-
1. Data: 2010-03-06 23:34:35
Temat: wieczyste uzytkowanie - dalsze losy
Od: PP <n...@n...pl>
jaki beda waszym zdaniem dalsze losy tego prl'owskiego tworu jakim jest
wieczyste uzytkowanie?
wiele razy mowiono, ze zostanie to zamienione na wlasnosc, ale na razie
konkretow brak i wieczyste uzytkowanie wciaz ma sie dobrze...
-
2. Data: 2010-03-07 23:08:46
Temat: Re: wieczyste uzytkowanie - dalsze losy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
PP pisze:
> jaki beda waszym zdaniem dalsze losy tego prl'owskiego tworu jakim jest
> wieczyste uzytkowanie?
>
> wiele razy mowiono, ze zostanie to zamienione na wlasnosc, ale na razie
> konkretow brak i wieczyste uzytkowanie wciaz ma sie dobrze...
A niby dlaczego miałoby być o tak sobie "zmienione"? Kup tę
nieruchomość, to będziesz miał własność.
-
3. Data: 2010-03-08 07:21:29
Temat: Re: wieczyste uzytkowanie - dalsze losy
Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>
> A niby dlaczego miałoby być o tak sobie "zmienione"? Kup tę
a kto mowi, ze "o tak sobie?"
> nieruchomość, to będziesz miał własność.
chcialbym i nie moge bo dostalem oferte tylko i wylacznie przejecia w UW za
spora oplata roczna plus podatki od gruntu...
-
4. Data: 2010-03-08 20:56:09
Temat: Re: wieczyste uzytkowanie - dalsze losy
Od: PP <n...@n...pl>
>
>> nieruchomo??, to b?dziesz mia? w?asno??.
>
> chcialbym i nie moge bo dostalem oferte tylko i wylacznie przejecia w UW za
> spora oplata roczna plus podatki od gruntu...
niestety np. w wawie to spory problem, jak chcesz kupic mieszkanie, to
95% inwestycji jest na wieczystym uzytkowaniu (pomijajac te w
najbardziej odleglych dzielnicach, bo tam jest wiecej na wlasnosci)
-
5. Data: 2010-03-08 21:18:25
Temat: Re: wieczyste uzytkowanie - dalsze losy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wromek pisze:
>> nieruchomość, to będziesz miał własność.
>
> chcialbym i nie moge bo dostalem oferte tylko i wylacznie przejecia w UW za
> spora oplata roczna plus podatki od gruntu...
W uproszczeniu - to taka forma "mocniejszego" wynajmu za (z reguły)
korzystniejszą cenę, niż wynajem komercyjny.
Nie możesz zmuszać właściciela do zawarcia takiej umowy, jaka tobie
pasuje - przyjmujesz ofertę albo znajdzie się inny chętny.