-
1. Data: 2003-07-06 14:19:57
Temat: wypadek-odszkodowanie?
Od: "mp" <p...@N...gazeta.pl>
wczoraj mojego chlopaka potracil samochod.Kobieta jechala z duza
predkoscia,na pasach wyprzedzala.byla policja spisali protokol.karetka
zabrala go do szpitala.tam okazalo sie ze "tylko"ma zerwane wiezadla w
kolanie,oprocz tego mocno poobijany.Cala noga w gipsie na 6
tygodni,zastrzyki,nie moze chodzic do pracy.
moje pytania:
1.jak ksztaltuje sie odpowiedzialnosc tej kobiety?
2.czy moj chlopak moze liczyc na jakies odszkodowanie od niej ?
dzieki za wszelkie odpowiedzi
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-07-06 16:09:24
Temat: Re: wypadek-odszkodowanie?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Jeśli winę ponosi ta kobieta, to wówczas odszkodowanie się należy.
Zasadniczo nie od niej, a od ubezpieczyciela z jej OC. Wysokość
odszkodowania jest generowana w zasadzie przepisami ubezpieczyciela, choć
można negocjować, a w ostateczności pozwać do sądu.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-07-06 16:55:49
Temat: Re: wypadek-odszkodowanie?
Od: "Adas" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "mp" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:be9b6d$htq$1@inews.gazeta.pl...
> wczoraj mojego chlopaka potracil samochod.Kobieta jechala z duza
> predkoscia,na pasach wyprzedzala.byla policja spisali protokol.karetka
> zabrala go do szpitala.tam okazalo sie ze "tylko"ma zerwane wiezadla w
> kolanie,oprocz tego mocno poobijany.Cala noga w gipsie na 6
> tygodni,zastrzyki,nie moze chodzic do pracy.
> moje pytania:
> 1.jak ksztaltuje sie odpowiedzialnosc tej kobiety?
> 2.czy moj chlopak moze liczyc na jakies odszkodowanie od niej ?
> dzieki za wszelkie odpowiedzi
>
Oczywiście. Z jej OC dostanie. Nawet proponuję do sądu ją podac i domagać
się odszkodowania za ból, cierpiwnie itp.
-
4. Data: 2003-07-07 06:38:12
Temat: Re: wypadek-odszkodowanie?
Od: "Sebastian" <s...@p...onet.pl>
Wysokość odszkodowania nie zależy od przepisów ubezpieczyciela!!! Ta kwestia
uregulowana jest w kodeksie cywilnym - art. 415, 444 i nast.
Należy zgłosić szkodę do jej ubezpieczyciela, ale to po zakończeniu
leczenia.
Sebastian
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:be9pja$ish$3@inews.gazeta.pl...
> Jeśli winę ponosi ta kobieta, to wówczas odszkodowanie się należy.
> Zasadniczo nie od niej, a od ubezpieczyciela z jej OC. Wysokość
> odszkodowania jest generowana w zasadzie przepisami ubezpieczyciela, choć
> można negocjować, a w ostateczności pozwać do sądu.
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-07-07 15:24:37
Temat: Re: wypadek-odszkodowanie?
Od: "lord" <l...@w...pl>
> 1.jak ksztaltuje sie odpowiedzialnosc tej kobiety?
> 2.czy moj chlopak moze liczyc na jakies odszkodowanie od niej ?
> dzieki za wszelkie odpowiedzi
>
nalezy sie odszkodowanie z oc sprawczyni (po zakonczonym leczeniu zglos to
do jej ubezpieczalni) bierz wszelkie rachunki na syna (leki , bandarze,
mascie itp) , wypis ze szpiatla poza tym przejdz sie prywatnie do lekarzy po
kilka opinii na temat stanu zdrowia syna moze nawet do neurologa - wszelkie
te dokumenty dostarcz do uzbezpieczalni sprawczymi + opinie z policji o tym
kto jest sprawca a kto poszkodowanym.
ps. jezeli sprawa trafi do prokuratury to dodatkowo zloz wniosek o tym ze
syn chce byc oskarzycielem posilkowym i wowczas rowniez domagasz sie
odszkodowania (z kieszeni sprawczyni)
nastepnie zaloz sprawe z powodztwa cywilnego o odszkodowanie za zdrowie,
straty materialne wynikle w wyniku wypadku itp. - wowczas dostanie syn
dodatkowe odszkodowanie z kieszeni sprawczyni (nie z jej oc juz)
-
6. Data: 2003-07-07 16:05:26
Temat: Re: wypadek-odszkodowanie?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Wysokość odszkodowania nie zależy od przepisów ubezpieczycie w teorii. W
praktyce, to zgłaszasz szkodę, a oni proponują należność. Należność ta
wynika z jakiś tam tabelek, dostarczonych przez Ciebie rachunków i wyliczeń
i Bóg jeden wie od czego jeszcze. Możesz oczywiście nie zgodzić się z tym i
negocjować, albo ich pozwać do sądu (o czym napisałem). Większość ludzi
jednak przyjmuje to, co proponuje ubezpieczyciel z wygody.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/