-
1. Data: 2005-10-09 23:16:37
Temat: pytanie
Od: "desant" <n...@d...pl>
załóżmy, że jestem osobą profesjonalnie wyceniającą antyki, o dużej renomie,
i dowiaduję się, że ktoś od dłuższego czasu prowadzi bez mojej wiedzy
agencję kontaktową ze mną, sprzedając mój numer telefonu i nazwisko swoim
klientom. czy ten człowiek łamie prawo? czy fakt, że jestem w stanie
udowodnić(tak mi się wydaje), że swoją działalnością szkodzi mi, ma jakieś
znaczenie? proszę o odpowiedź
może być na priv
d...@g...pl
-
2. Data: 2005-10-10 05:47:33
Temat: Re: pytanie
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "desant" <n...@d...pl> napisał w wiadomości
news:dic88n$6t0$1@achot.icm.edu.pl...
> załóżmy, że jestem osobą profesjonalnie wyceniającą antyki, o dużej
renomie,
> i dowiaduję się, że ktoś od dłuższego czasu prowadzi bez mojej wiedzy
> agencję kontaktową ze mną, sprzedając mój numer telefonu i nazwisko swoim
> klientom. czy ten człowiek łamie prawo? czy fakt, że jestem w stanie
> udowodnić(tak mi się wydaje), że swoją działalnością szkodzi mi, ma jakieś
> znaczenie? proszę o odpowiedź
> może być na priv
> d...@g...pl
Prowadzisz działalnośc gospodarczą?
Potrafisz udowodnić poniesione szkody?
vertret
-
3. Data: 2005-10-10 09:24:16
Temat: Re: pytanie
Od: "desant" <n...@d...pl>
vertret wrote:
> Prowadzisz działalnośc gospodarczą?
> Potrafisz udowodnić poniesione szkody?
prowadzę. nie potrafię udowodnić na papierze konkretnych, wymiernych szkód
finansowych(w sensie spadku ilości zleceń, obrotu - to zbyt nierówna i
nieregularna branża) ale pośrednio - przez utratę dobrego imienia i zaufania
klientów. Mam zeznania ludzi, którzy byli świadkami zdarzeń, kiedy
działalność tego człowieka przekładała się na poddanie w wątpliwość mojego
profesjonalizmu i etyki zawodowej, oraz utratę konkretnych, bardzo poważnych
klientów - dwa, trzy przypadki.
-
4. Data: 2005-10-10 09:35:17
Temat: Re: pytanie
Od: "desant" <n...@d...pl>
desant wrote:
przepraszam za pomyłke w mailu, ma byc:
g...@g...pl