Witam - proszę o odpowiedź w oparciu o przepisy : czy jeżeli zainstalowany
jest w komp.osoby X oryginalny program pożyczony od osoby Y, która jest w
posiadaniu tego oryginału, to czy osoba X używa go legalnie?
Pozdrawiam - Remina

do góry

Jeśli osoba Y w tym czasie nie ma zainstalowanego tego programu i nie jest
wersja OEM "przywiązana" do konkretnego komputera, to jak najbardziej
będzie to legalne. Przecież, jak mam legalnego Offica i będę chciał u
Ciebie napisać pracę dyplomową, to spokojnie mogę do Ciebie iść,
zainstalować mój program i na nim pracować. Warunek, że jest w danym
momencie tylko jedna kopia programu na dysku. No przynajmniej większość
znanych mi programów tak ma. Szczegółów i tego "paragrafu" musisz szukać w
licencji do programu.

do góry

Użytkownik remina <r...@p...onet.pl> napisał:
> Witam - proszę o odpowiedź w oparciu o przepisy : czy jeżeli zainstalowany
> jest w komp.osoby X oryginalny program pożyczony od osoby Y, która jest w
> posiadaniu tego oryginału, to czy osoba X używa go legalnie?

Musisz to sprawdzić w licencji tego programu. Bo zależy to od konkretnego
przypadku. Przykładowo licencje większości gier nie pozwalają na używanie
na dwóch komputerach, wypożyczanie itp. Z kolei licencja GPL i wiele
innych pozwala, więc przykładowo jeśli chcesz tak zrobić z Linuksem,
to będziesz w porządku.

Pozdrawiam,
Gerard

do góry

> Musisz to sprawdzić w licencji tego programu. Bo zależy to od
konkretnego
> przypadku. Przykładowo licencje większości gier nie pozwalają na
używanie
> na dwóch komputerach, wypożyczanie itp. Z kolei licencja GPL i wiele
> innych pozwala, więc przykładowo jeśli chcesz tak zrobić z Linuksem,
> to będziesz w porządku.
>
Kilka lat temu kupując zestaw komp. otrzymałam go wraz z wgranym programem
windows. Podejrzewam, że każdy klient miał go wgranego i prawdopodobnie z
tej samej płytki. Nie jest to problem, o który pytałam, tylko skojarzyłam
przypadek.
Remina

do góry

"remina" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:boiep7$6dq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam - proszę o odpowiedź w oparciu o przepisy : czy jeżeli zainstalowany
> jest w komp.osoby X oryginalny program pożyczony od osoby Y, która jest w
> posiadaniu tego oryginału, to czy osoba X używa go legalnie?
> Pozdrawiam - Remina
Ale jest jeszcze 1 problem - jeżeli w licencji nie podano czasu, na jaki
została udzielona, to zgodnie z polskim znakomitym prawem licencja wygasa
po 5 latach. Wówczas nawet osoba, która za nią legalnie zapłaciła (a nie
tylko pożyczyła) niechcący użytkuje program nielegalnie. I nie ma tu
znaczenia, że często w licencjach udzielanych na stałe nie określa się czasu
(bo po co) i na całym świecie oznacza to "bezterminowo","na zawsze".
Pozdrawiam,
MArta

do góry

Marta Wieszczycka rzecze:
> Ale jest jeszcze 1 problem - jeżeli w licencji nie podano czasu, na jaki
> została udzielona, to zgodnie z polskim znakomitym prawem licencja wygasa

Nie ma takiego problemu bo nie dochodzi tu do udzielenia licencji lecz do
sprzedaży egzemplarza programu.
Proszę nie mieszać w klarownej wodzie.

pozdrawiam
Arek


--
http://www.elita.pl/arek

do góry

"Arek" <a...@e...net> wrote in message
news:bokboe$bi2$1@inews.gazeta.pl...
> Marta Wieszczycka rzecze:
> > Ale jest jeszcze 1 problem - jeżeli w licencji nie podano czasu, na jaki
> > została udzielona, to zgodnie z polskim znakomitym prawem licencja
wygasa
>
> Nie ma takiego problemu bo nie dochodzi tu do udzielenia licencji lecz do
> sprzedaży egzemplarza programu.
> Proszę nie mieszać w klarownej wodzie.

A ten znowu swoje. Weź ty się zahipnotyzuj.

do góry

poilkj rzecze:
> A ten znowu swoje. Weź ty się zahipnotyzuj.

Masz jakieś merytoryczne zarzuty, czy tylko tak Ci się na głos odbiło?
NSA już wyraźnie i jasno określił kiedy mamy do czynienia z udzieleniem
licencji, a kiedy ze sprzedażą egzemplarza programu.
Co prawda ustalał to do celów podatkowych, ale liczy się efekt - zostało
to precyzyjnie określone.

Co więc Cię zżera ?

Arek

--
http://www.elita.pl/arek

do góry

"Arek" <a...@e...net> wrote in message
news:bokfet$gur$1@inews.gazeta.pl...
> poilkj rzecze:
> > A ten znowu swoje. Weź ty się zahipnotyzuj.
>
> Masz jakieś merytoryczne zarzuty, czy tylko tak Ci się na głos odbiło?
> NSA już wyraźnie i jasno określił kiedy mamy do czynienia z udzieleniem
> licencji, a kiedy ze sprzedażą egzemplarza programu.
> Co prawda ustalał to do celów podatkowych, ale liczy się efekt - zostało
> to precyzyjnie określone.
>

To raczej tobie odbiło i to już dawno, bo zdaje się, że parę lat temu.
Ubzdurałeś sobie jakąś pierdołę i teraz ci tylko wiatraków brakuje.
Nie mam nic przeciwko twoim wywodom na grupach, ale dopisuj pod spodem, że
są to twoje własne przemyślenia i nie mają nic wspólnego z obowiązującym
prawem. W ten sposób nikt sobie krzywdy nie zrobi, gdyby cię niechcący
potrakotwał na poważnie.

do góry

a...@e...net news:bokboe$bi2$1@inews.gazeta.pl

> Nie ma takiego problemu bo nie dochodzi tu do udzielenia licencji lecz do
> sprzedaży egzemplarza programu.

ehh

> Proszę nie mieszać w klarownej wodzie.

no wlasnie, wezcie sie obywatelu buzdygan sami do tego zastosujcie w koncu



--
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~l-.~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~
GG-1175498 ____| ]____,
Rafal 'Raf256' Maj X-( * )
Rafal(at)Raf256(dot)com ,"----------"

do góry