-
1. Data: 2007-04-11 18:57:06
Temat: pytanie ws. przepadku mieszkania
Od: "Paw" <p...@g...pl>
Witam
Być może ktoś z grupowiczów bedzie umiał odp. na moje pytanie.
Mam wujka, wujek ma mieszkanie, jest już starszym, chorowitym człowiekiem i
mieszka sam (nie ma rodziny i nikt oprócz niego nie jest tam zameldowany).
Jak zrobić, żeby to mieszkanie nie przepadło po jego śmierci, tj. nie
wróciło do spółdzielni (ono nie jest wykupione) ?
Czy trzeba lokal wykupić czy wystarczy, że wujek mnie zamelduje ?
Slyszalem coś, że trzeba być zameldowanym przez 5 lat żeby mieszkanie nie
przepdało - ale nie wiem czy to prawda.
Dzięki za pomoc i wyjaśnienia.
ps.
ile może kosztować wykupienie ze spółdzielni mieszkania w Dąbrowie
Górniczej - bloki z lat 80- tych, około 30 m. kw.
-
2. Data: 2007-04-12 23:52:51
Temat: Re: pytanie ws. przepadku mieszkania
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Paw" <p...@g...pl> wrote in message
news:evlvc5$idh$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
> Być może ktoś z grupowiczów bedzie umiał odp. na moje pytanie.
Idź do spółdzielni mieszkaniowej i dowiedz się ile by kosztowało wykupienie
mieszkania.
Podejrzewam, że bardzo mało.
Jeśli masz pieniądze, to pożycz wujkowi pieniądze, sądzę, że kwota nie
przekroczy kwoty wolnej od podatku, więc od pożyczki nie zapłacisz żadnego
podatku, a wujek niech w testamencie zapisze mieszkanie na ciebie.