eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawouszkodzony procesoruszkodzony procesor
  • Data: 2003-09-24 16:39:43
    Temat: uszkodzony procesor
    Od: tompaw <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    witam szanownych Grupowiczow.

    jest to moj pierwszy post na ta grupe, nigdy nie powiedzialbym, ze bede
    mial cos do czynienia z prawem i prawnikami (bez urazy) ;]

    a wiec: komputer siostry mojej dziewczyny sie zepsul. przez rok dzialal
    dziwnie, potem smrodek przez noc, rano sie nie wlacza. przyjechalem -
    mowie zjaral sie procek, otworzylem, wyjalem powachalem - procek
    uszkodzony. ale ku mojemu zdziwieniu po 10 wlaczeniu komp zaskoczyl -
    oznacza to ze procek NIE jest zjarany tylko albo on albo plyta sa
    uszkodzone.

    pojechalismy do sklepu X. pan na moich oczach wyjal procesor reka z
    kompa, powiedzial ze ja go zlamalem (bo procesor rzeczywiscie byl
    uszkodzony, ale na 100% ja tego nie zrobilem) i ze tracimy gwarancje (to
    byl ostatni dzien gwarancji).

    po ostrej wymianie zdan i otrzymaniu numeru tel. do inspekcji handlowej
    w bielsku-bialej (tam jest sklep) oddalem mu procesor na reklamacje,
    ktorej mi przeciez nie mogl odmowic. byl to athlon 1.7 XP. pan
    zaproponowal mi jakiegos durona (chyba 800) za 60 pln i zamkniecie
    sprawy. ale dlaczego ja mam placic za jego pomylke ?

    potem siostra dziewczyny oddala komputer do serwisu (nie gwarancyjnego).
    potwierdzily sie moje przypuszczenia - uszkodzona byla plyta. po
    wymianie tejze wszystko chodzi OK.

    a zatem sprzedawca w sklepie X nie tylko nie rozpoznal PRZYCZYNY
    uszkodzenia komputera (problem tkwil w plycie), ale jeszcze nieudolnie
    probowal wcisnac mi kit, ze to ja go uszkodzilem (bzdura, procesor
    zaczal sie psuc w nocy gdy kompa nikt nie rozkrecal, a znam sie na nich
    na tyle ze wiem kto zawinil). rownie dobrze ja moge powiedziec, ze to ON
    go uszkodzil na moich oczach przy wyjmowaniu z komputera.

    i tutaj prosze Was o rade. jakie dokumenty (juz zamowilem na wtorek w
    sklepie X ekspertyze z serwisu procesora i zasw. ze sklepu X o przyjeciu
    go do gwarancji) i gdzie powinienem zlozyc aby nie zostac na lodzie ?
    czy jest to pih w bielsku-bialej ?

    prosze o pomoc, bo chociaz wiem CO mam powiedziec, to nie wiem JAK i KOMU.

    z gory dziekuje,
    tompaw
    --
    t...@i...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1