witam!
poniewaz na grupie bylo i jest duuuuuuuuuzo na ten temat pomyslalem, ze sie
podziele informacja jak taka sprawa zakonczyla sie w moim miescie.
na poczatek kilka faktow.
komputer zostal zatrzymany wraz z plytami cdr i cdrw w maju. policaje mieli
nakaz prokuratora. wybor biednego mieszkanca tego kraju nie byl przypadkowy.
kontaktowal sie zakupil jednorazowo "cos tam" (dodowow nie mieli, ale
istanialo podejrzenie, ze nielegalne oprogramowanie) od goscia, ktorego
gdzies w polsce zwineli za rozpowszechnianie na duza skale nielegalnego
softu przez siec.
tak wiec komputerek zabrali w maju, potem byly zeznania na policji i przez
pol roku cisza. oczywiscie zeznawal, ze soft ma z sieci i nic nie nabywal od
konkretnych osob.
w pazdzierniku oddali kompa bez dysku, ktory zatrzymano jako dowod rzeczowy.
pod koniec grudnia wplynal do sadu akt oskarzenia a 20 stycznia odbyla sie
rozprawa w trybie urposzczonym i wczoraj dostarczono wyrok w tej sprawie
i tak:
-za oprogramowanie znajdujace sie na zabezpieczonych w mieszkaniu plytach z
art. 293 par 1 w zw. z art. 291 par 1 i w zw. z art. 12 kk - 1000 zl grzywny
-za oprogramowanie znajdujace sie na dysku kompa z art. 278 par 2 w zw. z
art. 12 kk - 1000 zl grzywny

wyrok laczny brzmi
1500 zł grzywny bez ponoszenia kosztow sadowych

to tyle.
moze kogos uspokoi. moze kogos pograzy jeszcze bardziej :)
aaaa
dodam jeszcze, ze znajdujace sie na dysku pliki mp3 i jakies tam filmy nie
brali w ogole pod uwage co nawet przed rozprawa oswiadczyl policjant
prowadzacy i potwierdzilo sie to w akcie oskarzenia.

pozdrawiam
m.c.

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo