W skrócie:
jakies 10 lat temu została przeprowadzona sprawa spadkowa dot. mieszkania
spółdzielczo-własnościowego.Nikt oprócz mojego chłopaka nie stawił się na
rozprawy, otrzymał on wtedy 3/4 tego mieszkania, reszta(1/4) została
podzielona na ok. 16 osób. Chcemy dziś spłacić te 16 osób.
Moje pytanie:
-Od jakiej wartości mieszkania należy im się ta 1/16(od rynkowej sprzed 10
lat, od spółdzielczej sprzed 10 lat (mieszkanie było wtedy oficjalnie
wyceniane), spółdzielczej dziś czy rynkowej dziś)?
- Czy wszyscy muszą się notarialnie zrzec ?
- Co w przypadku gdy osoby znajdują się za granicą?
- czy znacie jakiegoś prawnika w poznaniu, który zajmuje się takimi sprawami

dzieki za odp.

kasza

do góry

kasia napisał(a):
> Moje pytanie:
> -Od jakiej wartości mieszkania należy im się ta 1/16(od rynkowej sprzed 10
> lat, od spółdzielczej sprzed 10 lat (mieszkanie było wtedy oficjalnie
> wyceniane), spółdzielczej dziś czy rynkowej dziś)?

rynkowej w chwili dokonywania działu spadku (a więc aktualnej)

> - Czy wszyscy muszą się notarialnie zrzec ?

dział spadku może nastąpić albo u notariusza, albo w sądzie
w sądzie kosztować to będzie 1000 zł (+ ewentualnie koszty biegłego w
razie sporu co do wartości mieszkania), a w przypadku zgodnego wniosku -
600 zł

> - Co w przypadku gdy osoby znajdują się za granicą?

na przykład mogą ustanowić pełnomocnika
a jeśli nie będą chciały, to pozostanie sąd, tyle że sprawa potrwa
dłużej, bo trzeba będzie im doręczyć pisma za granicą

KG

do góry

> > -Od jakiej wartości mieszkania należy im się ta 1/16(od rynkowej sprzed
10
> > lat, od spółdzielczej sprzed 10 lat (mieszkanie było wtedy oficjalnie
> > wyceniane), spółdzielczej dziś czy rynkowej dziś)?
>
> rynkowej w chwili dokonywania działu spadku (a więc aktualnej)
>

dzieki, mam jeszcze jedno pytanie:

chcemy zrobic generalny remont łazienki, czy to że powołamy przed remontem
biegłego do wyceny tego mieszkania coś da? czy dział będzie potem od wyższej
kwoty. trzymać wszystkie faktury? jak to najlepiej załatwić? no i jeszcze
jedno, czy spadek się jakoś przedawnia?

pozdr

kasia

do góry