-
1. Data: 2002-11-12 10:18:36
Temat: rozwod- podzial majatku
Od: "Aneta" <k...@p...onet.pl>
Witam ponownie:)
Mam taki oto problem:
Mam juz za saba rozwod bez orzekania o winie, zasadzone alimenty na dzieci
itp. Teraz sprawa podzialu majatku:
Mamy wspolny samochod, ktorego na nieszczescie jestem wlascicielka, wspolne
mieszkanie i firme ktora jest meza.
Ja chcialabym przestac byc wlascicielka samochodu? Czy wystarczy
sporzadzenie umowy o zrzeczeniu sie, czy musimy sporzadzic jakosc umowe i co
w takiej sytuacji z tego wynika?
Moze powiecie ze jestem glupia, ale nie zalezy mi na podziale majatku i nie
dlatego ze jestem bogata itp. poprostu mam dosc chodzenia do sadu,
bezsensownych rozmow z moim eks ze to wszytsko jest jego a ja powinnam sie
cieszyc ze czasami placi mi zasadzone alimenty.
Prosze pomozcie, jak wybrnoc z sytuacji?
-
2. Data: 2002-11-12 15:30:10
Temat: Odp: rozwod- podzial majatku
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Aneta <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aqqkgq$gbm$...@n...tpi.pl...
> Witam ponownie:)
> Mam taki oto problem:
> Mam juz za saba rozwod bez orzekania o winie, zasadzone alimenty na dzieci
> itp. Teraz sprawa podzialu majatku:
> Mamy wspolny samochod, ktorego na nieszczescie jestem wlascicielka,
wspolne
> mieszkanie i firme ktora jest meza.
> Ja chcialabym przestac byc wlascicielka samochodu? Czy wystarczy
> sporzadzenie umowy o zrzeczeniu sie, czy musimy sporzadzic jakosc umowe i
co
> w takiej sytuacji z tego wynika?
można to zrobić tylko na drodze sądowej ponieważ podlega to k.c
umowa notarialna nie wchodzi tu w gre...
> Moze powiecie ze jestem glupia, ale nie zalezy mi na podziale majatku i
nie
> dlatego ze jestem bogata itp. poprostu mam dosc chodzenia do sadu,
ty może masz dosyć ale dla dzieci powinnaś wywalczyć to co im się prawnie
należy a podział majątku daje ci możliwość podniesienia poziomu ich życia...
> bezsensownych rozmow z moim eks ze to wszytsko jest jego a ja powinnam sie
> cieszyc ze czasami placi mi zasadzone alimenty.
a z Panem nie wdawałabym sie w dyskusje, papier wszystko wytrzyma i swoje
roszczenia przelałabym na papier i doł.do akt sprawy ...zrobisz zgodnie ze
swoją wolą...to tylko moja opinia...
Sandra