-
21. Data: 2022-01-16 19:07:02
Temat: Re: wolność wyboru
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
niedziela, 16 stycznia 2022 o 18:46:00 UTC+1 alojzy nieborak napisał(a):
> Dawid Rutkowski napisał(a):
> > Tak że kompost (i niby metan) ze śmieci bio.
> Po mojemu zachodek przejmie pomysł od kitaja, zacznie karmić karaluchy odpadami
bio.
> Nu a z odchodów karalucha można wyprodukować nawóz.
>
> Niewielki ślad węglowy, zieloni powinni kupić ten pomysł.
W Egipcie idzie to do świn - bo większość muzułmańska, ale koptowie też są i hodują.
Tam śmieci zbiera się z ulic (bo i na ulice się je wyrzuca) - kto chce, bierze, a jak
łebski, to nieźle na tym zarabia.
No chyba że tam też tak się porobiło jak w PL - na początku gminy na śmieciach
zarabiały, teraz gigantycznie dopłacają.
Ale w takim scenariuszu Egipt tonąłby w śmieciach (tam nie ma MPO) - a nie słychać.
Nawóz to może być dodatkowy profit z hodowli karaluchów.
A to już niedługo zamiast świń - źródło białka.
Mniej hardcore'owa wersja - hodowla szczurów.
Oba pomysły James Clavell "Król szczurów".
Karaluchy łapalo się w latrynach - rarytas, szło tylko do szpitala.
Szczury na mięso - ale sprzedawane tylko nienawidzonym oficerom - zaczęli hodować na
krótko przed wyzwoleniem.
Udka szły jak mięso rusa ticusa - po polsku nomen omen "mysi jeleń" ;>
-
22. Data: 2022-01-17 11:11:20
Temat: Re: wolność wyboru
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Sat, 15 Jan 2022 23:50:43 +0100, n...@o...pl napisał(a):
> Czyli do dziś nas Żydzi trują tą kanalizacją.
Teraz mają szczepionki.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
23. Data: 2022-01-17 11:24:51
Temat: Re: wolność wyboru
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Sun, 16 Jan 2022 06:14:05 -0800 (PST), Dawid Rutkowski napisał(a):
> Inna sprawa, że w śmietniku mamy chyba z 5 wielkich czarnych - zwykle dość puste,
ludzie sortują - a przez to, że jest aż 5 czarnych, a miejsca ogólnie mało, to są 2
żółte, 1 niebieski (pełne często na 200% - stoją w rogu za murem czarnych, worki
wrzuca się łukiem prostym gotyckim na piękny menisk wypukły) - też te wielkie - oraz
jeden malutki brązowy. Może i dobrze, ze malutki, bo przez to z klapą - a po
podniesieniu potrafi jechać...
Masz jakichś wyedukowanych sąsiadów; u mnie suweren wyrzuca chyba śmieci
losowo, to znaczy do najbliższego kontenera. Plastik w niebieskim, a papier
w czarnym, choć zdarza się, że - pewnie przez roztargnienie - karton trafi
do niebieskiego.
Spółdzielnia coś tam porozklejała na drzwiach do klatek, że będzie drożej
bez sortowania, ale to nie zrobiło wrażenia na sąsiadach.
Akurat bioodpady lądują w brązowym, rzecz jasna w foliówkach, ale sądziłem,
że w sortowni torebki są opróżniane i wyrzucane, inaczej trzeba chyba
samemu to robić w śmietniku (pardon, altanie śmietnikowej) w rękawiczkach
jednorazowych, a to nie jest wcale eko, bo zwiększa obieg tworzyw w
przyrodzie.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"To potworne, że za plecami ludzie mówią o nas rzeczy, które są całkowicie
i absolutnie prawdziwe"
Oscar Wilde
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/