-
1. Data: 2003-10-06 20:12:54
Temat: tajemnica korespondencji...?
Od: "Lesio" <l...@N...pl>
Czy przytaczając (cytując) na usenecie list(y) napisany do mnie przez osobę
nie prywatną ale będącą szefem (właścicielem) firmy (a korespondencja
dotyczy wyłącznie spraw "służbowych") narazam się na jakieś konsekwencje?
Np. czy taka osoba może mnie pozwać za ujawnienie tajemnicy korespondencji
lub inne coś????
proszę o wyrozumiałość dla mojej ignorancji
tia
Lesio
-
2. Data: 2003-10-06 20:16:54
Temat: Re: tajemnica korespondencji...?
Od: Arek <b...@e...pl>
Lesio rzecze:
> Czy przytaczając (cytując) na usenecie list(y) napisany do mnie przez osobę
> nie prywatną ale będącą szefem (właścicielem) firmy (a korespondencja
> dotyczy wyłącznie spraw "służbowych") narazam się na jakieś konsekwencje?
Nie, jeżeli ten list jest do CIEBIE i nie podpisałeś żadnej umowy o poufności
lub tajności.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.hipnoza.info
-
3. Data: 2003-10-06 20:41:28
Temat: Re: tajemnica korespondencji...?
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2003-10-06 22:12 Lesio napisał(a):
>Czy przytaczając (cytując) na usenecie list(y) napisany do mnie przez osobę
>nie prywatną ale będącą szefem (właścicielem) firmy (a korespondencja
>dotyczy wyłącznie spraw "służbowych") narazam się na jakieś konsekwencje?
>Np. czy taka osoba może mnie pozwać za ujawnienie tajemnicy korespondencji
>lub inne coś????
>
>
To trudno jednoznacznie odpowiedzieć.
Jeśli pisze do Ciebie rzecznik prasowy, to oczywiście, możesz zacytować.
Jeśli np. pytasz o cennik jakichś wyrobów, to też raczej nic złego nie
będzie. Ale jeśli np. podajesz szczegóły jakiejś poufnej umowy...
- Szwejk
--
www.republika.pl/portfoljo (o mnie)
www.wielkawojna.prv.pl (1914-18)
"I'm just a dreamer, I dream my life away"