Witam. Sorki za idiotyczny tytul ale nawet nie wiem jak go sformulowac zeby
oddawal sprawe w jakiej sie usmiecham o pomoc.
Czy w przypadku wyroku - machina prawna juz sie nieodwolanie przetoczyla - i
odsiadki mozna liczyc jakos na to ze panstwo pomoze przetrwac rodzinie tego
osadzonego?
Nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale podam kilka faktow. Typowy wyrok za
wypadek samochodowy, 3 lata. Na wolnosci pozostaje matka z dzieckiem, dochody z
jej pracy dzielone na dwie osoby - skazanego juz oczywiscie nie licze choc nie
wiem czy slusznie - daja kwote b. niska, cos okolice 400 zeta na glowe. Tyle
faktow.
Czy w zwiazku z tym rodzina skazanego ma uprawnienia do jakiejs pomocy panstwa?
Czy ten skazany bedzie miec jakis rodzaj pierwszenstwa w przypadku ubiegania
sie w ciupci o prace?
Bez obaw - o mnie nie chodzi :-) prosil mnie ktos o pomoc kto nie ma pojecia co
to net.
Bw dzieki za pomoc. tn

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry