-
1. Data: 2004-02-09 16:02:53
Temat: texas
Od: "ag" <o...@g...pl>
http://fakty.interia.pl/news?inf=470343
"[...]
Jak się okazało, mężczyzna postrzelił jednego ze złodziei, który po
tygodniu zmarł w szpitalu. Według biegłych, Robert C. przestrzelił mu głowę;
ranny nie miał szans na przeżycie. Natychmiast po oddaniu strzałów Robert C.
zadzwonił na pogotowie, informując, że w okolicach jego domu leży ranny
mężczyzna.
- Oskarżony, parkując samochód, nie tylko go zamknął, ale i postawił za
ogrodzeniem. Wysłał w ten sposób otoczeniu jasny komunikat: "To jest moje
mienie, na nim mi zależy, nie chcę, aby ktokolwiek je naruszał". Ofiara ten
komunikat zignorowała - uzasadniał wyrok sędzia Mariusz Segrela.
Dodał, że wyrok powinien być sygnałem i dla tych, którzy mogą kiedyś zostać
zaatakowani, i dla tych, którzy chcą kogoś zaatakować.
[...]"
wyrok ok, ale zobaczymy po odwołaniach - nie wierzę w to że ten wyrok tak
bez niczego się uprawomocni;
pozatym sędzia jednak powinien powiedzieć jasno przy orzeczeniu że u nas nie
ma precedensów więc g..no przyjdzie podobnej osobie w takiej sprawie jak się
powoła na ten wyrok....
pozdr
opyros