-
1. Data: 2003-06-02 10:27:49
Temat: przedstawiciel Fundacji za granicą -pilne!
Od: "Beata" <b...@p...onet.pl>
Szanowni Grupowicze,
Potrzebuję Waszej pomocy. Pracuję ( bez zadnego wynagrodzenia) w niewielkiej
Fundacji, która pomaga dzieciom z uszkodzeniem ręki. Pozyskujemy min. środki
finansowe i pomagamy organizować wyjazdy na leczenie za granicą. Wielu
naszych podopiecznych wyjeżdza na operacje do Kliniki we Francji.
Umozliwiamy im kontakt z osobą w Paryżu, ktora opiekuje sie rodzinami,
czyli np tłumaczy podczas konsultacji, zalatwia różne sprawy w szpitalu,
przywozi i odwozi na lotnisko, do szpitala, miejsca zakwaterowania itd.
Ponieważ sa pewne utrudnienia w Szpitalu ( np dlugie oczekiwania na termin
zabiegu, odmowa wystawienia rachunków bezpośrednio po zabiegu) osoba ta
przedstawia sie jako nasz przedstwiciel domagając się zalatwienia
wszystkich spraw jak należy. Problem polega , że nie ma żadnego dokumentu od
nas , ze dziala w naszym imieniu.
Moze ktos z Was moglby jakoś nam pomoc jak nalezy takie pismo napisać aby
bylo zgodne z prawem. Czy wystarczy jakies zwykle upowaznienie dla tej osoby
do reprezentowania nas w zakresie.... , ktore zostanie przetlumaczone na jez
francuski przez bieglego czy tez powinna zostac sporzadzona umowa
wolontariatu i dopiero upowaznienie. Nadmieniam tez, ze osoba ponosi
niewielkie koszty zwiazane z benzyną i oplata za parking . Aby udokumentowac
te koszty osoba wystawia rodzicom zaswiadczenie, ktore wraz z innymi
rachunkami rodzice przedstawiaja Fundacji do rozliczenia sie z poniesionych
kosztow wyjazdu. Osoba ta naprawde bardzo sie poswieca. Rodzice sa bardzo
zadowoleni i wolą skorzystac z pomocy naszego "przedstawiciela" niż liczyc
na wlasna rodzine.
Przepraszam, że tak sie rozpisalam ale jestesmy skromna organizacja, nie
stac nas na prawnika a nie chcielibyśmy popelnic błędu wiec dlatego szukamy
pomocy u grupowiczów.
Z gory bardzo dziekuje za okazaną pomoc.
pozdrawiam,
Beata Suska
www.fsr.w.interia.pl
e-mail: F...@p...fm