-
1. Data: 2006-11-06 16:05:39
Temat: skarga na urzędnika
Od: "Krzysztof Pack" <k...@N...gazeta.pl>
Witam
Sprawa jest trochę dziwna. Kupiłem na allegro przedmiot zapłaciłem za niego
przelewem plus koszt przesyłki. Jakie było moje zdziwienie kiedy na poczcie
odebrałem list polecony nadany w jednym z polskich Urzędów Miasta. Wynika z
tego, że sprzedający w najlepsze korzysta z korespondencji służbowej dla celów
prywatnych. Jest to trochę bulwersujące i zastanawiam się co z tym zrobić.
Boję się, że jak złożę oficjalny donos to facet może stracić pracę, a o to mi
nie chodzi. Ma też moje dane adresowe i móglby się mścić. Czy można na
urzędnika złożyć skargę w jakiejś instytucji innej niż ta w której pracuje tak
aby nie doszedł kto skarżył i ewentualnie zastrzec, że chodzi tylko o naganę
lub coś podobnego??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2006-11-06 16:38:27
Temat: Re: skarga na urzędnika
Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>
> odebrałem list polecony nadany w jednym z polskich Urzędów Miasta. Wynika z
> tego, że sprzedaj?cy w najlepsze korzysta z korespondencji służbowej dla celów
> prywatnych. Jest to trochę bulwersuj?ce i zastanawiam się co z tym zrobić.
Wysłał to na koszt urzędu ? To napisz do "Szefa" znaczy sie
wójta/burmistrza ...
O ile to nie on :)
--
Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl
-
3. Data: 2006-11-06 17:07:36
Temat: Re: skarga na urzędnika
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Krzysztof Pack wrote:
> sprzedający w najlepsze korzysta z korespondencji służbowej dla celów
> prywatnych. Jest to trochę bulwersujące i zastanawiam się co z tym zrobić.
> Boję się, że jak złożę oficjalny donos to facet może stracić pracę, a o to mi
> nie chodzi.
Więc przed podjęciem jakichkolwiek kroków zastanów się _o_ _co_ Ci
chodzi. Albo chcesz mieć takich ludzi za urzędników, albo nie chcesz.
> Ma też moje dane adresowe i móglby się mścić.
Dlaczego tak uważasz? Groził Ci?
> Czy można na
> urzędnika złożyć skargę w jakiejś instytucji innej niż ta w której pracuje
Można. W efekcie zostanie Ci doręczone postawowienie o przekazaniu
skargi do instytycji w której pracuje, według właściwości.
> i ewentualnie zastrzec, że chodzi tylko o naganę lub coś podobnego??
No raczej nie. O ile możesz złożyć skargę w sprawie defraudacji
publicznych pieniędzy, to nie możesz zabronić przełożonemu zwolnienia
pracownika (bo do tego de facto sprowadza się powyższy pomysł). To jego
decyzja (w granicach ustanowionych przez Sejm).
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
4. Data: 2006-11-06 23:08:22
Temat: Re: skarga na urzędnika
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Krzysztof Pack" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:einmgj$r7g$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
> Sprawa jest trochę dziwna. Kupiłem na allegro przedmiot zapłaciłem za
> niego
> przelewem plus koszt przesyłki. Jakie było moje zdziwienie kiedy na
> poczcie
> odebrałem list polecony nadany w jednym z polskich Urzędów Miasta.
Proponuję wyjaśnić u źródła. Rozumiem, że na przesyłce była pieczątka
adresowa Urzędu Miasta.
Być może to akcydentalny przypadek, np. ja też czasami daję w pracy pani,
która odbiera/nadaje pocztę, swoje prywatne przesyłki do nadania (oczywiście
za nie płacąc). Zmierzam do tego, że być może przesyłka omyłkowo została
zakwalifikowana jako przesyłka służbowa. Od razu dodaje, że w UM nie
pracuję. :)
Jednak patrząc na sprawę od drugiej strony - prowadzenie rejestru
korespondencji (przy każdym poleconym jest numer korespondencji i krótki
opis czego dotyczy sprawa, lub znak urzędowy pisma), ewidentne podkładanie
się taką pieczątką, to uważam, że zwyczajnie komuś niechcący zawieruszyła
się taka przesyłka do korespondencji służowej. Proponuje napisać do osób,
które także kupowały coś od tego allegrowicza i upewnić się czy to aby na
pewno jest ciągły proces, a nie jednorazowa pomyłka. Bo jeśli była to
pomyłka, to chyba zgadzasz się, że nie należy człowiekowi opinii w pracy
szargać.