-
41. Data: 2006-02-06 08:41:20
Temat: Re: zakłócanie ciszy nocnej (art 51.1 KW)
Od: "r-a-d" <s...@d...com>
Użytkownik "Joanna @gazeta.pl>" <
>> Dnia 2006-02-03 22:54 +0200, Użytkownik Joanna_ <janna3445 napisał :
>>>> Na imprezowanie umawiam sie na miescie albo w plenerze.
>>>
>>> u nas w plenerze nie wolno, bo straż jeździ :(
>>>
>> Na łące tez?;-)
>>
>
> no jak cię wyczają z daleka, to też przyjadą, kilka razy przyjechali do
> pobliskiego lasku żeby nas pospisywać ;(
to jest juz tragedia....
zatrudniaja takich 5 nieudacznikow kraweznikow co potrafia tylko wlepic
mandat za przechodzenie na czerwonym albo picie piwka w plenerze a
przestepcy zabijaja w bialy dzien.
Moje rozwiazanie: zwolnic 5 nieudacznikow i zatrudnic jedna wykwalifikowana
osobe, placac jej 5-cio krotnosc normalnego wynagrodzenia
to chyba na tyle..
Radziu
-
42. Data: 2006-02-06 08:53:31
Temat: Re: zakłócanie ciszy nocnej (art 51.1 KW)
Od: "r-a-d" <s...@d...com>
Użytkownik "Joanna_ @gazeta.pl>"
> ja też mam popieprzonego sąsiada (wyjątkowo)-przeszkadza mu nawet SPOKOJNA
> ROZMOWA DWÓCH/TRZECH TREŹWYCH OSÓB O GDODZINIE 23-za ścianą ma sypialnie.
> Na
> szczęście mieszkam w dość małej mieścinie (40.000mieszkancow), wszyscy się
> znają więc jak mam imprezkę to czasem przyjdzie policjant-kolega z liceum,
> setunie bachnie i powie że jak coś to przyjedzie jeszcze kilka razy tej
> nocy
> żeby mnie uspokoić ;)
elegancko :)
szkoda ze ja tak nie mam - ostatnio jak policjant powiedzial "widze ze
dziela nas tylko 2 lata" odrzeklem "widzi pan, wiec chyba wie pan jak to byc
studentem?" to walnal niezlego stypiarskiego focha i stal sie
nienegocjowalny......
pozdrawiam
radziu
-
43. Data: 2010-02-06 01:07:25
Temat: Re: zakłócanie_ciszy_nocnej_(art_51
Od: "junkie" <junkie-ml@WYTNIJ_TOwp.pl>
wystarczy imbecylu powiadomić najbliższych sąsiadów o głośnej imprezie.
Wtedy nikt się nie czepia. Ale przecież to trzeba trochę pomyśleć... a z tym widać u
ciebie ciężko.
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl