-
1. Data: 2004-04-08 12:44:23
Temat: zalegle wynagrodzenie
Od: Marek z Olsztyna <s...@g...pl>
Witam grupowiczow!
Mam tak sprawe, w latach 2001-2002 pracowalem w pewnej spolce z o.o. Na
poczatku 2002 roku zaczely sie problemy z wyplata.Zwolniono 90% pracownikow
zostalo nas dwoch. Zostalismy poinformowani przez szefowa o tym ze znalazl
sie inwestor ktory zakupuje firme (obywatel niemiec) i wszystko bedzie ok.
musimy tylko poczekac na dokonczenie formalnosci.
1) Notarialnie zostaly przepisane uprawnienia do podejmowania decyzji na
nowego wlasciciela gdyz w sadzie rej. sprawa miala troche potrwac a nowy
wlasciciel chcial juz dzialac. Pojawial sie w firmie srednio co 10 dni
zapewniajac ze jest ok.
2) Nowy wlasciel przestal sie pojawiac, stary twierdzil ze sprawa juz go nie
dotyczy.
3) Siedzielismy jeszcze z kolega na stanowisku pracy (az wylaczyli prad i
stale lacze). prosze sie nie smac choc brzmi to komicznie.
4) Skarbowka zajela caly sprzet z firmy.Cala ekipa (ja kolega i reszta
zwolnionych pracownikow) zlozylismy wnioski do sadu o wyplate zaleglego
wynagrodzenia (zostalo zasadzone, po 14 dniach sie uprawomocnilo. Nikogo z
zarzadu nowego ani starego nie bylo).
5) Komornik pocalowal klamke ze dwa razy, i koniec. Mam wyrok ktory moge
powiesic nad lozkiem (kwota rzedu 10 tys).
6) Znalazlem inna prace w innym miescie (nikt mnie nie zwolnil- bo nie mial
kto). Wyslalem listem poleconym rozwiazanie umowy na podstawie naruszenia
praw pracowniczych. Na adres firmy i do niemiec - "nowego" wlasciciela.
Zlozylem jeszcze jeden pozew do sadu za jeden miesiac od ostatniej rozprawy
do rozwiazania umowy.
7) To tyle mojej historii. Firma zajmujaca sie wierzytelnosciami obiecala
zajac sie sprawa za 40%, zgodzilem sie. Nic z tego nie wyszlo, stary
wlasciciel wykpil sie umowa notarialna.
Firma istnieje do tej pory (po dwoch latach ja odwiedzilem), stoi pusta,
kpiac ze wszystkich...
co mozna jeszcze zrobic. Kilka miesiecy w plecy, ZUS nieoplacony lepiej nie
gadac....
-
2. Data: 2004-06-21 09:21:52
Temat: Re: zalegle wynagrodzenie
Od: Marcin <s...@f...tonie.id.pl>
Użytkownik Marek z Olsztyna napisał:
> co mozna jeszcze zrobic. Kilka miesiecy w plecy, ZUS nieoplacony lepiej nie
> gadac....
ja bym spróbował złożyć wniosek o upadłość i dochodzić pieniędzy od
zarządu z osobistego majątku członków
pozdrawiam
marcin