-
21. Data: 2003-09-26 20:15:12
Temat: Re: przedawnienie o ustalenie ojcostwa i alimenty
Od: Dredd<...@...pl>
>
>
> :) nie moze przedawnic sie roszczenie ,ktore nie istnialo wiec nalezy
> zgodnie art.143 k.r.o a 84 bylo odpowiedzia dot. przedawnienia wiec
> wskazalam ,ze matka moze wystepowac o takie ustalenie do
pelnoletnosci
> dziecka natomiast art.137 bedzie mial zastosowanie gdy juz taki
obowiazek
> powstanie
>
Prościej powiem tak: wg kodeksu cywilnego przedawniają się tylko
roszczenia (np. o konkretne raty alimentacyjne) prawo do alimentów
zaś się nie przedawnia. Chyba dobrze spamiętałem ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
22. Data: 2003-09-27 05:31:19
Temat: Re: przedawnienie o ustalenie ojcostwa i alimenty
Od: "SzerszeN" <s...@t...pl>
Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bl25l6$ile$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Rzecz w tym, że w takiej sytuacji uznaje się, że dziecko już ma tatusia.
> Ktoś w końcu był jego tatusiem przez pół roku. A pamiętaj, że to jest broń
> obosieczna. Facet ma prawa rodzicielskie.
ma jak narazie w polsce glownie na papierze, bo przewaznie i tak matka
otrzymuje opieke
wez tez pod uwage ze nie kzdy facet bedzie chcial wychowywac i placic na
cudze dziecko, mimo wszystko to jednak niezly kop w "jaja" dla takiego
faceta, owiedziec sie ze zonka/dziewczyna nie dosc ze doprawila mu rogi to
jeszcze wrobila w cudze dziecko
> Nie do końca. Właśnie dlatego, że chodzi tu nie o same alimenty, ale
głównie
> o prawa rodzicielskie. Wyobraź sobie, że masz żonę i rodzi Wam się
dziecko.
> Dziecko rośnie, ma 5, a może 10 lat. Świetnie się z dzieckiem rozumiecie,
> nauczyłeś go (wpisz co chcesz). Dziecko Cię uwielbia. I nagle żona
> stwierdza, że od Ciebie odchodzi i zabiera dziecko. I nie będziesz go
więcej
> widywał. Bo ona udowodni, że ktoś inny jest jego ojcem. I tracisz wszelkie
> prawa do dziecka, nie możesz się z nim widywać, nie możesz nic zrobić,
kiedy
> żona marnuje mu życie. Nic, nullum. Jesteś nikim. Czy teraz zaczynasz
> doceniać nasze przepisy, mówiące, że to dziecko ma już tatusia, a to co
> robiła mamusia wcześniej nie może zniszczyć mu rodziny?
to zupelnie inna bajka, tu masz prawo wyboru, w tej odwrotnej sytuacji,
kiedy jednak duma i urazona ambicja wezmie gore nad uczuciami ktore sie
rozwinely albo rozwijaja, jestes ubezwlansowloniona (a wlasciwie
ubezwlasnowolniony bo chodzi o facetow :) )
> Ale wolałbyś, żeby płacił na Ciebie wcześniej alimenty.
tylko dlaczego mialby to robic obcy facet, ktory byc moze bylby niezlym
ojcem tylko matka dala komus innemu dupy? ze sie tak brzydko wyraze
> Bez zasad. Bez terminów. Musisz go tylko przekonać.
czyli w 99% kasa :)
> To nie są opłaty, tylko rodzaj dbania o dziecko.
> W dobie badań DNA generalnie nie wmówią Ci że nie Twoje dziecko jest
> Twoje. A co dziecka "małżeńskiego", jeśli będziesz miał kiedyś taki
problem,
> to się zgłoś, bo chyba wiem, co w takiej sytuacji zrobić.
mam nadzieje :) graniczaco z pewnoscia (chociaz to nigdy nic nie wiadomo
:) ) ze nie bede postawiony w takiej sytuacji, w moim wypadku kwestia
ojcostwa bez badan dna wyjdzie w przeciagu pol roku, ale bede pamietal :)
-
23. Data: 2003-09-27 13:49:15
Temat: Re: przedawnienie o ustalenie ojcostwa i alimenty
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
"SzerszeN" <s...@t...pl> wrote in message
news:Hg9db.140739$hd6.1625333@news.chello.at...
> ma jak narazie w polsce glownie na papierze, bo przewaznie i tak matka
> otrzymuje opieke
Nie tylko, prawa rodzicielskie nie polegają tylko na tym, z kim mieszka
dziecko.
A że dzieci są zwykle przyznawane są przeważnie matkom, to wynika z naszej
mentalności. W niektórych regionach facet z wózkiem wzbudza śmiech
(pantoflarz, wyręcza żonę zamiast siedzieć z kumplami przy piwie). Mało
który facet korzysta z prawa do części urlopu macieżyńskiego, bojąc się
reakcji w pracy. W efekcie zostawiając facetowi dziecko na 1 dzień
należałoby je ubezpieczyć na okoliczność uprawiania sportów ekstremalnych ;)
A sędziowie nie chcą mieć tych dzieci na sumieniu, więc kierują się
statystyką, która mówi, że przeciętny facet nie radzi sobie z dzieckiem.
> to zupelnie inna bajka, tu masz prawo wyboru, w tej odwrotnej sytuacji,
> kiedy jednak duma i urazona ambicja wezmie gore nad uczuciami ktore sie
> rozwinely albo rozwijaja, jestes ubezwlansowloniona (a wlasciwie
> ubezwlasnowolniony bo chodzi o facetow :) )
Rozumiem, jednak przyznając, że facet może nie być zainteresowany rolą
należałoby też przyznać, że kobieta może być zainteresowana jego
wykluczeniem. Ale kierujemy się dobrem dziecka.
> > Bez zasad. Bez terminów. Musisz go tylko przekonać.
>
> czyli w 99% kasa :)
Mam wrażenie, że jeśli oboje rodzice zwróciliby się z tym do prokuratora,
razem, to szanse znacznie by wzrosły.
Oprócz tego szanse wzrastają też przy argumentach dotyczących dziecka, a nie
tylko własnej kieszeni.
Pozdrawiam,
MArta