Witam wszystkich
Mam następujący problem:
W maju 2001 zmarł mój ojciec, wcześniej przez rok chorował, w tej chwili
jakiś bank chce ode mnie spłaty jakiegoś kredytu zaciągniętego przez ojca w
styczniu 1997 roku. Od czasu choroby ojca nie dostałem żadnego wezwania do
zapłaty ani nic w tym stylu, czyli już minęły 3 lata. Według dokumentów
które mi przysłano ojciec nie spłacił kwoty w wysokości 200 zł, oni teraz
chcą ode mnie ponad 800 zł. Gdybym wiedział o czymś takim trzy lata temu to
pewnie bym zapłacił i koniec, teraz musze zapłacić cztery razy tyle. Bank
powołuje się na KC (art. 922, 926, 931, 1012, 1015, )

Moje pytanie: czy da się jakoś uniknąć spłaty tego niby zadłużenia, czy bank
nie był zobowiązany domagać się tego wcześniej (od podpisania umowy minęło 6
lat, a cała kwota kredytu to 500 zł)

Z góry dziękuje za wszelkie podpowiedzi.

do góry

nie napisałeś, czy przyjąłeś spadek, czy jesteś jedynym spadkobiercą, czy
było przeprowadzone postępowanie spadkowe. Spadkobierca, który przyjął
spadek z dobrodziejstwem inwentarza, odpowiada za długi spadku tylko do
wysokości aktywów spadku. ale jeśli takie oswiadczenie nie było złożone w
ciągu 6 mcy od śmierci, to znaczy że odpowiada się za wszystkie długi
spadkodawcy. do wyegzekwowania długu konieczne jest jednak stwierdzenie
nabycia spadku. co juz leży w interesie banku, ale przez ten czas biegną
odsetki!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "weronika " <w...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b9bv6r$sd0$1@inews.gazeta.pl...
> nie napisałeś, czy przyjąłeś spadek, czy jesteś jedynym spadkobiercą, czy
> było przeprowadzone postępowanie spadkowe. Spadkobierca, który przyjął
> spadek z dobrodziejstwem inwentarza, odpowiada za długi spadku tylko do
> wysokości aktywów spadku
Bez przesady. Człowiek pisze o 800 zł. W tym wypadku forma "z
dobrodziejstwem inwentarza" jest nie na temat. Spadek musiał być większy.
Pozdrawiam,
MArta

do góry