-
1. Data: 2004-11-15 14:11:58
Temat: reklama firmy
Od: "adi" <a...@g...pl>
witam
1) czy moge rozreklamowywac firme ktora na dzien dzisiejszy jeszce nie
istnieje i nie jest zarejestrowana ?? - bedzie, ale niedlugo.
jak to wyglada??
pozdrowka
adi
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-11-15 14:50:24
Temat: Re: reklama firmy
Od: Borszczuk <c...@U...wfmh.org.pl.TW>
Przemek R. wrote:
> 3.bedziesz miec pecha jak ktos skorzysta z tego i nazwe twojej firmy
> zastrzeze
Zastrzezenie nazwy w Bolandii trwa latami wiec to mu raczej nie grozi...
--
Life is a beach and then you dive...
Marcin
-
3. Data: 2004-11-15 14:50:50
Temat: Re: reklama firmy
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> 1) czy moge rozreklamowywac firme ktora na dzien dzisiejszy jeszce nie
> istnieje i nie jest zarejestrowana ?? - bedzie, ale niedlugo.
>
> jak to wyglada??
>
mi sie wydaje ze tak , Ale
1.nie bedziesz zaliczyc tego do kosztow
2.nie bedziesz mogl nic sprzedac (do otwarcia)
3.bedziesz miec pecha jak ktos skorzysta z tego i nazwe twojej firmy
zastrzeze I zacznie uzywac sprzedajac te same produkty :)
P.
-
4. Data: 2004-11-15 16:00:37
Temat: Re: reklama firmy
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> > 3.bedziesz miec pecha jak ktos skorzysta z tego i nazwe twojej firmy
> > zastrzeze
>
> Zastrzezenie nazwy w Bolandii trwa latami wiec to mu raczej nie grozi...
>
ale liczy sie data zlozenia wniosku chyba co? (pytam sie)
Wiec jak zacznie kampanie, ktos zlozy wniosek, jednosczesnie zarejetsruje
firme pod ta nazwa,
to komu sad przyzna racje gdy reklamodawca go pozwie?
P.
-
5. Data: 2004-11-15 22:03:30
Temat: Re: reklama firmy
Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>
On 11/15/2004 3:11 PM, adi wrote:
> witam
>
> 1) czy moge rozreklamowywac firme ktora na dzien dzisiejszy jeszce nie
> istnieje i nie jest zarejestrowana ?? - bedzie, ale niedlugo.
>
> jak to wyglada??
Na reklamie umieszcza się zwykle napis (jeżeli to np. ulotka) że nie
stanowi ona oferty w rozumieniu k.c. czyli nie zobowiazuje do dostawy
czegoś tam w takiej a takiej cenie itd.
Jedna z agencji reklamowych swego czasu reklamowała rzecz nieistniejacą,
by sprawdzić, czy jest zapotrzebowanie na coś, co jest jedynie
odpowiednio podane - skoro nie zostało to spenalizowane, to zapewne i Ty
pozostaniesz bezkarny - chociaż trudno proceder taki uznac za zgodny z
etyką kupca rejestrowego.
Czytając historię Microsoftu stwierdzisz, że promowanie produktu, który
nie istnieje było jednym z filarów sukcesu - konkurencja chciała
reklamowac to co juz ma, Bill reklamował to, co dopiero bedzie więc był
krok do przodu.
Dla pełnego bezpieczeństwa możesz powołac się na eksperyment gospodarczy
(małymi literami napis, że np. produkt ma charakter eksperymentalny) w
takiej sytuacji uwalniasz sie od odpowiedzialności karnej, a cywilnie
nikt cie nie zaatakuje za niemozność wywiązania się z reklamy - chyba że
idiota, ale tych należy unikać bez względu na czas i miejsce.
Pzdr: Catbert
-
6. Data: 2004-11-16 10:33:10
Temat: Re: reklama firmy
Od: Borszczuk <c...@U...wfmh.org.pl.TW>
Przemek R. wrote:
> ale liczy sie data zlozenia wniosku chyba co? (pytam sie)
Tak.
> Wiec jak zacznie kampanie, ktos zlozy wniosek, jednosczesnie zarejetsruje
> firme pod ta nazwa, to komu sad przyzna racje gdy reklamodawca go pozwie?
A to juz sad raczy wiedziec ;) Tak czy siak IMHO sensownosc rejestrowania
znakow towarowych w tym kraju jest dyskusyjna bo zeby to zrobic naprawde
dobrze (i zeby cos Ci to chronilo) to trzeba wywalic mase kasy. To tak OT
bo nie tego tyczyl watek.
--
Life is a beach and then you dive...
Marcin