Witam,
wczoraj otrzymałam roczne rozliczenie za centralne ogrzewanie za okres
1.10.2005 - 30.09.2006. Do zapłaty jest 1100 zł. Rozliczenie dotyczy
mieszkania własnościowego nabytego przez mnie i moich rodziców 9.06.2006,
czyli c.o. dotyczy generalnie byłego właściciela. Problem w tym, że
spółdzielnia zobowiązuje mnie do zapłaty tej sumy. Przy zakupie mieszkania w
akcie notarialnym został jednak zawarty paragraf, gdzie to były właściciel
zobowiązuje się do pokrycia zobowiązania, bądź odbioru należności
dotyczącego c.o. Niestety były właściciel zniknął i nie ma z nim kontaktu.
Dzisiaj będąc w spółdzielni dowiedziałam się, że muszę zapłacić całą sumę i
ewentualnie dochodzić na drodze sądowej zwrotu sumy od byłego właściciela. Z
tego co wiem, to nie jest on nigdzie zameldowany i tu pojawia się moje
pytanie czy wstępowanie na drogę sądową ma w takim przypadku sens i jakie
byłyby związane z tym koszty.
Dodam, iż studiuję na studiach dziennych, pracując dorywczo na
umowę-zlecenie i dodatkowe 1100 zł jest dla mnie wielkim obciążeniem.
Z góry dziękuję za wszystkie konstruktywne rady.
pzdr
MM

do góry

> Dzisiaj będ?c w spółdzielni dowiedziałam się, że muszę zapłacić cał? sumę i
> ewentualnie dochodzić na drodze s?dowej zwrotu sumy od byłego wła?ciciela. Z

Bo tak jest oczywiscie dla spoldzielni najprosciej ... zwalic to na
ciebie.

--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/

do góry

MM wrote:

> Dzisiaj będąc w spółdzielni dowiedziałam się, że muszę zapłacić całą sumę i
> ewentualnie dochodzić na drodze sądowej zwrotu sumy od byłego właściciela. Z

Nie, to oni muszą go poszukać.

do góry

Użytkownik "MM" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eo8k8j$ijl$1@atlantis.news.tpi.pl...

Odpisz im, że rozliczenie poprzedniego okresu grzewczego dotyczy Pana
Iksińskiego którego adresu niestety nie znasz i nie wiesz, jak mu doręczyć
omyłkowo do Ciebie przesłane rozliczenie. Niech sobie sami go szukają, bo to ich
dłużnik, a nie Twój. Zapis w akcie notarialnym większego sensu nie miał, bo żeby
nie wiem co nie byliście w stanie tego w sposób ważny między sobą uzgodnić.
Wszak wierzycielem jest spółdzielnia, a dłużnikiem były właściciel. W akcie
notarialnym co najwyżej mógłby być zapis o przejęciu przez Ciebie wierzytelności
czy długu, ale i to nie zwolniło by poprzedniego właściciela lokalu, chyba że
mieli byście zgodę na to spółdzielni.

do góry

Dnia Fri, 12 Jan 2007 19:30:39 +0100, MM napisał(a):

> Dzisiaj będąc w spółdzielni dowiedziałam się, że muszę zapłacić całą sumę i
> ewentualnie dochodzić na drodze sądowej zwrotu sumy od byłego właściciela.

A jak nie, to co zrobią?
Bo generalnie to oni mają roszczenie do niego, a nie do Ciebie.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Użytkownik MM napisał:

> Witam,
> wczoraj otrzymałam roczne rozliczenie za centralne ogrzewanie za okres
> 1.10.2005 - 30.09.2006. Do zapłaty jest 1100 zł. Rozliczenie dotyczy
> mieszkania własnościowego nabytego przez mnie i moich rodziców 9.06.2006,
> czyli c.o. dotyczy generalnie byłego właściciela. Problem w tym, że
> spółdzielnia zobowiązuje mnie do zapłaty tej sumy. Przy zakupie mieszkania w
> akcie notarialnym został jednak zawarty paragraf, gdzie to były właściciel
> zobowiązuje się do pokrycia zobowiązania, bądź odbioru należności
> dotyczącego c.o. Niestety były właściciel zniknął i nie ma z nim kontaktu.
> Dzisiaj będąc w spółdzielni dowiedziałam się, że muszę zapłacić całą sumę i
> ewentualnie dochodzić na drodze sądowej zwrotu sumy od byłego właściciela. Z
> tego co wiem, to nie jest on nigdzie zameldowany i tu pojawia się moje
> pytanie czy wstępowanie na drogę sądową ma w takim przypadku sens i jakie
> byłyby związane z tym koszty.
> Dodam, iż studiuję na studiach dziennych, pracując dorywczo na
> umowę-zlecenie i dodatkowe 1100 zł jest dla mnie wielkim obciążeniem.
> Z góry dziękuję za wszystkie konstruktywne rady.
> pzdr
> MM
>
>

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czy nie możnaby zgłosić tego do
prokuratury jako próby wyłudzenia?

do góry

MM napisał(a):
> Problem w tym, że
> spółdzielnia zobowiązuje mnie do zapłaty tej sumy.

Podali jakąś podstawę swojego roszczenia? Jakiś artykuł z kodeksu
cywilnego, statutu albo regulaminu spółdzielni?

do góry