On Thu, 12 Sep 2002, Kuba vel Torki wrote:
[...]
>+ (sytuacja podobna jak z biletem miesięcznym - możesz go sobie kupić
[...]
Powiem że łopatologiczny przykład bardzo mi się spodobał :), bo
innymi argumentami trudno niektórych przekonać (i niekoniecznie
mam tylko podzbiór :) grupowiczów na myśli !)

Pozdrowienia 4-all, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
> Ano to, że jest mowa o licencji OEM użytkownika końcowego.
> Umowa licencyjna tegoż użytkownika obowiązuje - i zezwala
> albo i nie na dalszą odsprzedaż.

Powtórzę po raz kolejny - umowa OEM NIE DOTYCZY klienta
i dotyczyć NIE MOŻE.

> Jednego możesz być pewien: nigdy nie pójdę na ugodę
> jeśli to ty miałbyś być sędzią :], szukaj jeleni dalej :)

Jelenia? Czyli zdajesz sobie sprawę, że Twoje zdanie w tej
kwestii to nic nie warte farmazony.
Po co więc je publicznie podajesz?

> Możesz mi wytłumaczyć skąd to wziąłeś ? Bo w to że
[..]

Z opracowania na temat praw autorskich, było to jakieś
orzeczenie sądowe.

Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

do góry

Kuba vel Torki wrote:
[..]
> tej kopii programu na którą właśnie udzieliłeś licencji. I nie ma prawa
> które by ci tego zabroniło (jak na razie ;).

Dżizus! Kolejny z bredniami na ustach!
Postawisz 1000 złotych na swoje zdanie, czy wycofujesz się z niego
jak Twój przedmówca?

Póki co Ustawa jest aktem wyższego rzędu niż umowa, a ta jednoznacznie
stanowi, że dalszy obrót egzemplarzami utworu jest legalny z wyłączeniem
ich najmu i dzierżawy.

> Oczywiście jeżeli strona udzielająca licencji na korzystanie z programu
> nie zabroniła odsprzedaży programu to dalszy obrót tym dobrem nie
> narusza jej praw majątkowych.

Strona udzielająca licencji nie ma nic do gadania w tym względzie.
Ją także obowiązuje Ustawa o prawie autorskich i prawach pokrewnych.

> I według art. 51 ust. 1 wprowadzonym do obrotu egzemplarzem utworu
> możesz sobie handlować do woli - co nie znaczy, że będziesz mógł go
> legalnie używać, bo przenosisz tylko prawo własności do płyty CD albo
> dyskietki, a niekoniecznie prawo do użytkowania kopii programu na niej
> zawartej. (z resztą tak samo jak po kupieniu praw autorskich do programu
> nie musisz wcale otrzymać fizycznie tego programu [art. 52 ust. 2]).

Wymiękam! Po prostu wymiękam!
Przecież Ty człowieku nie odróżniasz podstawowych pojęć!
To po co zabierasz głos i mącisz coś co jest klarowne !?!?

Przecież ten art. 52. wyraźnie pokazuje rozdzielność egzemplarza utworu,
jego samodzielny byt, od majątkowych praw autorskich, a Ty walisz
takie duby smalone !?!?

[..]
> Mam nadzieję że to wyjaśnia w wystarczający sposób.

To, że nie masz pojęcia o czym mówisz w sprawie praw autorskich bez wątpienia
nam wyjaśniło w wystarczający sposób.

Arek


--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

do góry