Mam taki problem, kontrahet wzial towar na WZ (oczywiscie nie
podpisal), nawet nie mam kopi, pozniej przyjechal po fakture i moi
pracownicy nie wzieli podpisanej faktury ani jej kopi. Jak mam
wyegzekowawac naleznosc od kontraheta. Suma jest spora.

do góry

> Mam taki problem, kontrahet wzial towar na WZ (oczywiscie nie
> podpisal), nawet nie mam kopi, pozniej przyjechal po fakture i moi
> pracownicy nie wzieli podpisanej faktury ani jej kopi. Jak mam
> wyegzekowawac naleznosc od kontraheta. Suma jest spora.

Jesli masz swiadków ze wzial towar i nie zapłacił to najnormalniej w
swiecie zgłoś wyłudzenie - tzn. przestępstwo. Moze jednk wystarczy tym
postraszyc "kontrahenta" i zapłaci. Wizja więzienia może mu pomóc
potrząsnąć "portfelem".

Uwazaj jednak zebys nie przesadził. On z kolei moze sie zrewanzowac i
oskarzyc cie o szantaz :)

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

do góry

KsZZysiek napisał(a):
>>Mam taki problem, kontrahet wzial towar na WZ (oczywiscie nie
>>podpisal), nawet nie mam kopi, pozniej przyjechal po fakture i moi
>>pracownicy nie wzieli podpisanej faktury ani jej kopi. Jak mam
>>wyegzekowawac naleznosc od kontraheta. Suma jest spora.
>
>
> Jesli masz swiadków ze wzial towar i nie zapłacił to najnormalniej w
> swiecie zgłoś wyłudzenie - tzn. przestępstwo. Moze jednk wystarczy tym
> postraszyc "kontrahenta" i zapłaci. Wizja więzienia może mu pomóc
> potrząsnąć "portfelem".


Wyłudzenie? Musiałby mieć dowody, że kontrahent chciał oszukać już w
momencie odbioru towaru. To jest 20 razy trudniejsze do udowodnienia,
niż udowodnienie samego odbioru towaru, przy braku dowodów na piśmie i
jedynie przy świadkach wydania towaru w postaci... właściciela
wirmy-wierzyciela i jego pracowników.

Ogólnie należy wytoczyć powództwo cywilne, ale jak się kupujący
zaprze, to i świadkowie mogą niewiele pomóc.


--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

W Thu, 17 Jan 2008 21:36:13 +0100, Liwiusz
<l...@w...poczta.onet.pl> napisal:

>KsZZysiek napisał(a):
>>>Mam taki problem, kontrahet wzial towar na WZ (oczywiscie nie
>>>podpisal), nawet nie mam kopi, pozniej przyjechal po fakture i moi
>>>pracownicy nie wzieli podpisanej faktury ani jej kopi. Jak mam
>>>wyegzekowawac naleznosc od kontraheta. Suma jest spora.
>>
>>
>> Jesli masz swiadków ze wzial towar i nie zapłacił to najnormalniej w
>> swiecie zgło? wyłudzenie - tzn. przestępstwo. Moze jednk wystarczy tym
>> postraszyc "kontrahenta" i zapłaci. Wizja więzienia może mu pomóc
>> potrz?sn?ć "portfelem".
>
>
> Wyłudzenie? Musiałby mieć dowody, że kontrahent chciał oszukać już w
>momencie odbioru towaru. To jest 20 razy trudniejsze do udowodnienia,
>niż udowodnienie samego odbioru towaru, przy braku dowodów na pi?mie i
>jedynie przy ?wiadkach wydania towaru w postaci... wła?ciciela
>wirmy-wierzyciela i jego pracowników.
>
> Ogólnie należy wytoczyć powództwo cywilne, ale jak się kupuj?cy
>zaprze, to i ?wiadkowie mog? niewiele pomóc.

Czyli jedyna mozliwoscia jest negocjowac a jesli to nie pomoze to
powdztwo tylko ja nie mam podpisanej faktury i raczej sad nie uzna
takiego powodztwa.A moze sie myle?
Swiadkowie to raczej juz zapomna jak kontrahent wygladal (swiadkowie
to moi pracownicy).

do góry

Ktos napisał(a):
>
> Czyli jedyna mozliwoscia jest negocjowac a jesli to nie pomoze to
> powdztwo tylko ja nie mam podpisanej faktury i raczej sad nie uzna
> takiego powodztwa.A moze sie myle?
> Swiadkowie to raczej juz zapomna jak kontrahent wygladal (swiadkowie
> to moi pracownicy).


Sąd powództwo uzna na podstawie samej faktury, może nawet wyda nakaz
zapłaty. Tylko jak dłużnik wniesie zarzuty, to cały ciężar udowodnienia
długu będzie spoczywał na Tobie.

Weź telefon z dyktafonem, zadzwoń do niego, porozmawiaj, może w
rozmowie uzna dług, zawsze to będzie jakiś dowód.

Dowodem może być też fakt zaksięgowania faktury w firmie dłużnika,
aczkolwiek zdobycie takiego dowodu może być trudne.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

Ktos pisze:

> Mam taki problem, kontrahet wzial towar na WZ (oczywiscie nie
> podpisal), nawet nie mam kopi, pozniej przyjechal po fakture i moi
> pracownicy nie wzieli podpisanej faktury ani jej kopi. Jak mam
> wyegzekowawac naleznosc od kontraheta. Suma jest spora.

Czy to jest kontrahent z którym utrzymujesz regularny handel, tj.
któremu regularnie dostarczasz towar ? Czy łączą Was jakieś umowy
handlowe, czy ma rabat etc. ?


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

W Thu, 17 Jan 2008 21:58:19 +0100, Sebcio <s...@n...com>
napisal:

>Ktos pisze:
>
>> Mam taki problem, kontrahet wzial towar na WZ (oczywiscie nie
>> podpisal), nawet nie mam kopi, pozniej przyjechal po fakture i moi
>> pracownicy nie wzieli podpisanej faktury ani jej kopi. Jak mam
>> wyegzekowawac naleznosc od kontraheta. Suma jest spora.
>
> Czy to jest kontrahent z którym utrzymujesz regularny handel, tj.
>któremu regularnie dostarczasz towar ? Czy łączą Was jakieś umowy
>handlowe, czy ma rabat etc. ?

Nie byla to osoba z ulicy towar zostal wziety a pracownicy
niedopilnowali spraw formalnych (brak podpisu na fakturze). A platnosc
ustalil pracownik jako przelew.

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek, 17 styczeń 2008 21:36
(autor Liwiusz
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fmoe21$4k7$2@news.onet.pl>):

> Ogólnie należy wytoczyć powództwo cywilne, ale jak się kupujący
> zaprze, to i świadkowie mogą niewiele pomóc.

Pytanie co to za towar i co z nim zrobił. Jak zaksięgował zakup, to jest
dowód w księgach. Jak nie zaksięgował, a towar sprzedał dalej, to ma
problem, bo skąd wziął towar?

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

do góry

Tristan napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z czwartek, 17 styczeń 2008 21:36
> (autor Liwiusz
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <fmoe21$4k7$2@news.onet.pl>):
>
>
>>Ogólnie należy wytoczyć powództwo cywilne, ale jak się kupujący
>>zaprze, to i świadkowie mogą niewiele pomóc.
>
>
> Pytanie co to za towar i co z nim zrobił. Jak zaksięgował zakup, to jest
> dowód w księgach. Jak nie zaksięgował, a towar sprzedał dalej, to ma
> problem, bo skąd wziął towar?

1. Nawet jak zaksięgował, to zdobycie takiego dowodu może być trudne.

2. Jeśli sprzedał dalej bez księgowania, czyli "na lewo", to wiadomo że
faktury nie wystawił, czyli z dalej istnieje trudność dowodowa.



--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek, 17 styczeń 2008 22:59
(autor Liwiusz
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fmoiuk$p9i$1@news.onet.pl>):

>> Pytanie co to za towar i co z nim zrobił. Jak zaksięgował zakup, to jest
>> dowód w księgach. Jak nie zaksięgował, a towar sprzedał dalej, to ma
>> problem, bo skąd wziął towar?
> 1. Nawet jak zaksięgował, to zdobycie takiego dowodu może być trudne.

A sąd nie może mu kazać przedstawić ksiąg?

> 2. Jeśli sprzedał dalej bez księgowania, czyli "na lewo", to wiadomo że
> faktury nie wystawił, czyli z dalej istnieje trudność dowodowa.

No o ile sprzedał na lewo. Może nie zaksięgował zakupu, ale sprzedaż tak.


--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

do góry