-
71. Data: 2011-02-14 13:13:13
Temat: Re: spis powszechny
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:kjzsjvq4vuq.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
> Spis jest powszechny.
A dom może być publiczny.
> Chcesz takiej ustawy:
> 1. naklada sie podatek pogłówny 1000 zl.
> 2. przeznacza sie z tej kwoty 200 zl na obsluge operacji.
> 3. wyplaca sie kazdemu obywatelowi 800 zl za udzial w spisie
> powszechnym.
Możesz zacząć zbierać podpisy pod tą inteligntną inicjatywą ustawodawczą.
Brakuje ci tylko 99 999, pójdzie jak z płatka.
Przy okazji znalazłeś sposób na dziurę budżetową:
1. Nakłada się podatek dziurowobudżetowy w wysokości statystycznego udziału
obywatela w dziurze.
--
Jotte
-
72. Data: 2011-02-14 14:05:07
Temat: Re: spis powszechny
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Jotte napisal:
> 1. Nakłada się podatek dziurowobudżetowy w wysokości statystycznego udziału
> obywatela w dziurze.
Ależ jest to już nałożone i nazywa się inflacją ;)
To jest typowe narzędzie wszystkich rządów na wyjście z długów.
Amerykanie ćwiczyli to wielokrotnie w XX wieku i dlatego dolar
z roku 2000 był wart ok. 1 centa z roku 1900. Natomiast dolar
z roku 1900 był wart mniej więcej tyle samo co dolar z roku 1800.
Hint: przed 1913 nie było FED i nie dało się kreatywnie tworzyć
pieniądza, zwłaszcza papierowego.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
73. Data: 2011-02-15 13:17:22
Temat: Re: spis powszechny
Od: Tapatik <t...@b...spamu>
Użytkownik qwerty napisał:
> UĹźytkownik "Stokrotka" napisaĹ? w wiadomoĹ?ci grup
> dyskusyjnych:ij6o31$cgs$...@n...onet.pl...
>> A jakie tam sďż˝ pytania w tym spisie?
>
> Podobne jak na poprzednim: imiÄ?, nazwisko, adres, ile zarabiasz,
> wyksztaĹ?cenie, co do ciebie naleĹźy, ile masz / planujesz mieÄ? dzieci,
> wiara itp.
Wyznania w poprzednich spisach nie było.
Co więcej to pytanie nie jest obowiązkowe.
I - miejmy nadzieję - takowym pozostanie.
--
Pozdrawiam,
Tapatik
-
74. Data: 2011-02-15 13:21:05
Temat: Re: spis powszechny
Od: Tapatik <t...@b...spamu>
Użytkownik niusy.pl napisał:
> Czy ja wiem ... jest jeszcze moĹźliwoĹ?Ä?, Ĺźe nie odpowiesz i nie
> odmĂłwisz
Jak????
--
Pozdrawiam,
Tapatik
-
75. Data: 2011-02-15 13:41:29
Temat: Re: spis powszechny
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Tapatik" <t...@b...spamu> napisał w wiadomości
news:4d5a7dca$0$2458$65785112@news.neostrada.pl...
>> Czy ja wiem ... jest jeszcze moĹźliwoĹ?Ä?, Ĺźe nie odpowiesz i nie
>> odmĂłwisz
> Jak????
Normalnie.
(I mógłbyś pisać normalnie, coby krzaki nie wyłaziły.)
--
Jotte
-
76. Data: 2011-02-15 14:00:42
Temat: Re: spis powszechny
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:ijbcqj$7ku$4@srv.cyf-kr.edu.pl...
>> 1. Nakłada się podatek dziurowobudżetowy w wysokości statystycznego
>> udziału
>> obywatela w dziurze.
> Ależ jest to już nałożone i nazywa się inflacją ;)
> To jest typowe narzędzie wszystkich rządów na wyjście z długów.
> Amerykanie ćwiczyli to wielokrotnie w XX wieku i dlatego dolar
> z roku 2000 był wart ok. 1 centa z roku 1900. Natomiast dolar
> z roku 1900 był wart mniej więcej tyle samo co dolar z roku 1800.
> Hint: przed 1913 nie było FED i nie dało się kreatywnie tworzyć
> pieniądza, zwłaszcza papierowego.
Chyba nie całkiem rozumiem odniesienie.
Ale jestem, qrwa, porządnym człowiekiem, a nie ekonomistą.
--
Jotte
-
77. Data: 2011-02-15 14:39:23
Temat: Re: spis powszechny
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik Jotte napisał:
> Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:ijbcqj$7ku$4@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
>>> 1. Nakłada się podatek dziurowobudżetowy w wysokości statystycznego
>>> udziału
>>> obywatela w dziurze.
>> Ależ jest to już nałożone i nazywa się inflacją ;)
>> To jest typowe narzędzie wszystkich rządów na wyjście z długów.
>> Amerykanie ćwiczyli to wielokrotnie w XX wieku i dlatego dolar
>> z roku 2000 był wart ok. 1 centa z roku 1900. Natomiast dolar
>> z roku 1900 był wart mniej więcej tyle samo co dolar z roku 1800.
>> Hint: przed 1913 nie było FED i nie dało się kreatywnie tworzyć
>> pieniądza, zwłaszcza papierowego.
> Chyba nie całkiem rozumiem odniesienie.
> Ale jestem, qrwa, porządnym człowiekiem, a nie ekonomistą.
>
w skrócie chodzi o to że kiedyś każdy dolar miał pokrycie w fizycznie
istniejącym złocie, a teraz tylko w cyferkach
-
78. Data: 2011-02-15 16:24:14
Temat: Re: spis powszechny
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "cyklista" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:4d5a902e$0$2441$65785112@news.neostrada.pl...
>> Hint: przed 1913 nie było FED i nie dało się kreatywnie tworzyć
>> pieniądza, zwłaszcza papierowego.
> Chyba nie całkiem rozumiem odniesienie.
> Ale jestem, qrwa, porządnym człowiekiem, a nie ekonomistą.
w skrócie chodzi o to że kiedyś każdy dolar miał pokrycie w fizycznie
istniejącym złocie, a teraz tylko w cyferkach
Niech i tak będzie.
Ale ja i tak wiem, że za żonę należy się po prostu 10 krów, 4 kozy, garnek i
dwa toporki.
--
Jotte
-
79. Data: 2011-02-15 16:26:46
Temat: Re: spis powszechny
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Jotte napisal:
> Ale jestem, qrwa, porządnym człowiekiem, a nie ekonomistą.
To się nadaje na stopkę :)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
80. Data: 2011-02-15 16:36:40
Temat: Re: spis powszechny
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 12 Feb 2011, Olgierd wrote:
> Położenie geograficzne umowne nie jest.
A jego określenie? ;)
Szczególnie południki są jak najbardziej fizyczne.
Wyznacza je powszechnie znane w przyrodzie "prawo silniejszego",
i to jeszcze trzeba było być tym silniejszym o właściwym czasie :P
> A to, że politycy potrafią sobie
> przestawiać zegarki, to inna para kaloszy.
Ale to działa inaczej: politycy myślą, że jak przestawią zegarek
o godzinę, to "ludzie" będą godzinę wcześniej wstawali.
Guzik prawda.
Jedynym efektem może być większe spóźnienie wiadomego TU-154.
A jak ktoś musi regularnie być na czas a ma w zwyczaju się
wyspać (względnie postać w korkach samochodem), to wcześniej
czy później tudzieź taką lub inną metodą wymusi na pracodawcy
rozpoczynanie o 7 zamiast o 6. Albo o 8 zamiast o 7.
Zastosować dowolny mechanizm powielania :>
> (W ChRL jest to proste:
> "ludzie śpią jak Mao śpi, ludzie wstają, jak Mao wstaje".)
Otóż to.
I takie przekonanie najwyraźniej przyświeca "przestawiaczom czasu".
Bzdura i tyle, o ile nie ma administracyjnego przymusu.
pzdr, Gotfryd