jest tryb wydawania takich decyzji, kto je właściwie
> załatwia MOPS czy UM chyba, że urząd tylko firmuje?
Ja bym tej sprawy nie puściła "płazem". Ta pani musi wszystko zwrócić
(!)...z tym, że MOPS Ci nic nie pomoże (będą "trzęśli gaciami", bo nie
zrobili wywiadu środowiskowego, nie wysłali pracownika do Twojego domu na
wywiad). Napisz najpierw pismo w tej sprawie do Ministerstwa Pracy i
Polityki Społecznej. To jest najwyższa jednostka. Dostaniesz odpowiedź i
poradę co masz robic dalej, a może sami się tą sprawą zajmą.
--
Kaja
-
7. Data: 2005-08-16 20:32:30
Temat: Re: zasiłek dla samotnie wychowujących?
Od: "Kamil Walczak" <w...@N...gazeta.pl>
>
> Ja bym tej sprawy nie puściła "płazem". Ta pani musi wszystko zwrócić
> (!)...z tym, że MOPS Ci nic nie pomoże (będą "trzęśli gaciami", bo nie
> zrobili wywiadu środowiskowego, nie wysłali pracownika do Twojego domu na
> wywiad). Napisz najpierw pismo w tej sprawie do Ministerstwa Pracy i
> Polityki Społecznej. To jest najwyższa jednostka. Dostaniesz odpowiedź i
> poradę co masz robic dalej, a może sami się tą sprawą zajmą.
>
Tak sie akurat sklada, ze organem wyzszego stopnia nad MOPS jest odpowiednie
miejscowo samorzadowe kolegium odwolawcze ;-) Ale proponowalbym zlozyc
formalnie na pismie zawiadomienie o tym co tutaj napisales, tzn. ze przez czas
pobierania przez matke dziecka zasilku z tytulu samotnego wychowywania,
dziecko bylo przez caly czas z Toba, to beda nowe okolicznosci (nie znane
organowi w chwili wydania decyzji o swiadczeniach rodzinnych) i powinni
wznowic postepowanie w sprawie.
pozdrawiam
wkamil
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/