eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › sąd czy policja ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 21. Data: 2010-03-12 14:48:01
    Temat: Re: sąd czy policja ?
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>

    Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości
    news:hndg7b$874$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > Ale Andrzej dobrze kombinuje. Ja jakbym sprzedawał roletę, to pytanie o
    > to czy jest po liftingu czy nie mógłbym np. zrozumieć "czy nówka czy
    > używana i odnowiona". Pewnie też jest kilka innych możliwości
    > zrozumienia twojego pytania.
    >
    > Bo oczywiste jest że to co jest oczywiste dla jednego, nie jest
    > oczywiste dla drugiego :).

    Tak. Ale nie do końca. Chyba niewiele wiesz o motoryzacji. Lifting ma bardzo
    konkretne znaczenie. Jednoznaczne.
    Samochody co pewien czas przechodzą lifting producencki, i to jest normalne.
    Ja na przykład jeżdżę Mazdą 3 z roku 2005. Model jest produkowany od roku
    2003 i wygląda tak:

    http://photos01.otomoto.pl/photos/original/C11/20/77
    /C11207744_10.jpg

    A ten model przeszedł lifting w roku 2007 i teraz wygląda tak:

    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/8c/2
    007-Mazda3-s-hatchback.jpg

    Widzisz różnicę? Ten sam saochód, te same fabryczne oznaczenia, ale jednak
    inny. I to jest lifting, a nie to, co ktoś sam sobie wymyślił.
    Lifting to nie jest remont starego samochodu, tylko zmiany konstrukcyjne,
    które zostały wprowadzone przez producenta.
    To, co Ty nazywasz liftingiem to jest renowacja. To całkiem co innego. Ty
    masz prawo nie wiedzieć, co to jest lifting, ale ktoś,
    kto sprzedaje części samochodowe musi to wiedzieć i koniec.



  • 22. Data: 2010-03-12 16:09:57
    Temat: Re: sąd czy policja ?
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (12.03.2010 15:48), Ajgor wrote:
    > Użytkownik "mvoicem" napisał w wiadomości
    > news:hndg7b$874$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >
    >> Ale Andrzej dobrze kombinuje. Ja jakbym sprzedawał roletę, to pytanie o
    >> to czy jest po liftingu czy nie mógłbym np. zrozumieć "czy nówka czy
    >> używana i odnowiona". Pewnie też jest kilka innych możliwości
    >> zrozumienia twojego pytania.
    >>
    >> Bo oczywiste jest że to co jest oczywiste dla jednego, nie jest
    >> oczywiste dla drugiego :).
    >
    > Tak. Ale nie do końca. Chyba niewiele wiesz o motoryzacji.

    Tak właśnie!

    > Lifting ma bardzo konkretne znaczenie. Jednoznaczne.

    Dla tego kto wie wiele o motoryzacji. Dla "zwykłego ludzia" niekoniecznie.

    I wracamy do pytania, czy sprzedawca był profesjonalistą czy też bliżej
    mu było do zwykłego ludzia? Tego nie wiemy.

    > [...] Ty
    > masz prawo nie wiedzieć, co to jest lifting, ale ktoś,
    > kto sprzedaje części samochodowe musi to wiedzieć i koniec.

    Zasadniczo tak. No chyba że nie trudni się sprzedażą części
    samochodowych, tylko ma skądś jedną sztukę jakiejś cześci.

    p. m.


  • 23. Data: 2010-03-12 17:15:03
    Temat: Re: sąd czy policja ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Ajgor pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości
    > news:4b9a1f9a$1@news.home.net.pl...
    >> mz pisze:
    >>
    >>> Co masz na myśli mówiąć precyzyjnych ?
    >> Pozwalających na identyfikację.
    >
    > Jak to nie podał? Podał bardzo precyzyjnie. Podał konkretny model samochodu
    > w konkretnej wersji.
    > A sprzedający powienien wiedzieć, co sprzedaje.
    > Jak kupujesz klocki hamulcowe do samochodu, to czy w sklepie podajesz
    > wymiary? Nie. Bo ich nie musisz znać.
    > Podajesz model i to wystarczy. Jak zarządasz klocków do osobowego opla, a
    > dostaneisz do jakiegoś TIR-a, to też powiesz, ze nie podałęś wymiarów?
    >
    >
    Patrz: to, co napisał mvoicem o 17:09


  • 24. Data: 2010-03-12 20:52:38
    Temat: Re: sąd czy policja ?
    Od: to <t...@a...xyz>

    mz wrote:

    > Nie wiem do kogo udaae sie ze zg?oszeniem takiej oto sprawy:

    Pisz od razu do Anana Kofana.

    > Pozdrawiam i prosze o porade jak poradziae sobie z naci?gaczem.

    Ale gdzie tu masz przestępstwo? W najgorszym razie się po prostu pomylił,
    piszesz, że chce zwrócić Ci pieniądze, czyli wszystko ok. Kwestia kosztów
    przesyłki jest dyskusyjna, moim zdaniem raczej powinien też zwrócić, ale
    myślę, że niewiele tu wywalczysz, jeśli nie będzie chciał.

    --
    cokolwiek

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1