eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › przekroczenie dozwolonej predkosci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2005-04-25 16:22:06
    Temat: Re: przekroczenie dozwolonej predkosci
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Green napisał(a):
    > W artykule <d4j1m6$2nj$1@nemesis.news.tpi.pl> Tomasz Pyra napisal(a):
    >
    >
    >
    >>Jak powinni postapic policjanci, ktorzy zatrzymuja kogos za
    >>przekroczenie predkosci, po czym sie okazuje ze kierujacy nie ma nic -
    >>ani prawa jazdy, ani dowodu rejestracyjnego, ani kasy? Slowem porfel
    >>zostal w domu :)
    >
    >
    >>I przy zalozeniu ze wersja ze policjanci beda tak mili i poczekaja az
    >>ktos podrzuci dokumenty odpada, bo nawet jak, to nie ma ich kto podwiezc.
    >
    >
    > Dziwnie :) mało masz wyobraźni :)
    > Tzw. "wypad" delikwenta z kabiny, kwit o "rekwizycji" auta,
    > telefon po lawetę i parkowanie na policyjnym strzeżonym parkungu,
    > do czasu- aż po auto zgłosi sie uprawnony ( z prawem własności).
    > A delikwenta trzeba będzie odwieźć na Komende, dla identyfikacji -kim jest.
    > Bo moze auto własnie ukradł?
    >
    > :)

    Tak tez myslalem ;)
    Mialem kiedys taka wpadke.
    Jechalem 69/50, do tego okazalo sie, ze porfel w domu.
    Ale widac dobrze mi z oczu patrzylo, bo mnie panowie puscili w dalsza
    droge (po spisaniu danych - wylegitymowac sie moglem indeksem z uczelni).
    Nie mowiac juz, ze samochod byl babci (inne nazwisko).

    Moze im sie nie chcialo ;)


  • 12. Data: 2005-04-25 17:50:09
    Temat: Re: przekroczenie dozwolonej predkosci
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Green napisał(a):
    > W artykule <d4j1m6$2nj$1@nemesis.news.tpi.pl> Tomasz Pyra napisal(a):
    >
    >
    >
    >>Jak powinni postapic policjanci, ktorzy zatrzymuja kogos za
    >>przekroczenie predkosci, po czym sie okazuje ze kierujacy nie ma nic -
    >>ani prawa jazdy, ani dowodu rejestracyjnego, ani kasy? Slowem porfel
    >>zostal w domu :)
    >
    >
    >>I przy zalozeniu ze wersja ze policjanci beda tak mili i poczekaja az
    >>ktos podrzuci dokumenty odpada, bo nawet jak, to nie ma ich kto podwiezc.
    >
    >
    > Miałem osobiście taki przypadek.
    > Na 40-ce jechałem ze 60.
    > Zatrzymali mnie.Nie miałem dokumentów.
    > Mruczeli, sarkali, ale pozwolili mi POJECHAĆ po dokumenty.
    > Przywiozłem. :) I dostałem mandat.
    > Liczyłem(o,naiwny!) że mi za SUMIENNOŚĆ darują.
    > Nie, nic z tych rzeczy...
    > -)

    Mnie puscili zupelnie wolno :)


  • 13. Data: 2005-04-26 12:07:41
    Temat: Re: przekroczenie dozwolonej predkosci
    Od: Mieczysław <m...@o...pl>

    Dnia Mon, 25 Apr 2005 14:56:31 +0000 (UTC), Green napisał(a):


    > Miałeś szczęście. Zwykle ściagają w takim przypadku lawetę.Za którą płaci
    > delikwent.

    A niby na jakiej podstawie mieli by tak postąpić ?
    Prawo jazdy klient ma, auto ubezpieczone i sprawne a że przekroczył
    przepisy - to nie podtstawa do rekwirowania auta.
    W ogóle zatrzymanie prawa jazdy wydaje mi się coś nie na miejscu.

    > Czeka cię pewnie egzamin sprawdzający z prawa jazdy.

    A to na jakiej podstawie ?

    --
    Mieczysław
    ----
    Zbiór przepisów:
    www.prawofirm.tk


  • 14. Data: 2005-04-26 18:32:52
    Temat: Re: przekroczenie dozwolonej predkosci
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    Dexter-Labolatory wrote:
    > nic nie chcialem podpisac, to powiedzieli zebym wsiadal w auto i odjechal
    > do domu (bez mojego prawa jazdy)
    >
    >
    > no i co ja biedny "kowalski" mialem w tej sytuacji zrobic ??

    Poskarżyć się na policjanta bezprawnie odbierającego prawo jazdy. Może to
    zrobić tylko w określonych sytuacjach (m.in. przekroczenie 24 pkt., sądowy
    zakaz prowadzenia pojazdów -- jak rozumiem nic takiego nie zaszło) i zawsze
    za pokwitowaniem.

    --
    Paweł Sakowski <p...@s...pl>

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1