Jest sobie wspólnota kilku lokatorów mieszkań w małym domku. Wszyscy mają
lokale w postaci własności. Ogrzewanie c.o. kaloryferowe z piecem olejowym
w piwnicy budynku. 50% osób mieszka tu od kilkudziesięciu lat pozostali
to "inwestorzy z Wawy". "Inwestorzy w Wawy" powiedzieli, że będą płacić
tylko 50% swoich opłat za ogrzewanie bo tu nie mieszkają i ustawili sobie
pokrętła w kaloryferach na poziom uniemożliwjący zamarznięcie.
Przewodnicząca wspólnoty przyznała im 50% upusty, a nawet zwolniła z opłat
za jedną dostawę oleju. Poniważ ktoś musiał zapłacić za olej Przewodnicząca
podniosła opłaty pozostałym lokatorom. Jednym z tych lokatorów co dostał
ten zawyżony rachunek jest moja babcia. Bardzo proszę o pomoc. Jesteśmy
strasznie biedni i finansowanie podwyższonej ceny ogrzewania jest dla babci
kłopotliwe i czujemy, że warszawiaki postepują nieuczciwie. Babcia cały
czas płaci za olej zgodnie z metrażem swojego mieszkania i odmawia zapłaty
tylko tego zawyżenia. Przewodnicząca domaga się podczas każdego zebrania
wspólnoty aby Babcia i pozostali stali mieszkańcy dopłacili to zawyżenie i
uznaje Babcię i innych stałych mieszkańców za dłużników w związku z tym.

P.S. Obserwując faktury za dostawy oleju widać, że przykręcenie kaloryferów
w niektórych lokalach nie powoduje spadku zużycia oleju przez piec. Wydaje
się to logiczne bo skąd piec ma wiedzieć, że któryś klaoryfer jest
przykręcony. Z tego co się dowiedziałem w Internecie to pokrętło przy
kaloryferze przy każdym ogrzewaniu c.o. służy tylko do regulacji komfortu
cieplnego lokatora.

Wnuczek

--
a...@y...fr is spammer