-
11. Data: 2012-09-22 16:08:28
Temat: Re: umowa bezpieczna najmu
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 22 września 2012 15:46:05 UTC+2 użytkownik wromek wytnij napisał:
> > Nie ma czegos takiego jak bezpieczna umowa.
> > jak ci gosciu przestanie placic i sie nie wyprowadzi, to i tak nic nie
> > mozesz zrobic.
>
> mozesz :)
Bardzo proszę o rozwinięcie tematu: jak w granicach obowiązującego prawa można
skłonić nierzetelnego lokatora do uregulowania należności i wyprowadzenia się z
zajmowanego lokalu w rozsądnym czasie?
Dziękuję i pozdrawiam
R.
-
12. Data: 2012-09-22 16:20:59
Temat: Re: umowa bezpieczna najmu
Od: "wromek" <wromek@(wytnij)gmail.com>
> Może po prostu sprzedaj nieruchomość i zainwestuj w coś o mniejszym
> ryzyku? AFAIK stopa zwrotu z nieruchomości jest porównywalna ze
> stopą zwrotu z lokaty, a ryzyko dużo większe.
a kto w dzisiejszych czasach ma tyle gotowki, zeby wplacac na lokaty i z
tego korzystac?!
poza tym kupowanie mieszkan na wynajem za gotowke jest bezsensem.
jesli juz to tylko na kredyt i to nawet bez wkladu wlasego.
gotowka ma duzo wieksza wartosc na moim koncie niz ulokowana w mieszkaniu,
ktore przynosi np. 1200-1600 pln/mies. (a masz zamrozone np. 200 tysi)
ja wole miec 400 na czysto po zaplacie raty kredytowej ;)
> IMHO prawnie się nie zabezpieczysz. Jak lokator *będzie chciał*
> i będzie znać prawa mu przysługujące, to niewiele będziesz mógł
> zrobić.
takich jest od 1-3 proc. - jeszcze na szczescie na takich nie trafilem, poza
tym np. studenci wchodza dopiero w zycie i wieksozsc chce miec czyste konto.
> A możesz osiągnąć inny skutek: osoby widzące niesamowicie obostrzoną
> umowę najmu dojdą do wniosku, że masz ich za osoby nieuczciwe, albo
> że warunki przez Ciebie proponowane są nierynkowe i po prostu nikomu
> lokalu nie wynajmiesz.
albo odwrotnie, widza, ze maja do czynienia z kims swiadomym i doswiadczonym
i wola tez sie dobrze zabezpieczyc umowa przed nieuczciwymi wynajmujacymi :)
ja mam umowe na 6 stron i jakos wynajmuje co roku mieszkania ludziom,
ktorych wybiore na najemcow-po odsianiu chwastow, ktorzy mysla, ze sa Panami
swiata,
bo placa.
--
pozdrawiam, wromek
-
13. Data: 2012-09-22 16:23:58
Temat: Re: umowa bezpieczna najmu
Od: "wromek" <wromek@(wytnij)gmail.com>
> mozesz :)
Bardzo proszę o rozwinięcie tematu: jak w granicach obowiązującego prawa
można skłonić nierzetelnego lokatora do uregulowania należności i
wyprowadzenia się z zajmowanego lokalu w rozsądnym czasie?
---------------------------------------
wszystko zalezy umowy, od sytuacji i podejscia najemcy, nie mowie oczywiscie
o wystawianiu walizek za drzwi i zmianie zamkow ale w swoim mieszkaniu mozna
robic rozne rzeczy ;)
--
pozdrawiam, wromek
-
14. Data: 2012-09-22 16:33:22
Temat: Re: umowa bezpieczna najmu
Od: p47 <k...@w...pl>
W dniu 2012-09-22 15:45, wromek pisze:
>> Nie ma czegos takiego jak bezpieczna umowa.
>> jak ci gosciu przestanie placic i sie nie wyprowadzi, to i tak nic nie
>> mozesz zrobic.
>
> mozesz :) na szczescie b. rzadko zdarzaj? sie takie przypadki, ze ktos nie
> placi i nie chce sie wyprowadzic.
> przynajmniej w mojej praktyce i moich znajomych (?acznie kilkadziesiat
> mieszkan)
>
>
Ja w przeciągu chyba ok.10 lat miałem takie 3 przypadki:
1.lokatorzy przestali płacić, monitowani wprawdzie oburzeni mieszkanie
opuścili (zostawiając drzwi i okna otwarte), ale obcięli we wszystkich
gniazdkach i żyrandolach przewody tu przy tynku. Strata,- czynsz za 2
miesiące.
Okazało się, ze byli ścigani listem gończym za oszustwa..
2.smakowity przypadek,- starsze małzeństwo, on pełny pułkownik w stanie
spoczynku, a więc wydawałoby się, wypłacalni.
Po kilku miesiącach baba zaprzestała płacenia i bezczelnie stwierdziła,
że cieszy się, że otrzymała w prezencie mieszkanie.. Po czasie
dowiedziałem się, ze z poprzedniego mieszkania wyrzucano ich 3 lata i w
końcu wynieśli się dopiero, gdy "nieznani sprawcy" ich tam pobili...
Znała baba wszystkie przepisy, a poza tym wykazała przedsiębiorczość, bo
zaczęła w mieszkaniu prowadzić hodowlę psów (7 sztuk sikających na
parkiet), a także, mimo dobiegającej 60-tki otworzyła w mieszkaniu mały
burdelik z sobą jako główna pracownicą. Mąż, najczęściej pijany, leżał
wtedy w 2-gim pokoju. Okazało się, ze jego dochody obłożone były już
wstopniu maksymalnym egzekucjami.
Wywalanie ich trwało ok 8 miesięcy metodą nękania policyjnego. Ponieważ
lokatorzy zaczęli wszędzie słać na nich skargi to w końcu policja,
zresztą motywowana przeze mnie, zaczęła ich nękać np. sprawdzaniem
meldunków obecnych w lokalu i wysyłaniem wniosków na kolegium itp. co
psuło jej biznes;-)
W końcu ci ludzie się wynieśli zostawiając mieszkanie zdewastowane.
3. obecny przypadek był niewinny, ale potencjalnie b. groźny -dziecko!.
Czy to dużo, czy mało?
-
15. Data: 2012-09-22 16:37:49
Temat: Re: umowa bezpieczna najmu
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2012-09-22, wromek <w...@g...com> wrote:
>> Może po prostu sprzedaj nieruchomość i zainwestuj w coś o mniejszym
>> ryzyku? AFAIK stopa zwrotu z nieruchomości jest porównywalna ze
>> stopą zwrotu z lokaty, a ryzyko dużo większe.
>
> a kto w dzisiejszych czasach ma tyle gotowki, zeby wplacac na lokaty i z
> tego korzystac?!
Osoba która sprzeda mieszkanie?
> poza tym kupowanie mieszkan na wynajem za gotowke jest bezsensem.
> jesli juz to tylko na kredyt i to nawet bez wkladu wlasego.
Nie pisałem o kupowaniu mieszkań pod wynajem.
> gotowka ma duzo wieksza wartosc na moim koncie niz ulokowana w mieszkaniu,
> ktore przynosi np. 1200-1600 pln/mies. (a masz zamrozone np. 200 tysi)
> ja wole miec 400 na czysto po zaplacie raty kredytowej ;)
A mieszkanie to nie jest "zamrożone x tysi"? Trochę nie rozumiem.
>> A możesz osiągnąć inny skutek: osoby widzące niesamowicie obostrzoną
>> umowę najmu dojdą do wniosku, że masz ich za osoby nieuczciwe, albo
>> że warunki przez Ciebie proponowane są nierynkowe i po prostu nikomu
>> lokalu nie wynajmiesz.
>
> albo odwrotnie, widza, ze maja do czynienia z kims swiadomym i doswiadczonym
W Polsce? No proszę Cię. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
16. Data: 2012-09-22 17:07:49
Temat: Re: umowa bezpieczna najmu
Od: "wromek" <wromek@(wytnij)gmail.com>
>> a kto w dzisiejszych czasach ma tyle gotowki, zeby wplacac na lokaty i z
>> tego korzystac?!
>
> Osoba która sprzeda mieszkanie?
no wlasnie ja nie rozumiem juz powoli osob, ktore posiadaja mieszkanie bez
kredytu ;)
>> gotowka ma duzo wieksza wartosc na moim koncie niz ulokowana w
>> mieszkaniu,
>> ktore przynosi np. 1200-1600 pln/mies. (a masz zamrozone np. 200 tysi)
>> ja wole miec 400 na czysto po zaplacie raty kredytowej ;)
>
> A mieszkanie to nie jest "zamrożone x tysi"? Trochę nie rozumiem.
jak sie kupuje na kreske to sie nie mrozi swojej kasy-ktora mozna
wykorzystac na okazje inwestycyjne ;)
>>> A możesz osiągnąć inny skutek: osoby widzące niesamowicie obostrzoną
>>> umowę najmu dojdą do wniosku, że masz ich za osoby nieuczciwe, albo
>>> że warunki przez Ciebie proponowane są nierynkowe i po prostu nikomu
>>> lokalu nie wynajmiesz.
>>
>> albo odwrotnie, widza, ze maja do czynienia z kims swiadomym i
>> doswiadczonym
>
> W Polsce? No proszę Cię. :)
zauwazam czasami przeblyski swiadomosci w ludziach ;) czasami zadaja nawet
pytania i staraja sie uscislic niektore rzeczy ;)
--
pozdrawiam, wromek
-
17. Data: 2012-09-22 17:12:50
Temat: Re: umowa bezpieczna najmu
Od: "wromek" <wromek@(wytnij)gmail.com>
no to faktycznie niezla jazda.
zapraszam na mieszkanicznik.pl i 6. pazdziernika do Łodzi na kongres.
tam sie nauczysz i wymienisz doswiadczeniami z innymi wlascicielami mieszkan
na wynajem.
--
pozdrawiam, wromek
-
18. Data: 2012-09-22 22:11:04
Temat: Re: umowa bezpieczna najmu
Od: Lort <b...@g...w.ua>
Kto: p47 Gdzie: pl.soc.prawo
Kiedy: 22.09.2012, 11:31:22
> Jak wiadomo liczne sa przypadki, gdy "kuty na cztery nogi" cwany, a
> nieuczciwy lokator wykazuje MZ nadmiernie łaskawe dla najemcy prawo i de
> facto zagarnia czyjąswłasność, a w kazdym razie przez często długi okres
> wbrew woli własciciela zajmuje jego mieszkanie nie płacaC CZYNSZU.
> Może warto zatem byłoby skupić się w ewentualnej dalszej dyskusji na
> tym, jak maksymalnie bezpiecznie dla wynajmującego formułować umowę
> najmu;- warunki, jaki musi spełniać umowa najmu okazjonalnego są MZ
> niepraktyczne, bo np. skorzystanie z niej w przypadku np. często
> spotykanego wynajęcia mieszkania dla 4 studentów zmusza do stawienia się
> u notariusza 8 osób (rodzice 4 studentów) z zaswiadczeniami o tytułach
> prawnych do mieszkań, świadectwach slubu itp.
> [...]
Hm. A jakby tak dołożyć jeszcze jeden punkt, w myśl którego przy
powstaniu określonych zaległości masz prawo dokwaterować np. do
jednego pokoju kolejnych lokatorów?
Kilku wysportowanych kolegów - którzy mieliby przy okazji oko na to,
co się w mieszkaniu dzieje - mogłoby sprawić, że dla nieuczciwych
lokatorów zmiana lokum również okazałaby się czymś nad wyraz pożądanym.
--
Llort
-
19. Data: 2012-09-22 22:43:27
Temat: Re: umowa bezpieczna najmu
Od: "wromek" <wromek@(wytnij)gmail.com>
> Hm. A jakby tak dołożyć jeszcze jeden punkt, w myśl którego przy
> powstaniu określonych zaległości masz prawo dokwaterować np. do
> jednego pokoju kolejnych lokatorów?
tego nie trzeba dokladac do umowy, bo to mozna zrobic bez zapisu ale sam
taki zapis dziala psychologicznie na pacjenta ;)
--
pozdrawiam, wromek
-
20. Data: 2012-09-22 23:38:38
Temat: Re: umowa bezpieczna najmu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 22.09.2012 22:11, Lort pisze:
> Hm. A jakby tak dołożyć jeszcze jeden punkt, w myśl którego przy
> powstaniu określonych zaległości masz prawo dokwaterować np. do
> jednego pokoju kolejnych lokatorów?
Przy próbie wynajęcia całego mieszkania z taką klauzulą równie dobrze
mógłbyś w ogóle nie wynajmować mieszkania - nie będziesz miał chętnych.
Co faktycznie jest najskuteczniejszą metodą uniknięci wykiwania na
wynajmie ;->