Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
news:csb0hh$2f2$1@news.onet.pl...
> Leszek napisał(a):
>> Więc kto? Nikt? Nie zauważasz nonsensu??
>
> W ten sposób, ze docieka powodów dla których nastąpiła odmowa - nikt. W
> Twojej teorii wszystkie przepisy o prawie do odmowy odpowiedzi na pytanie
> są nonsensem, a jednak one są i czasem funkcjonują.

Ale nie dotyczą WSKAZANIA komu powierzyłem pojazd a tylko ZEZNANIA kto
popełnił przestępstwo.



> Zresztą większość spraw wiąże się raczej z ryzykiem odpowiedzialności za
> wykroczenie, gdzie przynajmniej według SN, prawa do odmowy nie ma.

A o wykroczeniu jest ten wątek.

Pzdr
Leszek

do góry

Leszek napisał(a):
> Ale nie dotyczą WSKAZANIA komu powierzyłem pojazd a tylko ZEZNANIA kto
> popełnił przestępstwo.

Te same przepisy, te same uprawnienia.

> A o wykroczeniu jest ten wątek.

Rozjechanie dziecka to wykroczenie?

KG

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
news:csb2eq$21r$1@news.onet.pl...

> Te same przepisy, te same uprawnienia.

Masło maślane. Policja i Sądy jakoś sobie radzą z tym;))
>
>> A o wykroczeniu jest ten wątek.
>
> Rozjechanie dziecka to wykroczenie?

Przy obrażeniach do 7 dni-i owszem.Ale nie o rozjechaniu był wątek.
Zauważyłeś?


Pzdr
Leszek

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
news:csb2eq$21r$1@news.onet.pl...

> Rozjechanie dziecka to wykroczenie?

Wg. Ciebie nawet nie. Przecież nie ma sprawcy;))
Wyobraź sobie makabryczną historię- Twoje dziecko w kostnicy a ja (jako
właciciel auta) odmawiam wskazania kolesia od kielicha którego wysłałem po
flaszkę moim autem. Przecież nie muszę wskazać "osoby najbliższej";))
Masz jakiś pomysł? (tylko nie pisz banialuków o śladach biologicznych, DNA
itd . Weź pod uwagę realia powiatowe;))

Pzdr
Leszek

do góry

Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:csb2ue$fvs$1@opal.icpnet.pl...

> Masz jakiś pomysł? (tylko nie pisz banialuków o śladach biologicznych, DNA
> itd . Weź pod uwagę realia powiatowe;))

Acha! Samochód pozostawiony na miejscu wypadku, w środku kupa flaszek,
świadków nie ma, pies nie podjął śladu;)))
Jak ? Umorzenie?

Pzdr
Leszek

do góry

Leszek napisał(a):
> Masło maślane. Policja i Sądy jakoś sobie radzą z tym;))

radzą sobie z wieloma sprawami, niekoniecznie zgodnie z prawem
poza tym już pisałem że jest to uprawnienie, z którego można skorzystać
lub nie, a nie bezwzględny zakaz

> Przy obrażeniach do 7 dni-i owszem.

jakoś inaczej definiuje słowo rozjechać

> Ale nie o rozjechaniu był wątek. Zauważyłeś?

a zauważyłeś gdzie i w jaki sposób odpowiedziałem?

KG

do góry

Leszek napisał(a):
>> Rozjechanie dziecka to wykroczenie?
> Wg. Ciebie nawet nie. Przecież nie ma sprawcy;))

a jaki związek?

> Wyobraź sobie makabryczną historię- Twoje dziecko w kostnicy a ja (jako
> właciciel auta) odmawiam wskazania kolesia od kielicha którego wysłałem
> po flaszkę moim autem. Przecież nie muszę wskazać "osoby najbliższej";))
> Masz jakiś pomysł? (tylko nie pisz banialuków o śladach biologicznych,
> DNA itd . Weź pod uwagę realia powiatowe;))

I co, niewielka grzywna zaspokoi moją krzywdę?

KG

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
news:csb38m$rqa$2@news.onet.pl...

> I co, niewielka grzywna zaspokoi moją krzywdę?

Wolisz umorzenie?

Pzdr
Leszek

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
news:csb38m$rqa$2@news.onet.pl...

> I co, niewielka grzywna zaspokoi moją krzywdę?

Ustanowiłbym przepis, że w takim przypadku właściciel odpowiada jak sprawca.
Ty krzyczałbyś, że to naruszenie konstytucji;)

Pzdr
Leszek

do góry

Leszek napisał(a):
> Wolisz umorzenie?

to co pokrzywdzony woli niekoniecznie jest zgodne z prawem
a zdaje się, że o tym tu dyskutujemy

KG

do góry