-
61. Data: 2006-07-30 19:11:43
Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:pan.2006.07.30.19.01.10.587847@olgierd.wordpres
s.com
Olgierd <n...@n...problem> pisze:
[cut]
Ty sobie lepiej pokombinuj co zrobisz jak ci taki palant auto zarysuje na
całej długości i zwieje.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
62. Data: 2006-07-30 19:11:51
Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:pan.2006.07.30.19.02.15.342921@olgierd.wordpres
s.com
Olgierd <n...@n...problem> pisze:
>> Jeśli ktoś widzi w lusterku
>> rowerzystę przeciskającego się 20 m za z tyłu przy krawężniku, to
>> otwierając drzwi nie powoduje zagrożenia (kawał miejsca) ani
>> utrudnienia (bo co on tam ogóle robi?).
> Jeśli *widzi* to powoduje.
Nieprawda. Otwarcie drzwi kiedy (nieprawidłowo) jadący z prędkością np. 3
km/h rowerzysta jest o 20 czy więcej metrów od auta nie można nazwać
utrudnieniem mu ruchu. A jeśli on jadąc nadal nieprawidłowo zbliży się do
przeszkody, do której nie zbliżyłby się gdyby jechał prawidłowo, to tym
bardziej nie sposób mówić o utrudnianiu ruchu.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
63. Data: 2006-07-30 19:12:39
Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:pan.2006.07.30.19.03.33.465334@olgierd.wordpres
s.com
Olgierd <n...@n...problem> pisze:
>> slalomem i staje na początku. Jak potem wyprzedzić zawalidrogę z
>> prawidłowym dystansem 1 m? A może jechać za nim z jego prędkością?
> Mnie dziś jakiś artysta z prawej, na zjeździe z estakady, wchodząc w
> zakręt wyprzedzał.
Przeżył?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
64. Data: 2006-07-30 19:26:36
Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:
>> Mnie dziś jakiś artysta z prawej, na zjeździe z estakady, wchodząc w
>> zakręt wyprzedzał.
> Przeżył?
Przeżył. Sam jeżdżę codziennie do pracy rowerem, łącznie to jest
ok. 15 km tam i nazad. Czasem jednak nie rozumiem tych szaleńców.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
||| http://akcjaobywatelska.wordpress.com |||
-
65. Data: 2006-07-30 19:28:48
Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:
> Ty sobie lepiej pokombinuj co zrobisz jak ci taki palant auto zarysuje na
> całej długości i zwieje.
Wiedziałem, że o czymś zapomnę: pompka! Każdy bike musi mieć pompkę
na wyposażeniu!
Jeśli zarysuje i zwieje to mam 2 wyjścia - AC (nie mam bo mnie nie stać
- płacę na państwo socjalne i mnie nie stać na takie atrakcje) albo
ścigać gościa.
Niedawno mi jakiś głąb na parkingu rozwalił hakiem przednią tablicę
rejestracyjną, nawet nie wiem kto. I co mogę? Nic nie mogę.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
||| http://akcjaobywatelska.wordpress.com |||
-
66. Data: 2006-07-30 19:36:25
Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:pan.2006.07.30.19.28.48.10599@olgierd.wordpress
.com
Olgierd <n...@n...problem> pisze:
> Jeśli zarysuje i zwieje to mam 2 wyjścia - AC (nie mam bo mnie nie stać
> - płacę na państwo socjalne
No dobra, dobra bez takich tam demagogii już...
> Niedawno mi jakiś głąb na parkingu rozwalił hakiem przednią tablicę
> rejestracyjną, nawet nie wiem kto. I co mogę? Nic nie mogę.
Właśnie - nic nie możesz.
A jakby miał identyfikator (tablicę rejestracyjna roweru, jak zawał tak
zwał) i obowiązkowe OC, tobyś coś pewnie mógł.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
67. Data: 2006-07-30 19:37:39
Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:eaj1ng$57n$1@news.dialog.net.pl Jotte
<t...@w...spam.wypad.polska> pisze:
> jak zawał tak zwał
Literówka, oczywiscie.
-
68. Data: 2006-07-30 20:06:16
Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
Jotte wrote:
> Ja bym Ci powiedział krótko: wezwij policję albo straż miejską i się
> poskarż, a teraz spadaj i łapy z dala od mojej własności.
Bo co? Uderzysz mnie? ;))))
No to uderz. Zrobie ci fote komorka jak bedziesz odjezdzal, wezwe
policje, swiadek poswiadczy i bedziesz mial w aktach pobicie ;)
--
Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc
-
69. Data: 2006-07-30 20:06:56
Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
Jotte wrote:
> A co Ty tam kazać możesz, człowieku?? Normalnie bym odjechał i martw się
> dalej co robić.
Blachy masz zakryte? Tak jak ten czubek na motorze, co go dzisiaj
zakopali?
--
Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc
-
70. Data: 2006-07-30 20:07:52
Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
Jotte wrote:
>
> Jak potem wyprzedzić zawalidrogę z
> prawidłowym dystansem 1 m? A może jechać za nim z jego prędkością?
Jak nie mozna wyprzedzic bezpiecznie, to tak, jechac za nim. I to jest
Twoj problem, nie jego.
--
Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc