Witam serdecznie!
Sprawę opisze po krótce, mianowicie zadzwonił do mnie pracownik firmy , ze
poszukują wykonawcy (naprawa usterek w sklepach znanej sieci).
Wszystko szło pięknie i gładko - , przysłali naklejki magnetyczne ,
"identyfikatory" ....
Zlecenia spływały drogą mailową , lub telefoniczną.
po usunięciu usterek na obiektach - kierownik ,lub ktoś z kadry kierowniczej
podpisywał stosowne dokumenty , ze usterka została usunięta (były też
pozycje jakie materiały zostały zużyte i ile).
Jednak płatność za pierwszą fakturę - za prace w sierpniu i wrześniu
wystawiona 4 października z terminem do3 listopada - zapłacili 13-go (10
dni po terminie) po informacji , że nie podejmę sie nowych spraw , jeżeli
nie zapłacą (przelew).
Kolejne prace kolejne zlecenia , i czas kolejnej płatności - brak .....
odzewu .
jakie są szanse na odzyskanie pieniędzy ? i czy można tu wspomnieć o
wyłudzeniu usługi ?, czy jako oszukany mam prawo na oznaczenie obiektów -
zostałem oszukany przez .... ? (dodam ,ze zleceniodawcą nie była sieć
sklepów , tylko firma x)
Z góry dziekuje za pomoc