Mam problem:

Jakieś 5-6 lat temu byłem członkiem Zarządu Stowarzyszenia. Po pewnum czasie
/chyba poniżej roku/ zrezygnowałem z pracy w Zarządzie rezygnując
jednocześnie z członkowstwa w/w Stowarzyszeniu. Mam na to dokumenty
podpisane przez ówczesnego prezesa. Do tej pory wszystko jest OK. Aż tu
naraz w tym roku, czyli po jakichć co namniej 5 latach od mojej rezygnacji,
przychodzi na mój adres pismo od radcy prawnego, że został ustanowiony
kuratorem nad stowarzyszeniem i domagający się listy członków itp . Ale ja
już ze stowarzyszeniem nie ma nic wspólnego !! Czy oznaczo to, że Zarząd
który pozostał niedopełnił formalności w Sądzie ? i co z tym teraz mam
zrobić ? Czy za "głupotę" innych coś mi grozi ?


--
Krzysiek M.
GG 3025201

do góry

Użytkownik "Krzysiek M." <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cpnb4g$ag8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam problem:
>
> Jakieś 5-6 lat temu byłem członkiem Zarządu Stowarzyszenia. Po pewnum
> czasie /chyba poniżej roku/ zrezygnowałem z pracy w Zarządzie rezygnując
> jednocześnie z członkowstwa w/w Stowarzyszeniu. Mam na to dokumenty
> podpisane przez ówczesnego prezesa. Do tej pory wszystko jest OK. Aż tu
> naraz w tym roku, czyli po jakichć co namniej 5 latach od mojej
> rezygnacji, przychodzi na mój adres pismo od radcy prawnego, że został
> ustanowiony kuratorem nad stowarzyszeniem i domagający się listy członków
> itp . Ale ja już ze stowarzyszeniem nie ma nic wspólnego !! Czy oznaczo
> to, że Zarząd który pozostał niedopełnił formalności w Sądzie ? i co z tym
> teraz mam zrobić ? Czy za "głupotę" innych coś mi grozi ?

Najpierw postudiuj Statut swojego stowarzyszenia i zobacz jak sie przestaje
byc członkiem władz - Zarządu oraz jak i kto przyjmuje taka rezygnację. Co
do członkostwa to nie ma problemu, szeregowych nie czepiają się.

Pozdrawiam
Michał

do góry