Witam.
Zdawałem w tym roku na srudia - Akademię Muzyczną. Wczoraj zaostałem
poinformowany, że zdałem egzamin pozytywnie, ale nie zostałęm przyjęty "z braku
miejsc". No więc z ciekawości udałem się, sprawdzić, ile było miejsc, ktosię
dostał, itd. Okazło się, że na pierwszy rok zostalo przyjętych zero słownie
zero) osób...
Zdawałem na specjalność: gitara, gdzie zwykle przyjmuje się jedną lub dwie
osoby. W tym roku jedna osoba przeniosła się na wyższy rok, co pewnie odebrało
możliwość rekrutacji kogokolwiek na pierwszy rok.
Jaki zens był wobec tego organizowania egzaminów wstępnych (pobierania opłaty
egzaminacyjnej), skoro nie został przyjęty nikt?
Pytanie mam: Czy oby na pewno jest to zgodne z prawem??
Czy jest coś, co mogę zrobić, by coś tu zmienić?


pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "iglooo" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eeifro$4hk$1@opal.futuro.pl...

Gdyby się dało dowieść, ze w chwili przyjmowania od Ciebie opłaty za egzamin
władze uczelni wiedziały o tym, że nikogo nie przyjmą, to było by to
przestępstwo.

do góry