-
1. Data: 2005-03-15 18:35:57
Temat: problem z umową o dzieło - ciekawy
Od: "kuba D." <k...@p...pl>
pracowałem jako przedstawiciel - miałem umowe o dzieło ( tekst umowu na
samym dole)
na 2 tygodnie przed koncem umowy poprosiłem o wolne od wyjazdów bo
niewyrabiałem w
szkole,zaproponowałem prace w biurze jednoczesnie poinformowałem ze od 1.04
pracuje w innej firmie (u
konkurencji). p.Prezes chce oddać sprawe do sądu ponieważ twierdzi, że
naraziłem ją na straty.
dokładniejszy opis sytuacji
----------------------------------------------------
-------
praca:
----------------------------------------------------
--------
godziny 7:30 do 15:30 w siedzibie firmy (wymagane)
kontrola wykonywanych czynności
zebrania narady itp.
wykonywanie polecen p. Prezes
----------------------------------------------------
------------
opis czynności (praca w biurze)
----------------------------------------------------
-------------
umawianie spotkań
przygotowywanie ofert
przez pierwsze 2 tygodnie prace remontowo budowlane
naprawa komputerów
praca na warsztacie
montaż kasetonu reklamowego
----------------------------------------------------
-------------
opis czynności (praca na wyjazdach)
----------------------------------------------------
-------------
wyjazdy kilkudniowe - max tydzień
Warszawa, Płock, Zielona Góra, Gorzów
spotkania i rozmowy ze specjalistami ds. utrzymania ruchu.
wyjazdy na koszt firmy, zaliczki potwierdzone i rozliczone
samochód służbowy
----------------------------------------------------
--------------
ostatnia rozmowa:
----------------------------------------------------
---------------
dnia 14 marca miałem wyjechać w kolejną trasę
14 marca w rozmowie osobistej na pytanie dla czego nie wyjechałem
odpowiedziałem:
potrzebuje 2 tygodni wolnego aby nadrobić zaległości w szkole a od 1
kwietnia pracuje gdzie indziej.
i co teraz?
ja na to: mogę do końca miesiąca pracować w biurze
do biura masz zakaz wstępu
p. Prezes stanowczym tonem powiedziała:
Zachowałeś się nieodpowiedzialnie, wielu rzeczy jeszcze nie rozumiesz,
naraziłeś firmę na straty i poniesiesz ich konsekwencje.
zwróciłem wymienione w par 2 rzeczy oraz oddałem wszystko co nie było moje
straty wg p. Prezes to:
leasing za auto - które nie pracuje tylko stoi
koszty rozmów tel - chodzi o umówione spotkania na które nie wyjechałem
wizytówki
utrata wizerunku firmy - miałem być u klienta a mnie nie było
podsumowanie mojej pracy:
sprzedaż łączna 9 075zł
ok 5-6 wyjazdów koszt wyjazdu 200-400zł
wziąłem 2 wypłaty notowane w notatniku - 800zł
a dniu 16,03,2005 r. p. Prezes zarządała zwrotu kalędarza na 2005.r oraz
jakiejs ksiązki - zadnej z tych rzeczy nie miałem nawet w ręku!
zarządałe równiez wizytówek, które dostawałem od klientów podczas spotkań.
z góry dziękuję za pomoc
Kuba
zadko czytam grupy wiec jak mozna to plis odpowiedz na maila k...@p...pl
TEKST UMOWY
W dniu xxxxxxxxxxxxxxxxx pomiędzy xxxxxxxxxxxxxx z siedzibą
xxxxxxxxxxxxxx pod numerem krs.... zarząd w składzie xxxxxxxxxxxxxx ,
kapitał zakładowy w wysokości xxxxxxxxxxxxxxxzł w imieniu którego działają:
1. xxxxxxxxxxxxxx
Zwani dalej Zamawiającym, a
XXXXXXXXXXXXXXXXXX adres...
Zwanym dalej Wykonawcą została zawarta umowa nast. Treści:
Par.1
1. Wykonawca zobowiązuje się w terminie do 31 marca 2005 r. wykonać dzieło w
postaci reklamy firmy na określonym terenie Polski zwanego dalej dziełem.
2. Projekt dzieła dostarczy zamawiający w dniu zawarcia umowy. Projekt
stanowi integralną cześć umowy. (żadnego projektu nie otrzymałem)
3.Wykonawca zobowiązuje się wykonać dzieło według projektu o którym mowa w
ust. 2.
Par 2.
1.Do wykonania dzieła zamawiający zobowiązuje się dostarczyć wykonawcy
następujące materiały: (dostałem to w połowie stycznia)
- katalog taśm transportujących - 1 szt
- opakowanie chusteczek - 1 op.
2.Po zakończeniu dzieła wykonawca zobowiązany jest rozliczyć się z
otrzymanych materiałów i zwrócić zamawiającemu niewykorzystane materiały.
3.Termin zwrotu materiałów wynosi 1 dzień od dnia przyjęcia dzieła przez
zamawiającego.
Par. 3
Termin wykonania dzieła wynosi 3 miesiące licząc od dnia przekazania
wykonawcy materiałów o których mowa w par. 2.
Par 4.
1.wynagrodzenie za wykonanie dzieła strony ustalają ryczałtowo na kwotę 800
zł netto miesięcznie
Par. 5.
Wykonawca nie może powierzyć wykonania dzieła osobie trzeciej bez pisemnej
zgody zamawiającego.
Par. 6.
1.Zamawiający może odstąpić od umowy gdy:
-wykonawca bez zgody zamawiającego powierzy wykonanie dzieła osobie
trzeciej.
-wykonawca wykonuje dzieło wadliwie i mimo upływu terminu wyznaczonego przez
zamawiającego nie zmienia sposobu wykonania.
2.wykonawca może odstąpić od umowy jeżeli zwłoka zamawiającego w
dostarczeniu materiałów trwa dłużej niż 30 dni.
3.|W przypadku odstąpienia od umowy przez Zamawiającego może on żądać od
wykonawcy zwrotu materiału i wydania rozpoczętego dzieła.
Par. 7.
W sprawach nieuregulowanych - przepisy kc - art. 627-646
Par. 8.
Wszelkie zmiany ... na piśmie.
Par. 9.
Umowę sporz....... w 2 egz.
-
2. Data: 2005-03-16 18:41:36
Temat: Re: problem z umową o dzieło - ciekawy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
kuba D. wrote:
> dokładniejszy opis sytuacji
> ----------------------------------------------------
-------
> praca:
> ----------------------------------------------------
--------
> godziny 7:30 do 15:30 w siedzibie firmy (wymagane)
> kontrola wykonywanych czynności
> zebrania narady itp.
> wykonywanie polecen p. Prezes
[ciach]
Jak dla mnie to wyglada na stosunek pracy, a nie umowę o dzieło.
IMHO sam do końca 'czysto' nie postąpiłeś, ale może się odczepią, jak
ich PIPem postraszysz.
-
3. Data: 2005-03-16 19:37:59
Temat: Re: problem z umową o dzieło - ciekawy
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
kuba D. wrote:
umowa o dzieło to umowa o dzieło.
Niewywiązanie się z niej, to pokrycie start jakie poniosła firma z tego
powodu.
I na tym kończy się mądrość p. prezes.
Bierz adwokata, szoruj do Sądu Pracy i złóż wniosek o uznanie tego za
stosunek pracy.
Wszelkie dokumenty, notatki, mateiały, które będą potrafiły udowodnić,
jak wyglądała twoja praca strzeż jak oka w głowie.
P. prezes doskonale wiedziala co robi każąć ci oddać wszystko co masz.
-
4. Data: 2005-03-16 19:52:57
Temat: Re: problem z umową o dzieło - ciekawy
Od: "kuba D." <k...@p...pl>
w sumie to nie jest tak, że ja sie niewywiązałem. Ja powiedziałem, że moge
pracować do konca w biurze. To ona powiedziała, że mam zakaz wstępu - tym
samym niemoge wykonywać "dzieła".
a co sie stanie jak dostanie ode mnie takie pismo?
Na podstawie § 1 pkt. 2 oraz § 6 pkt. 2 umowy z dnia 3.01.2005 r. odstępuję
od jej dalszego wykonywania.
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:d1a1un$90t$2@inews.gazeta.pl...
> kuba D. wrote:
>
> umowa o dzieło to umowa o dzieło.
> Niewywiązanie się z niej, to pokrycie start jakie poniosła firma z tego
> powodu.
> I na tym kończy się mądrość p. prezes.
>
> Bierz adwokata, szoruj do Sądu Pracy i złóż wniosek o uznanie tego za
> stosunek pracy.
> Wszelkie dokumenty, notatki, mateiały, które będą potrafiły udowodnić,
> jak wyglądała twoja praca strzeż jak oka w głowie.
> P. prezes doskonale wiedziala co robi każąć ci oddać wszystko co masz.
>
-
5. Data: 2005-03-16 20:06:16
Temat: Re: problem z umową o dzieło - ciekawy
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
kuba D. wrote:
> w sumie to nie jest tak, że ja sie niewywiązałem. Ja powiedziałem, że moge
> pracować do konca w biurze. To ona powiedziała, że mam zakaz wstępu - tym
> samym niemoge wykonywać "dzieła".
>
> a co sie stanie jak dostanie ode mnie takie pismo?
>
> Na podstawie § 1 pkt. 2 oraz § 6 pkt. 2 umowy z dnia 3.01.2005 r. odstępuję
> od jej dalszego wykonywania.
Nie. Bo ci udowodnią, że większość czasu mogłeś pracować, a teraz nagle nie.
Odstąpienie od umowy, to pokrycie strat poniesionych przez firmę i
jesteś ugotowany.
Trochę sam się wkopałeś.
Mówię ci, idź z tym do sądu pracy.
-
6. Data: 2005-03-16 21:09:10
Temat: Re: problem z umową o dzieło - ciekawy
Od: "kuba D." <k...@p...pl>
a czy jak w sądzie pracy ustalą stosunek pracy to wszystko co sie działo
bedzie traktowane jak przy umowie o prace czy jak wczesniej o dzieło?
chodzi o to ze poprosiłem o 2 tygodnie wolnego
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:d1a3k3$jjg$1@inews.gazeta.pl...
> kuba D. wrote:
> > w sumie to nie jest tak, że ja sie niewywiązałem. Ja powiedziałem, że
moge
> > pracować do konca w biurze. To ona powiedziała, że mam zakaz wstępu -
tym
> > samym niemoge wykonywać "dzieła".
> >
> > a co sie stanie jak dostanie ode mnie takie pismo?
> >
> > Na podstawie § 1 pkt. 2 oraz § 6 pkt. 2 umowy z dnia 3.01.2005 r.
odstępuję
> > od jej dalszego wykonywania.
>
> Nie. Bo ci udowodnią, że większość czasu mogłeś pracować, a teraz nagle
nie.
> Odstąpienie od umowy, to pokrycie strat poniesionych przez firmę i
> jesteś ugotowany.
> Trochę sam się wkopałeś.
> Mówię ci, idź z tym do sądu pracy.
>
>
>
-
7. Data: 2005-03-16 21:23:28
Temat: Re: problem z umową o dzieło - ciekawy
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
kuba D. wrote:
> a czy jak w sądzie pracy ustalą stosunek pracy to wszystko co sie działo
> bedzie traktowane jak przy umowie o prace czy jak wczesniej o dzieło?
> chodzi o to ze poprosiłem o 2 tygodnie wolnego
nie ma czegoś takiego jak wolne przy umowie o dzieło.
Masz wykonać określone dzieło w określonym czasie.
A wolne możesz sobie robić kiedy chcesz i jak chcesz nikogo o to nie
pytając.
Czy zaczynasz zauważać, że to co robiłeś ma mało wspólnego z
wykonywaniem jakiegokolwiek dzieła.
Jeżeli wygrasz w sądzie pracy to całość twojej pracy zostanie uznana za
pracę na umowę o pracę ze wszystkim konsekwencjami. Urlopem, prawem do
odprawy, składkami ZUS itp itd
Gorzej jak przegrasz....
-
8. Data: 2005-03-16 21:35:44
Temat: Re: problem z umową o dzieło - ciekawy
Od: "kuba D." <k...@p...pl>
a jak pociągne temat w takim kierunku:
śmiem twierdzić że dzieło zostało juz wykonane, bo w sumie reklame zrobiłem
zamówienia były itp;-)
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:d1a84i$bg8$1@inews.gazeta.pl...
> kuba D. wrote:
> > a czy jak w sądzie pracy ustalą stosunek pracy to wszystko co sie działo
> > bedzie traktowane jak przy umowie o prace czy jak wczesniej o dzieło?
> > chodzi o to ze poprosiłem o 2 tygodnie wolnego
>
> nie ma czegoś takiego jak wolne przy umowie o dzieło.
> Masz wykonać określone dzieło w określonym czasie.
> A wolne możesz sobie robić kiedy chcesz i jak chcesz nikogo o to nie
> pytając.
> Czy zaczynasz zauważać, że to co robiłeś ma mało wspólnego z
> wykonywaniem jakiegokolwiek dzieła.
>
>
> Jeżeli wygrasz w sądzie pracy to całość twojej pracy zostanie uznana za
> pracę na umowę o pracę ze wszystkim konsekwencjami. Urlopem, prawem do
> odprawy, składkami ZUS itp itd
>
> Gorzej jak przegrasz....
-
9. Data: 2005-03-17 00:37:41
Temat: Re: problem z umową o dzieło - ciekawy
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
kuba D. wrote:
> a jak pociągne temat w takim kierunku:
> śmiem twierdzić że dzieło zostało juz wykonane, bo w sumie reklame zrobiłem
> zamówienia były itp;-)
Protokol zdawczo-odbiorczy dzieła masz ?
Rachunek wystawiłeś? Został przyjęty ?
-
10. Data: 2005-03-17 07:21:54
Temat: Re: problem z umową o dzieło - ciekawy
Od: ideogram <i...@h...pl>
Dnia 2005-03-15 19:35, kuba D. wypłynął na szersze wody, by oznajmić
światu, co następuje:
> ----------------------------------------------------
--------------
> ostatnia rozmowa:
> ----------------------------------------------------
---------------
> dnia 14 marca miałem wyjechać w kolejną trasę
> 14 marca w rozmowie osobistej na pytanie dla czego nie wyjechałem
> odpowiedziałem:
> potrzebuje 2 tygodni wolnego aby nadrobić zaległości w szkole a od 1
> kwietnia pracuje gdzie indziej.
> i co teraz?
> ja na to: mogę do końca miesiąca pracować w biurze
> do biura masz zakaz wstępu
> p. Prezes stanowczym tonem powiedziała:
> Zachowałeś się nieodpowiedzialnie, wielu rzeczy jeszcze nie rozumiesz,
> naraziłeś firmę na straty i poniesiesz ich konsekwencje.
> zwróciłem wymienione w par 2 rzeczy oraz oddałem wszystko co nie było moje
> straty wg p. Prezes to:
> leasing za auto - które nie pracuje tylko stoi
> koszty rozmów tel - chodzi o umówione spotkania na które nie wyjechałem
> wizytówki
> utrata wizerunku firmy - miałem być u klienta a mnie nie było
Hm, proponuję żebyś jeszcze raz przeczytał to, co sam napisałeś.
Byłeś umówiony u klienta, olałeś sprawę i tyle. Bez względu na typ
umowy, podpisując ją zobowiązałeś się do wykonania danej czynności, nie
wykonując jej zerwałeś umowę. A kwestię nadrobienia zaległości w szkole
należało poruszyć wcześniej a nie wysuwać jako koło ratunkowe.
--
"Gdyby marzycieli brać serio, musiano by wydatnie rozbudować Izby
Wytrzeźwień." (Horacy Safrin)