ano porobilo sie tak, 2 lata temu mnie okradli
puki moglem placilem zus
ale byly potezne platnosci dla dostawcow towaru zjadaly moja marze i
oszczednosci, moj sklep podupadal, niedaleko otwarl sie hipermarket
Zmienilem profil i jak najbardziej chcialem
1: wyzywic rodzine
2: placic podatki /zus US /
3: spacic kolegow z ktorymi handlowalem juz od dawna, i wyplynac z powrotem
4: za nic nie hce isc do biura pracy po zasilek

no jak popieprzone w naszym kraju jest kazdy wie
niestety mimo ze pracuje po kilkanascie godzin na dobe i staram sie jak moge
ledwie starczalo na podstawowe oplaty, i splate naleznosci
dlugi spacilem dosc szybko natomiast potem okazalo sie ze tak, albo Zus albo
chleb
wic wybralem ze dam dziecku na przeczkole i jedzenie a zus zaplace pozniej,
czas mijal i uplunelop dosc sporo czasu, te zlodzieje wlasnie mnie dopadly,
i teraz tak mam do zaplaty kupe kasy z kosmicznymi odsetkami z mozliwoscia
splaty w ratach, ale juz wiem ze to raczej bedzie ciezkie bo wiem ze
miesieczni moze brakowac pieniedzy, albo wejsc w jakies korowody w
komornikiem,
w sumie to ja chce to splacic i szlak mnie trafia, ale pieniadze nie trawa
na polu nie rosna.
I teraz mam dylemat z wlasnego doswiadczenia wziety
ma dluznika ktory wisi mi od roku nieduza kwoto okolo 1300 zl i komornik
nie moze sie jej dobrac do tylka i czekam na te pieniadze jak glupi,
to czy warto wchodzic w tryb egzekucji czy dalej brac kombinowac pieniadze
od niewiem kogo ....
moja sytuacja majatkowa jest zenujaca :( i az wstyd mi tu mowic ale
praktycznie nie mam niczego poza komputerem, i wieza stereo ktora kiedys
dostalem w nagrode za dobra sprzedaz :(
mam do piatku czas na podjecie decyzji
Juz sam nie wiem co robic.
pozdrawiam

do góry