witam,
adwokat oskarzonego o znecanie sie nade mna, zaproponowal mi wycofanie sie
ze skladania zeznan w charakterze swiadka (jako najblizszego czlonka
rodziny - zony). czy w takim razie gdybym sie zgodzila, moge w zamian
zazadac jakiejs formy odszkodowania od oskarzonego (np. zwrot kosztow
obdukcji lekarskich). jak w takim przypadku wyglada polubowne rozwiazanie
sprawy?
dziekuje za pomoc.

Dorota

do góry

"Dorota Łańcucka" <dosia[spam_away]@poczta.onet.pl> wrote in message
news:2745-1035851122@as3-115.swietochlowice.dialup.i
netia.pl...
> witam,
> adwokat oskarzonego o znecanie sie nade mna, zaproponowal mi wycofanie sie
> ze skladania zeznan w charakterze swiadka (jako najblizszego czlonka
> rodziny - zony). czy w takim razie gdybym sie zgodzila, moge w zamian
> zazadac jakiejs formy odszkodowania od oskarzonego (np. zwrot kosztow
> obdukcji lekarskich). jak w takim przypadku wyglada polubowne rozwiazanie
> sprawy?
> dziekuje za pomoc.
>
> Dorota
>
>

hmmm, a jednak chyba go pani kocha! :)

ale na serio takiego chama damskiego boksera to nie puscilbym z kosztami za
obdukcje.
a gdzie zadoscuczynienie za straty na ciele, moralne, psychiczne??????

czy to sprawa karna czy cywilna o rozwod z zasadzeniem winy?

W.L

do góry

> hmmm, a jednak chyba go pani kocha! :)

> ale na serio takiego chama damskiego boksera to nie puscilbym z kosztami
za
> obdukcje.
> a gdzie zadoscuczynienie za straty na ciele, moralne, psychiczne??????
>
> czy to sprawa karna czy cywilna o rozwod z zasadzeniem winy?
>
> W.L

to sprawa karna ale jednoczesnie toczy sie sprawa cywilna o rozwod.
moje pytanie bierze sie stad, ze chcialaym to jak najszybciej zakonczyc,
zapomniec i zyc sobie spokojnie z dziecmi.

dorota

do góry

Użytkownik Dorota Łańcucka <dosia[spam_away]@poczta.onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych
napisał:1...@a...swietochlowice.dialup.
inetia.pl...
> to sprawa karna ale jednoczesnie toczy sie sprawa cywilna o rozwod.
> moje pytanie bierze sie stad, ze chcialaym to jak najszybciej zakonczyc,
> zapomniec i zyc sobie spokojnie z dziecmi.

a później sieje sie propagande,że prawo nic nie robi w sprach o znęcanie
się...w większości właśnie tak sie zachowują pokrzywdzone j.w. a pewna jest
Pani,że da Pani spokój po rozwodzie? widząc,że może sobie chodzić bezkarnie

Sandra

do góry

> Użytkownik Dorota Łańcucka <dosia[spam_away]@poczta.onet.pl> w wiadomości
do
> grup dyskusyjnych
> napisał:1...@a...swietochlowice.dialup.
inetia.pl...
> > to sprawa karna ale jednoczesnie toczy sie sprawa cywilna o rozwod.
> > moje pytanie bierze sie stad, ze chcialaym to jak najszybciej zakonczyc,
> > zapomniec i zyc sobie spokojnie z dziecmi.
>
> a później sieje sie propagande,że prawo nic nie robi w sprach o znęcanie
> się...w większości właśnie tak sie zachowują pokrzywdzone j.w. a pewna
jest
> Pani,że da Pani spokój po rozwodzie? widząc,że może sobie chodzić
bezkarnie
>
> Sandra


Mieszkam osobno w wynajetym mieszkaniu, przemoc ze strony meza przez lata
malzenstwa miala charakter "tylko" psychiczny, fizyczna przemoc zaczęła się
w okresie separacji w związku z chęcią wyrzucenia mnie wraz z dziećmi z
domu tesciowej. Ten cel zostal osiagniety przez niego.
Pozwany jest "porzadnym" czlowiekiem: nie pije, nie pali, wyksztalcony,
dobrze zarabia ot - szanowany obywatel.
A ja nie podjelam decyzji o zaniechaniu skladania zeznan, poprosilam tylko o
rade

Dorota

do góry