-
11. Data: 2006-01-12 00:29:13
Temat: Re: uporczywe puszczanie sygnalu na tel komorkowy
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik "Dulek" <f...@b...pl> napisał w wiadomości
news:dq46ue$n0r$1@news.dialog.net.pl...
> PiotRek:
> > Jaki znowu SMS?
> Pisala, ze dostala raz. Nie wykluczylem, ze moze dostala wiecej po prostu.
Wiem, że pisała. "Odwróć się, jestem za tobą", czy jakoś tak.
Takiego SMS-a ma pokazywać policji?
> > A w domu wszyscy zdrowi???
> Zona nie dala i chodzisz zly?
Nie dała, bo nie mam żony (na szczęście). :-)
--
Pozdrawiam
Piotr
-
12. Data: 2006-01-12 00:35:46
Temat: Re: uporczywe puszczanie sygnalu na tel komorkowy
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
PiotRek:
> Wiem, że pisała. "Odwróć się, jestem za tobą", czy jakoś tak.
> Takiego SMS-a ma pokazywać policji?
No tak, za bardzo skrocilem mysl. Chodzilo mi o to, ze jesli ktos ma za cos
beknac, to za grozbe karalna. Ze takowa miala miejsce w czasie rozmowy, nie
udowodni, wiec skoncentrowalem sie na smsach, ergo moze ma i inne oprocz
tego, ze ktos ladny stoi za nia. Strasznie sie boi - mogla zapomniec.
>> > A w domu wszyscy zdrowi???
>> Zona nie dala i chodzisz zly?
>
> Nie dała, bo nie mam żony (na szczęście). :-)
Ja mam i tez nie dala. Buuuuu.
Pozdr. Dulek
-
13. Data: 2006-01-12 00:51:48
Temat: Re: uporczywe puszczanie sygnalu na tel komorkowy
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik "Dulek" <f...@b...pl> napisał w wiadomości
news:dq48a4$ntm$1@news.dialog.net.pl...
> PiotRek:
> > Wiem, że pisała. "Odwróć się, jestem za tobą", czy jakoś tak.
> > Takiego SMS-a ma pokazywać policji?
> No tak, za bardzo skrocilem mysl. Chodzilo mi o to, ze jesli ktos ma za cos
> beknac, to za grozbe karalna. Ze takowa miala miejsce w czasie rozmowy,
Jakiej znowu rozmowy??? Inicjatorka wątku pisała o sygnałach
na telefon komórkowy, a nie o żadnych rozmowach...
> nie udowodni,
No fakt, raczej ciężko udowodnić coś, co nie miało miejsca.
> wiec skoncentrowalem sie na smsach,
Pisała o _jednym_ SMS-ie (notabene - z całkiem niewinną treścią).
Nie o SMS-ach.
> >> Zona nie dala i chodzisz zly?
> > Nie dała, bo nie mam żony (na szczęście). :-)
> Ja mam i tez nie dala. Buuuuu.
No to udaj się na news:pl.soc.seks.towarzyskie albo na jakiś
czat. Powodzenia! ;)
--
Pozdrawiam
Piotr
-
14. Data: 2006-01-12 00:57:12
Temat: Re: uporczywe puszczanie sygnalu na tel komorkowy
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
"PiotRek":
> No to udaj się na news:pl.soc.seks.towarzyskie albo na jakiś
> czat. Powodzenia! ;)
A nic z tych rzeczy. Dziewcze poszlo spac, a ja mialem jeszcze robote.
A odnosnie sygnalow, to czegos sie chyba boi, skoro taka przestraszona.
Tylko sygnalow i smsa, ze ktos stoi za nia?
Pozdr. Dulek
-
15. Data: 2006-01-12 01:15:47
Temat: Re: uporczywe puszczanie sygnalu na tel komorkowy
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik "Dulek" <f...@b...pl> napisał w wiadomości
news:dq49i9$osq$1@news.dialog.net.pl...
> A odnosnie sygnalow, to czegos sie chyba boi, skoro taka przestraszona.
Ja wcale nie bronię jej iść na policję, ale co ona powie
policjantowi? Że ktoś jej puszcza sygnały, a raz napisał
w SMS-ie, żeby się odwróciła? To już prędzej z paragrafu
o nękanie (chyba jest takowy) można te dzwonki ścigać...
[o, jak mi się ładnie tekst wyjustował... przypadkowo!!]
--
Pozdrawiam
Piotr
-
16. Data: 2006-01-12 05:30:01
Temat: Re: uporczywe puszczanie sygnalu na tel komorkowy
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
zadzwon do operatora i popros ,zeby zablokowali tamten numer co by nie mogl
do Ciebie dzwonic
pozdrawiam
Ł
-
17. Data: 2006-01-12 06:15:00
Temat: Re: uporczywe puszczanie sygnalu na tel komorkowy
Od: Johnson <j...@n...pl>
Dulek napisał(a):
>
>
> Jesli sie boisz, znaczy, ze gosc Ci grozi. Zglos sie na policje i pokaz im
> sms. Jesli faktycznie Ci grozi, na pewno sie tym zajma.
>
To że ktoś sie boi nie oznacza automatycznie że ktoś inny grozi. To ma
być obiektywna groźba - czyli zachowanie które przestraszy przeciętnego
człowieka. Tutaj groźby nie widać.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
-
18. Data: 2006-01-12 07:15:17
Temat: Re: uporczywe puszczanie sygnalu na tel komorkowy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:dq42s1$1upo$1@sparrow.axelspringer.com.pl>
rezist.com <s...@p...com> pisze:
>> Ktos musial podac mu moj numer to chyba oczywiste ?...
>
> no to w takim razie masz kreta wsrod znajomych :>
Raczej kretyna.
--
PozdrawiaM
-
19. Data: 2006-01-12 08:21:42
Temat: Re: uporczywe puszczanie sygnalu na tel komorkowy
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
Johnson:
> To że ktoś sie boi nie oznacza automatycznie że ktoś inny grozi. To ma
> być obiektywna groźba - czyli zachowanie które przestraszy przeciętnego
> człowieka. Tutaj groźby nie widać.
Dlatego zalozylem, ze nie napisala o wszystkim, skoro "strasznie sie boi".
Pozdr. Dulek
-
20. Data: 2006-01-12 09:16:04
Temat: Re: uporczywe puszczanie sygnalu na tel komorkowy
Od: "mgma" <m...@n...pl>
Użytkownik "beavis" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dq3u62$5se$1@inews.gazeta.pl...
> Witam wszystkich !
>
> Juz od okolo roku ciagle ktos (zapewne jedna osoba) puszcza mi sygnaly na
> moj telefon komorkowy.
> Dzieje sie to z roznych telefonow komorkowych. Dzwonilam pod te numery,
ale
> slysze tylko smiechy w oddali...
> Kiedys dostalam smsa, zebym sie odwrocila, bo jest On za mna. Odwracam sie
i
> nikogo nie ma !
> Co mam robic ? Strasznie sie boje..
> Nie wiedzialam gdzie to napisac, wiec pisze tu...
>
> Ewelina
>
>
>
Może w internetowej książce telefonicznej poszukać do kogo nalężą te numery.
Niektórych operatorów książki mają taką możliwość. /np.PLus GSM/