Dnia Sat, 01 Aug 2009 12:45:10 +0000, jureq napisał(a):

> Jeśli chcesz wiedzieć, jak to można zrobić, to
> zadaj sobie trochę trudu i przejrzyj posty na tej grupie choćby z
> ostatnich dwu tygodni.

Sorry, mała poprawka. Nie na tej a na pl.soc.prawo.podatki.

do góry

1 krok do wolności wrote:
>> gdyby bylo tak jak piszesz, to buty i gatki w
>> ktorych wykonujesz prace
>> musialaby ci kupowac twoja DG, czyli ty.
>>
> No właśnie też mi to przyszło do głowy, lecz wychodzę
> z założenia, że polskie prawo jest nielogiczne i mogą
> się zdarzać takie niuanse.
> Czyli sugerujesz, że możliwe jest używanie komputera
> prywatnego w celach działalności gospodarczej?

a kto ci tego może zabronić?

do góry

> Sorry, mała poprawka. Nie na tej a na
> pl.soc.prawo.podatki.

dzieki przejrze tę grupe

do góry

> a kto ci tego może zabronić?

nie mam pojęcia, zajmuję się sprawami informatycznymi
w jego DG i nie mam pojęcia. Ale zgaduję, że np. urząd
skarbowy może zabronic.
Poza tym, czy czasem nie z tego faktu właśnie w kilku
firmach, w których pracowałem zabronione było
przynoszenie narzędzi swoich prywatnych do pracy.
Przepraszam za moją rażąca nieznajomość prawa ale
człowiek uczy się całe życie.

do góry

Użytkownik "1 krok do wolności" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h55ulb$34u$1@portraits.wsisiz.edu.pl...

> nie mam pojęcia, zajmuję się sprawami informatycznymi w jego DG i nie mam
> pojęcia. Ale zgaduję, że np. urząd skarbowy może zabronic.

Urzedowi to na reke. Przychod jest? - jest. A kosztow nie ma!
Jesli komputer jest "wprowadzony" do DG, to sa koszty (amortyzacja) i w
zwiazku z tym podatek nizszy.

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "1 krok do wolności" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h55ulb$34u$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>
> Poza tym, czy czasem nie z tego faktu właśnie w kilku firmach, w których
> pracowałem zabronione było przynoszenie narzędzi swoich prywatnych do
> pracy. Przepraszam za moją rażąca nieznajomość prawa ale

Co innego *osobisty* (nie prywatny!) komputer *pracownika* - a wiec osoby
"obcej", "trzeciej" w stosunku do pracodawcy, a co innego *osobisty*
komputer *wlasciciela*.
Chyba czujesz roznice, don't you?

Pozdrawiam
SDD

do góry

>
> Co innego *osobisty* (nie prywatny!) komputer
> *pracownika* - a wiec osoby "obcej", "trzeciej" w
> stosunku do pracodawcy, a co innego *osobisty*
> komputer *wlasciciela*.
> Chyba czujesz roznice, don't you?
>

Tak dzieki. Rozjaśniło się.

do góry

On Mon, 3 Aug 2009 08:04:27 +0200, 1 krok do wolności <r...@w...pl>
wrote:

>
>> a kto ci tego może zabronić?
>
>nie mam pojęcia, zajmuję się sprawami informatycznymi
>w jego DG i nie mam pojęcia. Ale zgaduję, że np. urząd
>skarbowy może zabronic.

uzywania nie zabroni - co najwyzej bedzie kwestia wprowadzenia lub nie
w koszty tegoz komputera lub softu.
nie pamietam jak jest traktowane, gdy nie masz w KUP zakupu sprzetu,
ale kupujesz do niego dodatki i/lub soft...

a i pamietaj o tym, ze w razie kontroli legalnosci softu nie wygadasz
sie zwrotem "to sprzet prywatny".

>Poza tym, czy czasem nie z tego faktu właśnie w kilku
>firmach, w których pracowałem zabronione było
>przynoszenie narzędzi swoich prywatnych do pracy.

bo tutaj byla inna sprawa - uzyczanie na rzecz firmy
przedmiotow/narzedzi inych ludzi - podpadaloby to pod nieplatne
swiadczenie i jak znam US trezzba by odprowdzac od tego podatek...

no i pozpostaje kwestia kontroli legalnosci softu - jakby kontrola
wpadla i zaczela trzepac, to nie bedzie tlumaczenia ze to nie firmowy
tylko prywatny i pracodawca nie wie, co na nim jest zainstalowane.
stad pracodawca pewnie wolal miec spokoj i zabronic uzywania
prywatnego sprzetu - w razie czego (kontroli itp) moze pokazac punkt w
regulaminie zabraniajacy tego i wtedy to pracownik odpowiada za
zlamanie regulaminu (+sankcje od organu kontrolujacego).

>Przepraszam za moją rażąca nieznajomość prawa ale
>człowiek uczy się całe życie.

nie martw sie - nie ty jeden masz takie problemy - prawo w polsce to
opiera sie na chaosie niedetrministycznym (i jak najwiekszemu
umozliwieniu przywalenia kary przez dowolny urzad), a nie na logice...

pozdarwiam,
Cyb

do góry

Cyb pisze:
> On Mon, 3 Aug 2009 08:04:27 +0200, 1 krok do wolności <r...@w...pl>
> wrote:
>
>>> a kto ci tego może zabronić?
>> nie mam pojęcia, zajmuję się sprawami informatycznymi
>> w jego DG i nie mam pojęcia. Ale zgaduję, że np. urząd
>> skarbowy może zabronic.
>
> uzywania nie zabroni - co najwyzej bedzie kwestia wprowadzenia lub nie
> w koszty tegoz komputera lub softu.
> nie pamietam jak jest traktowane, gdy nie masz w KUP zakupu sprzetu,
> ale kupujesz do niego dodatki i/lub soft...
>
> a i pamietaj o tym, ze w razie kontroli legalnosci softu nie wygadasz

Przepraszam, w razie czego?
Jest jakiś przepis który daje jakiemukolwiek organowi prawo
kontrolowania czy na komputerze jest legalne oprogramowanie w przypadku
innym niż _uzasadnione_ podejrzenie popełnienia przestepstwa?


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

On Wed, 05 Aug 2009 12:15:17 +0200, Maddy <m...@e...com.pl> wrote:

>Cyb pisze:
>> On Mon, 3 Aug 2009 08:04:27 +0200, 1 krok do wolności <r...@w...pl>
>> wrote:
>>
>>>> a kto ci tego może zabronić?
>>> nie mam pojęcia, zajmuję się sprawami informatycznymi
>>> w jego DG i nie mam pojęcia. Ale zgaduję, że np. urząd
>>> skarbowy może zabronic.
>>
>> uzywania nie zabroni - co najwyzej bedzie kwestia wprowadzenia lub nie
>> w koszty tegoz komputera lub softu.
>> nie pamietam jak jest traktowane, gdy nie masz w KUP zakupu sprzetu,
>> ale kupujesz do niego dodatki i/lub soft...
>>
>> a i pamietaj o tym, ze w razie kontroli legalnosci softu nie wygadasz
>
>Przepraszam, w razie czego?

w razie potrezby porawienia statystyk wykrywalnosci przestepstw
chociazby - w asyscie policji odpowiedni pracownik odpowiedniej firmy
sponsorskiej.

ktory to artykul prawa umozliwia policji zrobienie rewizji "na
legitymacje" a pozniej w ciagu 7 dni musi miec nakaz od prokuratora?
jak cos znajdzie to bedzie mial nakaz, a jak nie znajdzie to sie cos
podciagnie - byle plytka z byle freewarem w opinii bieglego moze byc
nielegalnym oprogramowaniem..

pozdarwiam,
Cyb

do góry