eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › reklama kruka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 21. Data: 2010-02-08 12:33:43
    Temat: Re: reklama kruka
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    SzalonyKapelusznik pisze:

    > Pozwac o nekanie, wymuszenie, probe oszuswa?

    "My som niewinne... Myśwa myślały, że dług jest - skoro za 10% jego
    wartości kupiliśwa od jakiejś firmy..."


  • 22. Data: 2010-02-08 16:24:54
    Temat: Re: reklama kruka
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > Massai pisze:
    >
    > > I usiłowali mu wmawiac że nie ma znaczenia że on jest nowym
    > > właścicielem, że "telefon był na ten adres, więc dług obciąża
    > > mieszkanie, musi pan go spłacić".
    >
    > No to dlaczego go nie namawiałeś do spłacenia, zgodnie z twoją
    > powyższą "poradą"?

    Masz problem z rozumieniem słowa pisanego?
    Moja porada brzmiała:
    A ja polecam wszystkim żeby po prostu spłacali swoje długi.

    Swoje. Nie cudze. Ani nie wydumane.

    Swoją droga ciekawe masz to pojęcie "honoru".

    --
    Pozdro
    Massai


  • 23. Data: 2010-02-08 16:40:35
    Temat: Re: reklama kruka
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Massai pisze:

    >>> I usiłowali mu wmawiac że nie ma znaczenia że on jest nowym
    >>> właścicielem, że "telefon był na ten adres, więc dług obciąża
    >>> mieszkanie, musi pan go spłacić".
    >> No to dlaczego go nie namawiałeś do spłacenia, zgodnie z twoją
    >> powyższą "poradą"?
    >
    > Masz problem z rozumieniem słowa pisanego?

    Nie. A ty?

    > Moja porada brzmiała:
    > A ja polecam wszystkim żeby po prostu spłacali swoje długi.

    I należy jeść z umiarem - ale jaki to ma związek z niniejszym wątkiem?

    > Swoje. Nie cudze. Ani nie wydumane.

    Ponawiam powyższe pytanie.

    Krukopodobne instytucje specjalizują się w "długach" przeterminowanych,
    czyli takich, które nigdy nie istniały, były sporne albo zostały już
    dawno spłacone - rzekomi "wierzyciele" liczą na to, że po tylu latach to
    już nikt kwitka mieć nie będzie (po to m.in. jest instytucja
    przedawnienia, żeby nie trzeba było prowadzić archiwum rachunków sprzed
    półwiecza) i będzie można frajerów naciągnąć poprzez zakrzyczenie i
    wmówienie, że są coś winni.

    Ja wychodzę z założenia, że jeśli ktoś miał faktycznie i uczciwie
    wierzytelność, to by przed upływem terminu przedawnienia podrzucił pozew
    do sądu. Skoro tego nie zrobił, to albo wie, że nie ma szans, albo ma
    taki burdel w papierach, że sam nie wie.

    > Swoją droga ciekawe masz to pojęcie "honoru".

    ??


  • 24. Data: 2010-02-08 17:26:02
    Temat: Re: reklama kruka
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > Massai pisze:
    >
    > >>> I usiłowali mu wmawiac że nie ma znaczenia że on jest nowym
    > >>> właścicielem, że "telefon był na ten adres, więc dług obciąża
    > >>> mieszkanie, musi pan go spłacić".
    > >> No to dlaczego go nie namawiałeś do spłacenia, zgodnie z twoją
    > >> powyższą "poradą"?
    > >
    > > Masz problem z rozumieniem słowa pisanego?
    >
    > Nie. A ty?

    To nie był JEGO dług, tylko poprzedniej właścicielki.

    >
    > > Moja porada brzmiała:
    > > A ja polecam wszystkim żeby po prostu spłacali swoje długi.
    >
    > I należy jeść z umiarem - ale jaki to ma związek z niniejszym wątkiem?

    Jak już komentujesz, to komentuj całość. Swoje długi należy spłacać, po
    prostu.
    Taki to ma związek, że zamiast kombinować jakby sie tu wyłgać z
    faktycznego długu przeterminowaniem, należy go po prostu spłacić.
    Najlepiej na czas, wtedy nie trafi do żadnego kruka.

    Fakt że dług się przeterminował, nie oznacza że tego długu nie ma.
    Można się tylko wymigać od spłacenia.

    >
    > > Swoje. Nie cudze. Ani nie wydumane.
    >
    > Ponawiam powyższe pytanie.
    >
    > Krukopodobne instytucje specjalizują się w "długach"
    > przeterminowanych, czyli takich, które nigdy nie istniały, były
    > sporne albo zostały już dawno spłacone - rzekomi "wierzyciele" liczą
    > na to, że po tylu latach to już nikt kwitka mieć nie będzie (po to
    > m.in. jest instytucja przedawnienia, żeby nie trzeba było prowadzić
    > archiwum rachunków sprzed półwiecza) i będzie można frajerów
    > naciągnąć poprzez zakrzyczenie i wmówienie, że są coś winni.

    Dośc dziwaczna teza - dług przeterminowany to automatycznie dług który
    nigdy nie istniał, albo został już spłacony. Skąd taki wniosek?

    Tego typu instytucje specjalizują się w długach wbrew pozorom
    ściągalnych i faktycznie istniejących. Tyle że trudnościągalnych. Firmy
    które im sprzedają dług, uznają że taniej będzie im go sprzedac niż
    samemu ścigać.
    Dodatkowo większość ich aktywności to nie ściaganie długów kupionych,
    ale zwyczajnie świadczenie usługi windykacji na rzecz firm.

    To że czasem im się trafia dług trudnościągalny, stary (choć faktycznie
    istniejący) i się wtedy imają różnych chamskich chwytów - to po połowie
    efekt ich chamstwa i desperacji, a po trosze - efekt zachowania
    klientów...

    >
    > Ja wychodzę z założenia, że jeśli ktoś miał faktycznie i uczciwie
    > wierzytelność, to by przed upływem terminu przedawnienia podrzucił
    > pozew do sądu. Skoro tego nie zrobił, to albo wie, że nie ma szans,
    > albo ma taki burdel w papierach, że sam nie wie.

    Bzdura. windykacja droga sądową to zabawa na którą się nie decyduje
    spora część wierzycieli.

    Prosta sprawa - jest niezapłacony rachunek na 300 złotych, i bujać się
    z tym do sadu? Najpierw trzeba znaleźć delikwenta...

    >
    > > Swoją droga ciekawe masz to pojęcie "honoru".
    >
    > ??

    A to szpila a propos poprzedniego wątku, gdzie wyjeżdżałeś z
    "honorem"...

    --
    Pozdro
    Massai


  • 25. Data: 2010-02-08 17:40:57
    Temat: Re: reklama kruka
    Od: KRZYZAK <k...@k...pl>

    Dnia Sun, 7 Feb 2010 21:57:48 +0100, DeSola napisał(a):

    > W ten sposob dymaja oni tysiace naiwniakow, ktorzy nie rozumieja, ze jesli
    > minely 3 lata a nie ma nakazu sadowego, to wierzytelnosci nie mozna juz w
    > zaden sposob dochodzic.

    Bzdura.

    > Zasada jest prosta

    Zasada jest prosta - jak pozyczasz kase, to ja oddaj.

    >- na kazde 10 wyslanych listow
    > znajdzie sie jeden frajer

    Ktos spalacajacy swoje dlugi to frajer?



    --
    usenet jest dla mieczakow
    #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
    (irc.freenode.net)


  • 26. Data: 2010-02-08 20:34:34
    Temat: Re: reklama kruka
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Massai pisze:

    >>>> No to dlaczego go nie namawiałeś do spłacenia, zgodnie z twoją
    >>>> powyższą "poradą"?
    >>> Masz problem z rozumieniem słowa pisanego?
    >> Nie. A ty?
    >
    > To nie był JEGO dług, tylko poprzedniej właścicielki.

    Kruk miał inne zdanie :-P

    >>> Moja porada brzmiała:
    >>> A ja polecam wszystkim żeby po prostu spłacali swoje długi.
    >> I należy jeść z umiarem - ale jaki to ma związek z niniejszym wątkiem?
    >
    > Jak już komentujesz, to komentuj całość. Swoje długi należy spłacać, po
    > prostu.

    No i jeść z umiarem należy, po prostu.

    > Taki to ma związek, że zamiast kombinować jakby sie tu wyłgać z
    > faktycznego długu przeterminowaniem, należy go po prostu spłacić.
    > Najlepiej na czas, wtedy nie trafi do żadnego kruka.

    No beton...

    > Fakt że dług się przeterminował, nie oznacza że tego długu nie ma.
    > Można się tylko wymigać od spłacenia.

    Fakt, że "dług" się przeterminował oznacza, że rzekomy wierzyciel nie
    uznał za warte fatygi udanie się z tym do sądu - innymi słowy nie liczył
    na to, że sprawę wygra.

    >>> Swoje. Nie cudze. Ani nie wydumane.
    >> Ponawiam powyższe pytanie.
    >>
    >> Krukopodobne instytucje specjalizują się w "długach"
    >> przeterminowanych, czyli takich, które nigdy nie istniały, były
    >> sporne albo zostały już dawno spłacone - rzekomi "wierzyciele" liczą
    >> na to, że po tylu latach to już nikt kwitka mieć nie będzie (po to
    >> m.in. jest instytucja przedawnienia, żeby nie trzeba było prowadzić
    >> archiwum rachunków sprzed półwiecza) i będzie można frajerów
    >> naciągnąć poprzez zakrzyczenie i wmówienie, że są coś winni.
    >
    > Dośc dziwaczna teza - dług przeterminowany to automatycznie dług który
    > nigdy nie istniał, albo został już spłacony. Skąd taki wniosek?

    Czytaj wyżej. Uważnie.

    > Tego typu instytucje specjalizują się w długach wbrew pozorom
    > ściągalnych i faktycznie istniejących. Tyle że trudnościągalnych. Firmy

    ROTFL

    > które im sprzedają dług, uznają że taniej będzie im go sprzedac niż
    > samemu ścigać.

    Uhm. Tylko po co czekają latami, aż rzekomy dług się przedawni, hmm?

    > Dodatkowo większość ich aktywności to nie ściaganie długów kupionych,
    > ale zwyczajnie świadczenie usługi windykacji na rzecz firm.

    No. Jak w moim przypadku, kiedy usiłowali mnie windykować za ustawowo
    uznaną reklamację

    Albo jak w przypadku mojego taty, kiedy usiłowali windykować abonament
    za nieistniejący numer.

    > To że czasem im się trafia dług trudnościągalny, stary (choć faktycznie
    > istniejący) i się wtedy imają różnych chamskich chwytów - to po połowie
    > efekt ich chamstwa i desperacji, a po trosze - efekt zachowania
    > klientów...

    Baju-baju.

    >> Ja wychodzę z założenia, że jeśli ktoś miał faktycznie i uczciwie
    >> wierzytelność, to by przed upływem terminu przedawnienia podrzucił
    >> pozew do sądu. Skoro tego nie zrobił, to albo wie, że nie ma szans,
    >> albo ma taki burdel w papierach, że sam nie wie.
    >
    > Bzdura. windykacja droga sądową to zabawa na którą się nie decyduje
    > spora część wierzycieli.

    Bo?

    > Prosta sprawa - jest niezapłacony rachunek na 300 złotych, i bujać się
    > z tym do sadu? Najpierw trzeba znaleźć delikwenta...

    To albo masz etatowego prawnika, który się tym zajmuje, albo zlecasz
    takie sprawy hurtowo zewnętrznej kancelarii.

    W papierkach zmienia się tylko dane, formułka ta sama, więc koszta
    obsługi są niewielkie.

    >>> Swoją droga ciekawe masz to pojęcie "honoru".
    >> ??
    >
    > A to szpila a propos poprzedniego wątku, gdzie wyjeżdżałeś z
    > "honorem"...

    A, to o samobójstwach? Ty na prawdę jakiś głupi jesteś... Wybacz
    szczerość, ale trzeba mieć na prawdę niskie IQ żeby zakładać, że aby
    zrozumieć logikę wynikającą z czyichś fanatycznych zasad, trzeba ten
    fanatyzm także wyznawać.

    To po pierwsze. Po drugie ja swoje zasady też mam i należy do nich m.in.
    nietrzymanie makulatury przez dekady. Po to jest przedawnienie, żeby
    naciągaczy po 10 latach wmawiających jakiś dług wysłać na drzewo.


  • 27. Data: 2010-02-08 20:36:25
    Temat: Re: reklama kruka
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    KRZYZAK pisze:

    >> Zasada jest prosta
    >
    > Zasada jest prosta - jak pozyczasz kase, to ja oddaj.

    10 lat temu pożyczyłeś ode mnie tysiąc złotych. Oddawaj!

    >> - na kazde 10 wyslanych listow
    >> znajdzie sie jeden frajer
    >
    > Ktos spalacajacy swoje dlugi to frajer?

    Spłacisz dług? Czy masz kwitek udowadniający spłatę
    tego tysiąca w terminie, tj. 9 lat temu? ;->


  • 28. Data: 2010-02-08 20:43:26
    Temat: Re: reklama kruka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    > KRZYZAK pisze:
    >
    >>> Zasada jest prosta
    >> Zasada jest prosta - jak pozyczasz kase, to ja oddaj.
    >
    > 10 lat temu pożyczyłeś ode mnie tysiąc złotych. Oddawaj!
    >
    >>> - na kazde 10 wyslanych listow
    >>> znajdzie sie jeden frajer
    >> Ktos spalacajacy swoje dlugi to frajer?
    >
    > Spłacisz dług? Czy masz kwitek udowadniający spłatę
    > tego tysiąca w terminie, tj. 9 lat temu? ;->

    akurat w tym przypadku radzilbym kwitek trzymac 10 lat.


  • 29. Data: 2010-02-08 20:47:10
    Temat: Re: reklama kruka
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek pisze:
    > Andrzej Lawa wrote:
    >> KRZYZAK pisze:
    >>
    >>>> Zasada jest prosta
    >>> Zasada jest prosta - jak pozyczasz kase, to ja oddaj.
    >>
    >> 10 lat temu pożyczyłeś ode mnie tysiąc złotych. Oddawaj!
    >>
    >>>> - na kazde 10 wyslanych listow znajdzie sie jeden frajer
    >>> Ktos spalacajacy swoje dlugi to frajer?
    >>
    >> Spłacisz dług? Czy masz kwitek udowadniający spłatę
    >> tego tysiąca w terminie, tj. 9 lat temu? ;->
    >
    > akurat w tym przypadku radzilbym kwitek trzymac 10 lat.
    >

    Oj, czepiasz się... Kupił usługę albo cokolwiek co się dawno przedawniło ;)

    OK, może cierpieć na psychozę natręctw i mieć cały pokój uporządkowanych
    kwitków, rachunków i zaświadczeń - włącznie z wydrukami kasowymi dziadka
    z czasów Gomułki ;)

    Ale normalny człowiek tyle trzymać papierów nie będzie - w związku z tym
    IMHO należy założyć, że jak jakaś firma _specjalnie_ czekała do
    przedawnienia i jeszcze kawałek, to właśnie ta firma liczyła na to, że
    kwitków już nie będzie i będą mogli szukać frajera, któremu da się
    wmówić, że jest wielbłądem.


  • 30. Data: 2010-02-08 21:47:22
    Temat: Re: reklama kruka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    > witek pisze:
    >> Andrzej Lawa wrote:
    >>> KRZYZAK pisze:
    >>>
    >>>>> Zasada jest prosta
    >>>> Zasada jest prosta - jak pozyczasz kase, to ja oddaj.
    >>> 10 lat temu pożyczyłeś ode mnie tysiąc złotych. Oddawaj!
    >>>
    >>>>> - na kazde 10 wyslanych listow znajdzie sie jeden frajer
    >>>> Ktos spalacajacy swoje dlugi to frajer?
    >>> Spłacisz dług? Czy masz kwitek udowadniający spłatę
    >>> tego tysiąca w terminie, tj. 9 lat temu? ;->
    >> akurat w tym przypadku radzilbym kwitek trzymac 10 lat.
    >>
    >
    > Oj, czepiasz się... Kupił usługę albo cokolwiek co się dawno przedawniło ;)
    >

    Nie czepiam sie. Tylko prostuje. Bo potem taki jeden z drugim przyjdzie
    i powie, ze wyrzucil kwitek po 3 latach, ze koledze oddal kase, bo tak
    bylo na grupie napisane.


    > OK, może cierpieć na psychozę natręctw i mieć cały pokój uporządkowanych
    > kwitków, rachunków i zaświadczeń - włącznie z wydrukami kasowymi dziadka
    > z czasów Gomułki ;)

    w zasadzie ostatni rachunek radzilbym jednak trzymac.
    Instytucja przedawnienia jest wlasnie po to, aby nie trzymac wszystkich
    i wiecznie. Ale do przedawnienia radzilbym trzymac.



    >
    > Ale normalny człowiek tyle trzymać papierów nie będzie

    A czasmi mozna na tym zarobic.

    http://ccfsettlement.com/

    VISA i Mastercard przerabaly w sadzie sprawe za pobieranie prowizji za
    przewalutowanie na kartach kredytowych. Mozna bylo sie odgryzc, pod
    warunkiem, ze sie mialo wyciagi sprzed 14 lat.


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1