-
1. Data: 2006-12-19 21:41:03
Temat: wyplata odszkodowania z OC sprawcy w kwocie netto
Od: BartekK <s...@d...org>
fut warning pl.soc.prawo pl.misc.samochody
Sprawca uszkodzil moje auto, jego ubezpieczalnia (warta) z OC mi wyplaca
odszkodowanie. Pomijajac fakt ze z ich programu wyceniajacego wyszlo ze
np porysowana felge aluminiowa ma mi lakiernik doprowadzic do stanu
idealnego w postaci "LAK WIERZCHNIE ST 2" w czasie 0.33 roboczogodziny
(a sensowne naprawienie felgi to przynajmniej malowanie na goraco, bez
zdjecia opony, piaskowania itd to sensu nie ma)... Nie uwzglednili
wogole uszkodzonego zderzaka, wiec bede sie odwolywal.
Zupelnie nie rozumiem dlaczego w wycenie jest *potracenie* "ubytek
wartosci czesci zamiennych" o 44.4% - i o tyle mniej mi wyplacaja. Co ja
poradze ze trzeba kupic nowe czesci? Ich obowiazkiem jest chyba
doprowadzic do stanu sprzed szkody, a ze wymaga to wymiany na nowe, to
trudno.
Ale ciekawi mnie dlaczego/jakim prawem dostaje kwote netto, i 22% vat
mam sobie sam dolozyc?
Znalazlem uchwale Sadu Najwyzszego III CZP 68/01 - z dnia 15 listopada
2001 r.
"Odszkodowanie za szkodę poniesioną w wyniku uszkodzenia pojazdu
mechanicznego, należącego do poszkodowanego nie będącego podatnikiem
podatku VAT, ustalone według cen części zamiennych i usług koniecznych
do wykonania naprawy pojazdu, obejmuje mieszczący się w tych cenach
podatek VAT."
Czy moge sie na to powolac? Platnikiem vat nie jestem, ale wykonujac
naprawe bede musial zakupic czesci i zaplacic mechanikowi kwote brutto
zawierajaca vat!
Ubezpieczalnia twierdzi (narazie "na twarz" bo nie dostalem jeszcze
odpowiedzi na pismie), ze uchwala sadu najwyzszego nie jest dla nich
wiazaca...
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
2. Data: 2006-12-19 22:37:29
Temat: Re: wyplata odszkodowania z OC sprawcy w kwocie netto
Od: "HeFToL" <b...@g...pl>
Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
news:em9mcn$emq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> fut warning pl.soc.prawo pl.misc.samochody
>
> Sprawca uszkodzil moje auto, jego ubezpieczalnia (warta) z OC mi wyplaca
> odszkodowanie. Pomijajac fakt ze z ich programu wyceniajacego wyszlo ze
> np porysowana felge aluminiowa ma mi lakiernik doprowadzic do stanu
> idealnego w postaci "LAK WIERZCHNIE ST 2" w czasie 0.33 roboczogodziny
> (a sensowne naprawienie felgi to przynajmniej malowanie na goraco, bez
> zdjecia opony, piaskowania itd to sensu nie ma)... Nie uwzglednili
> wogole uszkodzonego zderzaka, wiec bede sie odwolywal.
> Zupelnie nie rozumiem dlaczego w wycenie jest *potracenie* "ubytek
> wartosci czesci zamiennych" o 44.4% - i o tyle mniej mi wyplacaja. Co ja
> poradze ze trzeba kupic nowe czesci? Ich obowiazkiem jest chyba
> doprowadzic do stanu sprzed szkody, a ze wymaga to wymiany na nowe, to
> trudno.
>
> Ale ciekawi mnie dlaczego/jakim prawem dostaje kwote netto, i 22% vat
> mam sobie sam dolozyc?
> Znalazlem uchwale Sadu Najwyzszego III CZP 68/01 - z dnia 15 listopada
> 2001 r.
> "Odszkodowanie za szkodę poniesioną w wyniku uszkodzenia pojazdu
> mechanicznego, należącego do poszkodowanego nie będącego podatnikiem
> podatku VAT, ustalone według cen części zamiennych i usług koniecznych
> do wykonania naprawy pojazdu, obejmuje mieszczący się w tych cenach
> podatek VAT."
>
> Czy moge sie na to powolac? Platnikiem vat nie jestem, ale wykonujac
> naprawe bede musial zakupic czesci i zaplacic mechanikowi kwote brutto
> zawierajaca vat!
>
> Ubezpieczalnia twierdzi (narazie "na twarz" bo nie dostalem jeszcze
> odpowiedzi na pismie), ze uchwala sadu najwyzszego nie jest dla nich
> wiazaca...
>
Przedstaw im kosztorys naprawy i FV za naprawe i będa za nie płacic brutto.
-
3. Data: 2006-12-19 22:43:44
Temat: Re: wyplata odszkodowania z OC sprawcy w kwocie netto
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka.org.pl>
On Tue, 19 Dec 2006 22:41:03 +0100, BartekK <s...@d...org> wrote:
>Ubezpieczalnia twierdzi (narazie "na twarz" bo nie dostalem jeszcze
>odpowiedzi na pismie), ze uchwala sadu najwyzszego nie jest dla nich
>wiazaca...
Ale dla sądu do którego możesz pójść już będzie.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356
-
4. Data: 2006-12-19 23:01:39
Temat: Re: wyplata odszkodowania z OC sprawcy w kwocie netto
Od: BartekK <s...@d...org>
HeFToL napisał(a):
> Przedstaw im kosztorys naprawy i FV za naprawe i będa za nie płacic brutto.
Niby tak, ale zgodnie z art. 363 § 2 k.c. wysokość określonego
odszkodowania powinna być ustalona według poziomu cen części zamiennych
i usług koniecznych do wykonania naprawy z daty ustalania odszkodowania
(wyrok SN z 7 sierpnia 2003 r. IV CKN 387/01, LEX nr 141410)
_niezaleznie_ od tego czy poszkodowany dokonał naprawy lub wogole
zamierza dokonywac naprawy.
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
5. Data: 2006-12-19 23:10:18
Temat: Re: wyplata odszkodowania z OC sprawcy w kwocie netto
Od: "masti" <g...@t...hell>
Dnia pięknego 2006-12-20 o 00:01:39 osobnik zwany BartekK
wystukał:
> HeFToL napisał(a):
> > Przedstaw im kosztorys naprawy i FV za naprawe i będa za nie
> > płacic brutto.
> Niby tak, ale zgodnie z art. 363 § 2 k.c. wysokość określonego
> odszkodowania powinna być ustalona według poziomu cen części
> zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy z daty
> ustalania odszkodowania (wyrok SN z 7 sierpnia 2003 r. IV CKN
> 387/01, LEX nr 141410) niezaleznie od tego czy poszkodowany
> dokonał naprawy lub wogole zamierza dokonywac naprawy.
a jest w tym wyroku napisane, że bez VAT?
PS: jesteś płatnikiem VAT?
--
mst <at> gazeta <.> pl
Mercury Villager 3.0 V6 '95, Ford Mondeo 1.8 '05 (DC)
"- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt
zabija!." Terry Pratchett
-
6. Data: 2006-12-19 23:45:42
Temat: Re: wyplata odszkodowania z OC sprawcy w kwocie netto
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Generalnie rzecz biorąc ubezpieczalna zakłada przy starych autach
(bardzo słusznie) że właściciel nie będzie auta naprawiał i weźmie
kasę zadowolony. Dlatego starają się wycenić jak najmniej...
Zabrałbym auto do blacharza autoryzowanego przez ubezpieczalnię,
dałbym mu papiery, i niech się dogadują już razem - na czas naprawy
zarządaj auta z wypożyczalni i będziesz miał gwarancję, że auto
naprawią szybko i bezproblemowo...
-
7. Data: 2006-12-20 01:01:26
Temat: Re: wyplata odszkodowania z OC sprawcy w kwocie netto
Od: "Pablo" <P...@p...onet.pl>
Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
news:em9mcn$emq$1@nemesis.news.tpi.pl...
[big cut]
Standardowe problemy ale sa to "normalnie" stosowane praktyki. Przyniesiesz
fakture to doplaca roznice jesli sie nie zmiesciles w wyplaconej kwocie
netto.
Amortyzacje potracaja za wiek czesci, czego teoretycznie nie maja prawa
robic (przy oc) bo maja zlikwidowac szkode czyli doprowadzic pojazd do stanu
z przed zdarzenia. Narawianie uszkodzonego samochodu za pomoca czesci
uzywanych (bo z potracen takie cos wynika ) nie miesci sie w zadnych
normach/standardach. U dealerow nie spotkalem sie jeszcze z "magazynem
czesci uzywanych" :)
Ogolnie mozna ich pociagnac na wiecej ale 99% ludzi sobie odpuszcza z
wiadomych powodow a dzieki temu ubezpieczalnie przyjmuja to za normalke.
Jeden rzeczoznawca kiedys mi powiedzial tak :
"komus trzeba zabrac zeby dostac mogl ktos" - ten pierwszy ktos to jestes Ty
a ten drugi "ktos" to jest zazwyczaj ktos zwiazany w jakis sposob z
rzeczoznawca ... nawieksze walki odchodza w PZU np w poznanskim centrum
likwidacji szkod ... kasa leje sie kierownikom do kieszeni szerokim
strumieniem :)
A pozniej tacy moga mieszkac w przezmierowie ... ;)
Picasso
-
8. Data: 2006-12-20 02:47:37
Temat: Re: wyplata odszkodowania z OC sprawcy w kwocie netto
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Pablo" <P...@p...onet.pl> wrote in message
news:ema217$apb$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Amortyzacje potracaja za wiek czesci, czego teoretycznie nie maja prawa robic (przy
oc) bo maja zlikwidowac szkode czyli
> doprowadzic pojazd do stanu z przed zdarzenia.
Naprawa polega, jak słusznie zauważyłeś, na doprowadzeniu do stanu
sprzed zdarzenia, a nie doprowadzenia do stanu sprzed wyjazdu z fabryki...
Jeśli auto jest poobijane ze wszystkich stron to gdyby Ci wymienili
blachy na nowe to miałbyś auto doprowadzone do stanu LEPSZEGO niż
stan sprzed zdarzenia. A do tego ich prawo nie zobowiązuje przecież.
> Narawianie uszkodzonego samochodu za pomoca czesci uzywanych
> (bo z potracen takie cos wynika ) nie miesci sie w zadnych normach/standardach.
> U dealerow nie spotkalem sie jeszcze z "magazynem czesci uzywanych" :)
I dlatego właśnie Twój udział w kosztach: jeśli miałeś 10 letni
błotnik pogięty we wszystkie strony i 5 razy przemalowany a teraz
dostałeś nowy, to chyba byłoby nie fair jeśli dostałbyś go gratis :-)
> "komus trzeba zabrac zeby dostac mogl ktos" - ten pierwszy ktos to jestes
> Ty a ten drugi "ktos" to jest zazwyczaj ktos zwiazany w jakis sposob z rzeczoznawca
... nawieksze walki odchodza w PZU np w
> poznanskim centrum likwidacji szkod ... kasa leje sie kierownikom do kieszeni
szerokim strumieniem :)
> A pozniej tacy moga mieszkac w przezmierowie ... ;)
Jak ludzie są głupi aby dawać łapówki to tak potem to wygląda...
-
9. Data: 2006-12-20 06:34:55
Temat: Re: wyplata odszkodowania z OC sprawcy w kwocie netto
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał
> Naprawa polega, jak słusznie zauważyłeś, na doprowadzeniu do stanu
> sprzed zdarzenia, a nie doprowadzenia do stanu sprzed wyjazdu z fabryki...
> Jeśli auto jest poobijane ze wszystkich stron to gdyby Ci wymienili
> blachy na nowe to miałbyś auto doprowadzone do stanu LEPSZEGO niż
> stan sprzed zdarzenia. A do tego ich prawo nie zobowiązuje przecież.
Ale Ty zapewne rozumiesz, ze auto ma byc doprowadzone do stanu nie gorszego,
co nie zabrania ubezpieczycielowi polepszyc stanu auta, jednoczesnie TU nie
moze zadac by wlasciciel naprawial auto uzywanymi lub tandetnymi nowymi
czesciami.
>> Narawianie uszkodzonego samochodu za pomoca czesci uzywanych
>> (bo z potracen takie cos wynika ) nie miesci sie w zadnych
>> normach/standardach.
>> U dealerow nie spotkalem sie jeszcze z "magazynem czesci uzywanych" :)
>
> I dlatego właśnie Twój udział w kosztach: jeśli miałeś 10 letni
> błotnik pogięty we wszystkie strony i 5 razy przemalowany a teraz
> dostałeś nowy, to chyba byłoby nie fair jeśli dostałbyś go gratis :-)
Ja mam na drzwiach lekkie wgniecenie, jesli ktos bedzie chcal mi
zasponsorowac z OC ich wymiane to rzeczoznawca TU moze je sobie wgiac by tez
byly wgiete (drzwi nowki z ASO), to jest wystarczajaco fair. Ja niestety nie
mialbym sily na walke z TU i zostawilbym wszystko w gestii ASO, tam nie maja
uzywanych czesci, a VW nie chetnie kladzie zamienniki. Moj wuj mial
uszkodzonego Lanosa i na jego naprawe wystarczyloby 7kpln, TU dawalo na
poczatku kolo 4kpln, po odwolaniu niewiele wiecej, wiec ASO DU i naprawa
bezgotowkowa, ten ruch kosztowal TU prawie 15kpln.
Tak mi sie skojarzylo z pewnym filmem: "Chcieliscie wydymac Freda, to teraz
Fred wydyma was" :D Zapewne wszystkie TU sie ciesza, ze poszkodowanii to nie
tylko takie Fredy.
Pozdr
-
10. Data: 2006-12-20 12:42:22
Temat: Re: wyplata odszkodowania z OC sprawcy w kwocie netto
Od: "Tomek" <a...@i...pl>
> uszkodzonego Lanosa i na jego naprawe wystarczyloby 7kpln, TU dawalo na
> poczatku kolo 4kpln, po odwolaniu niewiele wiecej, wiec ASO DU i naprawa
> bezgotowkowa, ten ruch kosztowal TU prawie 15kpln.
tez zrobilem tak samo z PZU. Rozwalony zderzak (lakierowany) - wycena na
400zl. Za tyle to mozna kupic na szrocie ale trzeba go jeszcze pomalowac.
Dalem bezgotowkowo do ASO - fakturka na 1600zl i zalatwione :)
Ja nie chce na tym zarobic, ja chce miec sprawne auto. I najlatwiej zrobic
to bezgotowkowo - z PZU buja sie wtedy warsztat, a oni juz maja niezla
praktyke i na pewno wieksza sile przebicia niz ja.
Jesli jestes w stanie sam wszystko naprawic albo masz zaprzyjaznionego
mechanika i jest pewnosc ze po rozebraniu auta nie wyjda zadne
niespodzianki - mozna brac kase. W innych przypadkach chyba nie warto...
--
Tomek