-
1. Data: 2003-07-28 12:28:45
Temat: przekrety z gwarancjami na komorki
Od: "SzerszeN" <s...@t...pl>
hej
ostatnimi czasy (nie wiem czy dotyczy to calej polski, ale na pewno
warszawy) cwaniaczki z serwisow telefonow komorkowych wpadli na pomysl jak
sie pozbyc napraw gwarancyjnych, a mianowicie przy prawie kazdej
nadarzajacej sie okazji, kiedy klient przynosi im uszkodzony telefon na
gwarancji, robia mu wnikliwe badanie pod kontem sladow mikrokorozji i
wsteplowuja utrate gwarancji twierdzac beszczelnie ze telefon byl zalany
w 90% wypadkow albo nawet wiecej jest to oczywista bzdura, szczegolnie ze sa
to slady mikrokorozji, ktore aby zobaczyc nalezy miec co najmniej
szklopowiekszajace, takie slady beda wystepowaly zawsze po pewnym okresie
uzytkowania telefonu w naszym klimacie, biorac pod uwage ze nie jest on
hermetycznie zmkniety, sprawa nie dotycz mnie, ale juz paru moich znajomych
utracilo gwarancje w ten sposob, a na pewno nikt z nich nie zalal telefonu
mam pytanie teoretycznie maja racje, gdyz jesli telefon zostal uszkodzony z
winy klienta (a tak jest w przypadku zalania) to klient traci gwarancje, w
praktyce jednak jest to oczywistym oszustwem, i robieniem klienta w konia,
czy jest jakas mozliwosc wygrania z takim numerem bez ciagania sie po
sadach, czy jestesmy skazani na zlodziejstwo serwisow?
-
2. Data: 2003-07-28 12:36:10
Temat: Re: przekrety z gwarancjami na komorki
Od: l...@p...onet.pl
> hej
> nadarzajacej sie okazji, kiedy klient przynosi im uszkodzony telefon na
> gwarancji, robia mu wnikliwe badanie pod kontem sladow mikrokorozji i
> wsteplowuja utrate gwarancji twierdzac beszczelnie ze telefon byl zalany
Myślę, że należy wtedy odwoływać się, odwoływać i jeszcze raz odwoływać.
Nawet i do sądu. Jeśli większość ludzi by tak robiła, to szybko odechciało by
im się tak kantować.
Pozdrawiam.
Lech.
l...@i...pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2003-07-28 15:47:07
Temat: Re: przekrety z gwarancjami na komorki
Od: "WiktorGG" <w...@i...net.pl>
Sam to przeszedlem. Niestety, powiatowy rzecznik konsumenta to dla nich zbyt
slaby przeciwnik.
Trzeba wystapic do sadu, ale to wymaga czasu i wiaza sie z tym koszty. Jest
tylko jedno rozwiazanie - rzecznik moze wystapic w naszym imieniu. Co tez
polecam.
-
4. Data: 2003-07-28 17:02:44
Temat: Re: przekrety z gwarancjami na komorki
Od: "SzerszeN" <s...@t...pl>
Użytkownik "WiktorGG" <w...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:bg3gio$36i$1@inews.gazeta.pl...
> Sam to przeszedlem. Niestety, powiatowy rzecznik konsumenta to dla nich
zbyt
> slaby przeciwnik.
>
> Trzeba wystapic do sadu, ale to wymaga czasu i wiaza sie z tym koszty.
Jest
> tylko jedno rozwiazanie - rzecznik moze wystapic w naszym imieniu. Co tez
> polecam.
a czy ty tak zrobiles i czy to cos dalo?
problem polega na tym ze jak przypuszczam, droga sadowa jest kompletnie
nieoplacalna dla klienta, chyba ze ma sie pewnosc wygrania i zwrotu kosztow
-
5. Data: 2003-07-29 10:52:03
Temat: Re: przekrety z gwarancjami na komorki
Od: t...@w...pdi.net
SzerszeN <s...@t...pl> wrote:
> a czy ty tak zrobiles i czy to cos dalo?
> problem polega na tym ze jak przypuszczam, droga sadowa jest kompletnie
> nieoplacalna dla klienta, chyba ze ma sie pewnosc wygrania i zwrotu kosztow
Ale w skrajnym przypadku serwisant moze wrzucic telefon do wody. Tak samo
jak w niektorych serwisach serwisanci moga klienta napasc i obrabowac z
kasy. Jak bez swiadkow to co? Zastrzegam, ze nie jestem prawnikiem ale po
czyms takim ze strony serwisu czulbym sie tak bardzo oszukany, ze po prostu
polazlbym na policje. Niech sobie teraz policja przejrzy takie przypadki jak
moj z tego serwisu, porozmawia z tak oszukanymi ludzmi i wyciagnie wnioski.
Wiem, bredze :-(
Z powazaniem
Tomasz Leszczynski
(...)