Zadzwonił dziś do mnie policjant z komendy policji w Warszawie
twierdząc, że ktoś z mojego telefonu dokonał przestępstwa internetowego,
jak to nazwał "nielegalnej transakcji". Pan policjant zdecydowanie
sugerował, że to ja jestem winny. Szczerze przyznam, że nie wiem o co
chodzi, ja z resztą nie mam takiej wiedzy, żeby się włamywać
gdziekolwiek. Koledzy mogli korzystać z mojego komputera ale nie
podejrzewam ich o to. Myślę, że jest możliwe przejęcie przez jakiegoś
wirusa lub coś podobnego numeru ip i dokonanie takiej transakcji.
Co ja mam mówić na komisariacie? Czy jestem już skazany? Poproszę o
jakieś rady.

do góry

> Co ja mam mówić na komisariacie? Czy jestem już skazany? Poproszę o
> jakieś rady.

a bierzesz pod uwage ze ktos sobie z Ciebie robi jaja? ;>

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl

do góry

rezist.com napisał(a):
>> Co ja mam mówić na komisariacie? Czy jestem już skazany? Poproszę o
>> jakieś rady.
>
> a bierzesz pod uwage ze ktos sobie z Ciebie robi jaja? ;>
>
Biorę, zdziwiło mnie to, że zadzwonił policjant a nie przyjechali.
Ale zapobiegawczo pytam jakby to okazała się prawda.

do góry

lis0r napisał(a):
> Zadzwonił dziś do mnie policjant z komendy policji w Warszawie
> twierdząc, że ktoś z mojego telefonu dokonał przestępstwa internetowego,
> jak to nazwał "nielegalnej transakcji". Pan policjant zdecydowanie
> sugerował, że to ja jestem winny. Szczerze przyznam, że nie wiem o co
> chodzi, ja z resztą nie mam takiej wiedzy, żeby się włamywać
> gdziekolwiek. Koledzy mogli korzystać z mojego komputera ale nie
> podejrzewam ich o to. Myślę, że jest możliwe przejęcie przez jakiegoś
> wirusa lub coś podobnego numeru ip i dokonanie takiej transakcji.
> Co ja mam mówić na komisariacie? Czy jestem już skazany? Poproszę o
> jakieś rady.
Jeszcze zapomniałem zapytać czy czeka mnie proces? Czy na 100% będę miał
proces?

do góry

"lis0r" <s...@s...pl> wrote in message
news:eerm2g$408$2@inews.gazeta.pl...
> lis0r napisał(a):
>> Zadzwonił dziś do mnie policjant z komendy policji w Warszawie twierdząc,
>> że ktoś z mojego telefonu dokonał przestępstwa internetowego, jak to
>> nazwał "nielegalnej transakcji". Pan policjant zdecydowanie sugerował, że
>> to ja jestem winny. Szczerze przyznam, że nie wiem o co chodzi, ja z
>> resztą nie mam takiej wiedzy, żeby się włamywać gdziekolwiek. Koledzy
>> mogli korzystać z mojego komputera ale nie podejrzewam ich o to. Myślę,
>> że jest możliwe przejęcie przez jakiegoś wirusa lub coś podobnego numeru
>> ip i dokonanie takiej transakcji.
>> Co ja mam mówić na komisariacie? Czy jestem już skazany? Poproszę o
>> jakieś rady.
> Jeszcze zapomniałem zapytać czy czeka mnie proces? Czy na 100% będę miał
> proces?

trzeba, dziecko, odpokutowac za chuliganstawa jakis sie dopusciles.
Bedziesz mial na to na co zasluzyles.

do góry

Artur B. napisał(a):
> trzeba, dziecko, odpokutowac za chuliganstawa jakis sie dopusciles.
> Bedziesz mial na to na co zasluzyles.
>
>
Poproszę o poważne opinie. A nie robienie sobie jaj.

do góry

lis0r napsal(a):
> Poproszę o poważne opinie. A nie robienie sobie jaj.

Czemu nie wierzysz, ze bedzies mial proces, skoro uwierzyles, ze do
Ciebie naprawde dzwonil policjant z komendy policji?

Ale jezeli Ci moge cos polecic, to lekture ksiazki "Sztuka podstepu"
Kevina Mitnicka, ktory pokazuje na wielu przypadkach, jak mozna za
pomoca rozmow telefonicznych nabrac wiele latwowiernych osob. Na
przyklad podajac sie za policjanta lub jakis urzad.

Ludek

do góry

Ludek Vasta napisał(a):
> lis0r napsal(a):
> Ale jezeli Ci moge cos polecic, to lekture ksiazki "Sztuka podstepu"
> Kevina Mitnicka, ktory pokazuje na wielu przypadkach, jak mozna za
> pomoca rozmow telefonicznych nabrac wiele latwowiernych osob. Na
> przyklad podajac sie za policjanta lub jakis urzad.

No dobra, ale jeżeli to prawda a ja się nie zjawie to jeszcze pogorszę
swoją sytuację, czyż nie?

do góry

> No dobra, ale jeżeli to prawda a ja się nie zjawie to jeszcze pogorszę
> swoją sytuację, czyż nie?

tak, skaza Cie na zaostrzony rygor, bedziesz mial duzo
nowych chlopakow a termin meska przyjazn
bedzie odtad Ci sie kojarzyl z kapielami pod prysznicem ;P

1. prawdopodobienstwo ze w Warszawie Policjant do Ciebie dzwoni
w jakiejkolwiek sprawie, jest prawie zerowe

2. jesli mialby byc proces, to musza byc dowody
jesli maja byc dowody to zapewne przyda sie Twoj komputer.
Policji oczywiscie.

3. nikt Cie nie bedzie karal potajemnie. na wizyte w sadzie
otrzymasz gustowne zaproszenie na papierze recyclingwym,
z nadrukiem kiepskiej jakosci tuszu :P

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl

do góry

Użytkownik "lis0r" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:eerq6t$iv1$1@inews.gazeta.pl...
> Ludek Vasta napisał(a):
>> lis0r napsal(a):
>> Ale jezeli Ci moge cos polecic, to lekture ksiazki "Sztuka podstepu"
>> Kevina Mitnicka, ktory pokazuje na wielu przypadkach, jak mozna za pomoca
>> rozmow telefonicznych nabrac wiele latwowiernych osob. Na przyklad
>> podajac sie za policjanta lub jakis urzad.
>
> No dobra, ale jeżeli to prawda a ja się nie zjawie to jeszcze pogorszę
> swoją sytuację, czyż nie?

albo obejrzec polski film Konsul.


Adas

do góry